Piast, Wrocławski Full

[szarpik]

bardzo porządne lekkie piwo , dobru gaz , piany nie widziałem bo w sklepie tylko puchy , ale mimo to warte polecenia.Nie jest to jakas rewelacja , ale na pewno powyzej średniej krajowej . Wśród słabych pilsów to jeden z ciekawszych w Polsce. Patrząc na poprzednie posty stwierdzam że przepłaciłem dajac za niw 2,70w sklepiku na zadupiu

[dw12006]

może być!

Moja ocena: [4.775]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------

[Sven]

Kolorek jasny, pilsowaty, mocno gazowane, w smaku czuć drożdże i chmiel, piana początkowo gęsta, po chwili opada. Zapach dosyć nieuchwytny, delikatnie chmielowy. Butelka ładna, podobnie jak etykietka! Ogólnie biorąc - średniak!

Moja ocena: [3.5]

[Cocobango]

Piana biała, dziurawa, ekspresowo opadająca (nie pozostała nawet koronka). Gaz ok. Barwa złocista. Zapach miły, chmielowy, "studnia". Smak lekki - może nawet za lekki, prawie brak goryczki. Ogólnie nie jest nawet takie złe. Lekkie piwko na gorące dni, dobre do ugaszenia pragnienia. szata graficzna przypomina bardzej piwa z poprzednich lat niż współczesny produkt.

Moja ocena: [2.925]

[Bakuna]

Pamiętam, że w Warszawie istniał kiedyś pub o nazwie Piast, gdzię można bylo spróbować szlachetnych trunków z tego browaru. Smakowały całkiem, całkiem, a i muzyczka była przyjemna. Niestety pub już nie istnieje, ale nadal pamiętam napis na jednym z parasolów reklamowych Piasta " Najlepsze jeszcze przed Tobą! " Coś w tym jest.

[bury_wilk]

Byłem bardzo zaskoczony na plus. Już kolor mnie zdziwił, bo nie był tak strasznie jasny, jak się tego obawiałem. Okazał się zupełnie przyzwoity, klarowny, złotawy. Gazu za dużo nie ma, ale wystarczy. Pęcherzyki są malutkie i niespiesznie wędrują ku górze. Piana na początku rewelacyjna, wysoka i solidna, niestety dość szybko ograniczyła się do pierścionka na granicy piwa. Zapach intensywny, choć łagodny. Przyjemnie orzeźwia. W smaku też bardzo przyzwoicie. Mimo, że to lekkie piwko wrazenia smakowe są zdecydowane, wyraźnie chmielowe, goryczka w dobrym natężeniu pojawia się później i długo pozostaje na podniebieniu. Puszka, to jak dla mnie najsłabsza strona tego wyrobu. Niby pomysłowa, biała z konturami starego Wrocławia, ale mimo to mało przemawiająca i nie wybijająca się z dobrze zaopatrzonej półki sklepowej.

Moja ocena: [3.975]

[BAJ]

Wszystko wskazuje na to, że Carlsberg zakończył produkcję Wrocławskiego Fulla. Od dłuższego czasu brak go w hurcie.

[babalumek]

Fakt,a co za tym idzie także w sklepach już sie raczej go nie uświadczy.Chociaż kilka dni temu widziałem pewnego jegomościa z dwoma puszakami Fulla,co mnie trochę zdziwiło.Widocznie,jak to zwykle bywa w takich przypadkach,jeszcze można to piwo dostać tu i ówdzie na obrzeżach miast lub na prowincji.Do czasu ostatecznego wyczerpania zapasów... Choć z drugiej strony nie słyszałem żeby ktoś narzekał z powodu Fulla.To piwo zdążyli w ciągu ostatnich kilku lat tak zepsuć że i tak ostatnio każdy się na Książa przerzucił.

[ART]

tak zapowiadali.

[naczelnik]

babalumek napisał(a)
Fakt,a co za tym idzie także w sklepach już sie raczej go nie uświadczy...
(...)
Widocznie,jak to zwykle bywa w takich przypadkach,jeszcze można to piwo dostać tu i ówdzie na obrzeżach miast lub na prowincji.Do czasu ostatecznego wyczerpania zapasów...

Sklepy, w których dziś byłem, Fulla na półkach było pod dostatkiem. Myślę, że zapasy browary poczyniły odpowiednie. Fani na pewno-jak mi się wydaje- nie będą jeszcze "głodować".

Odnośnie tego, że piwo można dostać "tu i ówdzie na obrzeżach miast lub na prowincji"-w żadnym razie. Samo centrum-zalega na półkach. Dla spragnionych służę adresami