Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czechy, Vimperk, Steinbrenerova 1, Šumavský pivovar

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Senior
    • 09-2005
    • 4558

    Czechy, Vimperk, Steinbrenerova 1, Šumavský pivovar

    Vimperk to piękne miasteczko na równie zachwycającej, górzystej Šumavě. Nad stromymi uliczkami i kolorowymi kamieniczkami góruje wielki zamek. Warto się wspiąć do jego podnóża i podziwiać przepiękny widok na miasto i okolicę. Po zwiedzeniu zamku najlepiej zejść na náměstí Svobody. Prostokątny, zabytkowy plac ma dość duże pochylenie. Na jego dolnym końcu stoi wieża ratuszowa, za którą zaczyna się stroma uliczka gdzie znajdziemy Šumavský pivovar. Otwarto go w lipcu tego roku w pomieszczeniach niegdyś należących do ratusza. Dojście z dworca kolejowego zajmuje około 15 min. przy czym można wysiąść zarówno na stacji Vimperk jak i przystanku Vimperk zastávka. Droga mniej więcej ta sama, a z każdej strony trzeba iść główną ulicą Pražską.
    Zaraz przy wejściu znajdują się dwie kadzie warzelne o pojemności 2 hl, dalej jest główna sala. Pomieszczenie jest jasne, ściany i łukowe sklepienia pomalowano na biało, stoły i ławy są z jasnego drewna z zielonymi firmowymi elementami. Na ścianach tablice z opisem historii miasta i miejscowych tradycji piwowarskich, a także obrazujące wcześniejszy wygląd tego miejsca, potem czas remontu, aż po uroczyste otwarcie.
    Výčep i kuchnia znajdują się przy schodach na półpiętrze. Wyżej można zasiąść na małej antresoli i z góry spoglądać na warzelnię.

    W czasie mojej wizyty 11.11 były dostępne 3 rodzaje piwa i jak powiedział pan sládek na razie tak pozostanie.

    - Světly ležák 11°
    Koloru złotego, lekko mętne. Piana bardzo mocna i gęsta, przy podaniu na 4 cm, utrzymująca się 1 cm warstwą prawie do ostatniego łyku. Na ściankach pozostaje prawie nieprzerwana "firanka". Zapach lekki, kwiatowy, wyczuwalna także nuta drożdżowa. W smaku rześkie, wyraźnie owocowe, lekko cytrynowe z mocną, długo pozostającą na podniebieniu goryczką. Piwo wchodzi momentalnie, nawet się nie obejrzałem a już kufel był pusty. Na upały będzie idealne - lekkie i orzeźwiające bez nadmiaru CO2. Ale i w listopadzie było pyszne! 29 kč.

    - Polotmavý ležák 12°
    Barwy ciemnobrązowej, także lekko mętne. Piana kremowego koloru, jeszcze gęstsza niż w 11°, o mikroskopijnych bąbelkach. Utrzymywała się trochę krócej ale 0,5 cm kożuszek pozostał aż do dna. Zapach karmelowy z nutą drożdżową. W smaku jak na 12° ciut za lekkie, w Czechach wiele razy trafiałem na treściwsze 10°. Jest obecna karmelowość ale także owocowa kwaskowość. Piwko absolutnie nie jest słodkie, jednak przy tej karmelowej nucie ciut słodkości by się przydało. Goryczka w tle, nie narzucająca się. Wysycenie nie za duże co mi zawsze odpowiada.
    W sumie nawet mi smakowało choć mam niechęć do polotmavých, bo to "ni pies ni wydra". 29 kč

    Tmavý speciál 13°
    Kolor czarny, nieprzejrzyste nawet pod światło. Piana to praktycznie krem o kolorze ecru. Wielkość bąbelków dostrzegalna tylko z pomocą lupy. Utrzymuje się do trzeciego łyku, kożuszek jest aż do dna, na ściankach pozostaje też nieprzerwana "firanka". Zapach na pierwszy niuch drożdżowy, potem wyczuwa się paloną słodowość i karmel. Smak karmelowy, jest też mieszana nuta kawy i czekoladowej goryczki z leciutką kwaskowością. I tu odwrotna sytuacja niż przy 12° - to piwo ma 13° ale smakuje dużo treściwiej, jak słabszy porter. Bardzo dobre, wyraziste, czarne piwo. 34 kč.

    Jadłospis nie jest nadmiernie rozbudowany ale spokojnie da się wybrać prawdziwie czeskie dania i najeść się nimi do syta. Ceny trochę powyżej średniej (130 - 170 kč).

    Z piwnych gadżetów są firmowe kufle które można kupić za 120 kč. Podkładek nie ma stołach, kelner przynosi je razem z kuflami lecz dość używane. Nowe można kupić po 10 kč podobnie jak 3 rodzaje samoprzylepnych etykiet. Każde z piw można kupić na wynos w litrowych PET-ach, lecz doliczane jest 15 kč za opakowanie. Lepiej więc podać własną butelkę do napełnienia.

    Fajne miasteczko, miłe miejsce, dobre piwa, warto odwiedzić ten browarek. Obsługa miła i szybka, napotkany przy pracy w warzelni pan sládek chętnie zaprowadził do piwnicznej części browarku i opowiedział o swojej pracy. Okazało się, że jest z Prahy, gdzie kończył szkołę na kierunku fermentacyjnym. Jedyne co mi trochę przeszkadzało to brak jakiejkolwiek muzyki. Siedząc przy piwie lubię gdy coś gra (może być nawet czeska muzyka ludowa), a tak to mimowolnie trzeba wysłuchiwać dyskusji gości z sąsiednich stolików.

    Fotki w galerii:








  • Pendragon
    Senior
    • 03-2006
    • 13949

    #2


    Należy zwrócić uwagę na dni i godziny otwarcia.
    Od poniedziałku do środy zamknięte, a w niedziele tylko od 11 do 15.
    Last edited by Pendragon; 18-11-2010, 16:17.

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

    Comment

    • karol1000
      Senior
      • 09-2007
      • 1823

      #3
      Dadku znasz jakiś tani i przyjemny nocleg w okolicy? (jesli oczywiscie tam nocowałeś)
      LP

      Comment

      • dadek
        Senior
        • 09-2005
        • 4558

        #4
        W tej okolicy zawsze spaliśmy w ubytovni na stacji ČD w Protivině. Jeszcze 6 lat temu cena wynosiła 90 kč za dobę, w 2010 podskoczyła do 130 kč z powodu prywatyzacji. Ale wypadowo miejsce jest super bo na peron to tylko zejść po schodach, a pociągi jeżdżą do wszystkich okolicznych browarów. Poza tym browar Platan na miejscu a na stacji hostinec z lanymi co najmniej trzema piwami z tego browaru.

        Comment

        • karol1000
          Senior
          • 09-2007
          • 1823

          #5
          To ja dodam od siebie że mają też wyśmienite jedzenie, obsługa też bardzo miła i przyjemnie się tu siedzi.
          Warzelnia ma wybicie 2,5hl i pięknie ozdabia pomieszczenia restauracji

          Niedawno kupiono tanki leżakowe 3x5hl. Do tej pory piwo leżakowało w KEGach

          Rocznie wyrabiają ok. 300hl
          Na jednej ze ścian można znaleźć wywieszone kartki ze szczegółową charakterystyką dostępnych piw. A piwa trzymają dość wysoki poziom.





          Na ścianach też zdjęcia z przed i po renowacji budynku, które zawsze robią świetne wrażenie i pokazują skalę inwestycji
          LP

          Comment

          • dadek
            Senior
            • 09-2005
            • 4558

            #6
            Ponownie odwiedziliśmy vimperski browarek po 3 latach gdyż w tym mieście zrobiliśmy sobie bazę wypadową na góry i inne browary Šumavy.
            Wnętrze restauracji bez zmian, na ścianach przybyło sporo dyplomów za nagrodzone w konkursach piwa. W samym browarze przybyły w 2013 roku 3 kadzie fermentacyjne (mniejsze od dwóch oryginalnych) i 3 tanki leżakowe po 500 l - wszystko z firmy Nerez Blučina. Mimo to część piw dalej leżakuje w kegach, jednak moce produkcyjne się podwoiły. Widać to w nápojovým lístku gdzie w czasie naszej wizyty było 5 pozycji:

            - Vimperský světlý ležák 11°
            - Vimperský polotmavý ležák 12°
            - Vimperský tmavý ležák 13°
            - Vimperské pšeničné 12°http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=110385
            - Vimperský jantarový Doppelbock 18°http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=110387
            Dwa ostatnie piwa były dla nas nowością, pozostałe zdrożały od 2011 roku o 1-5 kč.
            Jadłospis trochę się rozszerzył, ceny (z wyjątkiem wołowiny) pozostały na tym samym poziomie.
            Niestety bardzo ograniczono czas otwarcia - obecnie jest czynne tylko w piątki i soboty 11-23 oraz w niedziele 11-16. Czyżby nie było chętnych. W czasie naszych dwóch wizyt sala była pełna.
            Wywieszka na informuje, że "piwa w PET można kupować cały tydzień dzwoniąc do drzwi, jeśli ktoś jest w środku to otworzy". Same butelki PET staniały na 10 kč.
            Wybór gadżetów bez zmian.

            Do galerii wrzuciłem fotki nowego sprzętu w browarze:

            Comment

            • Pendragon
              Senior
              • 03-2006
              • 13949

              #7
              Oni tam mają jakieś prace budowlane, na czas których ograniczono tymczasowo czas otwarcia.
              Last edited by Pendragon; 25-10-2014, 07:21.

              moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


              Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

              Comment

              • dadek
                Senior
                • 09-2005
                • 4558

                #8
                Żadnych prac budowlanych ani wewnątrz ani na zewnątrz nie zauważyliśmy. A chodziliśmy obok browarku przez 5 dni pobytu.

                Comment

                • Pendragon
                  Senior
                  • 03-2006
                  • 13949

                  #9
                  A, czyli pewnie prace były, a jak się skończyły, to godziny otwarcia się okazały akuratne.

                  moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                  Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                  Comment

                  • heckler
                    Senior
                    • 09-2012
                    • 1817

                    #10
                    Obecnie lokal czynny jest w piątki od 17-22, oraz w soboty od 15-20.
                    Natomiast jeżeli chce się zakupić piwo na wynos w innych dniach i godzinach można do lokalu dzwonić.
                    Piątek, po godzinie 17, a w lokalu pusto. Oprócz kelnerki i ojca właściciela w lokalu byliśmy tylko my. Dziwnie pije się piwo w pustym lokalu. Zero muzyki, tylko nasze głosy. Mało klimatycznie. Atmosfera mało podobna do typowych czeskich restauracji. Również samo miasteczko sprawiało wrażenie jakby opuszczonego.
                    Dostępne były cztery rodzaje lanego piwa:
                    Jasne 11-ka. 35/25Kc. Na tym piwie się zawiodłem. Powiedziałbym że to taki średniak, a czytając wcześniejsze opisy liczyłem na coś więcej.
                    Polotmave 12-ka 38/28Kc. Po prostu dobre i tyle.
                    Ciemne 13-ka 40/30Kc. Coś dla wielbicieli kawowych smaków.
                    Ostatnim piwem był Ibiskovy Lezak 11-ka. Tylko spróbowałem. Dziwne, słodkie.
                    Wszystkie piwa można zakupić na wynos w petkach lub tak jak Doppelbock 18-ka w małych szklanych butelkach 0,33.
                    Dużo więcej dobrego można napisać o jedzeniu. Wariacje serów z rodzinnej farmy Vlci w cenie 75Kc były w smaku obłędne.
                    Masova tlacenka również 75Kc, przepyszna.
                    Staroceske uzene maso od Stanka z Valyne 75Kc. pychota. Jeżeli reszta serwowanych dań, pochodzących małych rodzinnych firm też tak smakuje to wielki szacun.
                    Można jeszcze było spróbować np: utopec, skvarkova pomazanka.
                    Przez miłego starszego pana(ojca właściciela) zostaliśmy oprowadzeni po browarze, oraz dowiedzieliśmy się, że większość warzonych tutaj piw jest sprzedawana w Pradze.
                    Ładne miasteczko, klimatyczny, ale nie wiadomo czemu pusty lokal, średnie piwo, oraz bardzo dobre jedzenie. Tak mógłbym podsumować moją wizytę w Vimperku.
                    Attached Files

                    Comment

                    • heckler
                      Senior
                      • 09-2012
                      • 1817

                      #11
                      Jeżeli ktoś byłby zainteresowany tanim noclegiem to polecam:

                      Za cenę 550Kc. za dwie osoby mieliśmy do dyspozycji duży pokój z aneksem kuchennym, wc, oraz łazienką. Czysto, schludnie. Całość w spokojnej części miasta w domu jednorodzinnym u starszego małżeństwa.

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X
                      😀
                      🥰
                      🤢
                      😎
                      😡
                      👍
                      👎