Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Witbier- śmierdzi z fermentora

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kocoreq
    Member
    • 07-2011
    • 40

    Witbier- śmierdzi z fermentora

    Witam. Uwarzyłem w środę witbera (słód pilzneński 2 kg, pszenica niesłodowana 1,8 kg, płatki owsiane 0,4 kg, kolendra 15 g, Curaçao 20 g, Chmiel Lubelski, granulat 25 g, skórka pomarańczowa suszona i cytrynowa świeża) zadane drożdże Brewferm Blanche 12g. Fermentacja ruszyła po ok 6 godz, na następny dzień (czwartek) "bulkało" na całego i zrobiła się ok 3cm piana. W piątek zaczęło śmierdzieć z fermentora (zapach kanalizacyjno-kloaczny). Dzisiaj otworzyłem fermentor (cały czas bulka) śmierdzi niesamowicie ale po za tym wszystko wygląda ok. Utrzymuje się około centymetrowa gęsta piana, kolorek piwka ładny, jaśniutki. Zostawiam zawsze próbkę kontrolną w szklance w której rehydratyzowałem drożdże i tam wczoraj już piana zeszła, ale ze szklanki tak nie śmierdziało.
    Naczytałem się, że te drożdże mogą tak "waniać", ponoć są sposoby z drutem miedzianym. Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie? Do kibla jeszcze nie wyleję (na to zawsze jest czas) ale nie widzi mi się to piwko .
  • HerrOs
    Junior
    • 06-2013
    • 2

    #2
    Na Brewferm Blanche u mnie bylo podobnie albo i gorzej :-) na szczęście po cichej juz tak nie zajeżdżało i w butelkach całkiem zeszło. Warto tylko dłużej potrzymać na cichej, bo te drożdże chyba tak mają, ze na koncu powoli dojadaja reszte (schodzą nisko jak nigdy) i mi sie jeszcze w butlach przegazowaly.

    Comment

    • sztetke
      Senior
      • 12-2009
      • 355

      #3
      Miałem to samo, ładuj tam ta miedź, bo w butelkach wcale nie przeszło, waliło cały czas.

      Comment

      • kocoreq
        Member
        • 07-2011
        • 40

        #4
        Wsadziłem trochę miedzi do fermentora. Co ciekawe fermentacja nie ma zamiaru jak na razie kończyć. Mam nadzieję, że smrodek zejdzie, bo czas mnie nagli. Ma to być szybkie piwko na urlop a tu idzie jak po grudzie .

        Comment

        • amorph
          PremiumUżytkownik
          • 06-2014
          • 89

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kocoreq Wyświetlenie odpowiedzi
          Wsadziłem trochę miedzi do fermentora. Co ciekawe fermentacja nie ma zamiaru jak na razie kończyć. Mam nadzieję, że smrodek zejdzie, bo czas mnie nagli. Ma to być szybkie piwko na urlop a tu idzie jak po grudzie .
          Informuj co z tym piwkiem bo w niedziele podobne robiłem.

          Comment

          • kocoreq
            Member
            • 07-2011
            • 40

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika amorph Wyświetlenie odpowiedzi
            Informuj co z tym piwkiem bo w niedziele podobne robiłem.
            Potrzymałem tą miedź ze dwa dni w fermentorze, smrodek trochę zelżał (nie wiem czy to zasługa miedzi czy nie domkniętego fermentora). Po ośmiu dniach fermentacji burzliwej zabutelkowałem (BLG-2, piana ciągle na górze) z dodatkiem 4g cukru na butelkę. W tej chwili wypiłem już kilka butelek i jest ok. A nawet lepiej niż ok. w smaku i zapachu dominuje kolendra, ale da się wyczuć również pomarańczę (w składzie mam suszoną skórkę pomarańczową, świeżą skórkę cytrynową, curacao oraz 15g cascade na aromat). Pewnie z biegiem czasu cytrusy będą lepiej wyczuwalne, Jak na razie jest to ideale piwko na obecną pogodę (smrodku nie czuć w ogóle). Polecam, na pewno będziesz zadowolony.

            Comment

            • amorph
              PremiumUżytkownik
              • 06-2014
              • 89

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kocoreq Wyświetlenie odpowiedzi
              Potrzymałem tą miedź ze dwa dni w fermentorze, smrodek trochę zelżał (nie wiem czy to zasługa miedzi czy nie domkniętego fermentora). Po ośmiu dniach fermentacji burzliwej zabutelkowałem (BLG-2, piana ciągle na górze) z dodatkiem 4g cukru na butelkę. W tej chwili wypiłem już kilka butelek i jest ok. A nawet lepiej niż ok. w smaku i zapachu dominuje kolendra, ale da się wyczuć również pomarańczę (w składzie mam suszoną skórkę pomarańczową, świeżą skórkę cytrynową, curacao oraz 15g cascade na aromat). Pewnie z biegiem czasu cytrusy będą lepiej wyczuwalne, Jak na razie jest to ideale piwko na obecną pogodę (smrodku nie czuć w ogóle). Polecam, na pewno będziesz zadowolony.
              Uzylem tego samego do aromatu poza Cascadem ale chce zamówić i wrzucić na cicha. Planuje po burzliwej tyg trzymać w fermentorze.

              Comment

              • kocoreq
                Member
                • 07-2011
                • 40

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika amorph Wyświetlenie odpowiedzi
                Uzylem tego samego do aromatu poza Cascadem ale chce zamówić i wrzucić na cicha. Planuje po burzliwej tyg trzymać w fermentorze.
                U mnie o cichej nie było mowy bo w czwartek butelkowałem a w sobotę wyjeżdżałem na urlop . W sobotę piłem już pierwszą butelkę i była całkiem dobrze nagazowana i przyjemna w smaku. Jednak z każdym dniem zyskuje na smaku i aromacie. A testuję codziennie

                Comment

                Przetwarzanie...
                X
                😀
                🥰
                🤢
                😎
                😡
                👍
                👎