Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pracownia Piwa, Mr. Hard

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    PremiumUżytkownik
    • 02-2003
    • 12118

    Pracownia Piwa, Mr. Hard

    Barley Wine
    Ekstrakt 25%
    Alk. 9,5%
    IBU 67

    Pite na wrocławskim Festiwalu Dobrego Piwa więc warunki nieco polowe, ale poszło w sobotę na początek i dlatego zrobiłem jakieś notatki

    Aromat - moim zdaniem dość skromny, jest oczywiście słodowość znamionująca kaliber piwa, ale nie jest zbyt bogato jak w innych BW
    Piana - nie jest wysoka, dość gęsta i dość trwała
    Barwa - herbaciano-brązowa
    Wysycenie - delikatne
    Smak - od słodów jest biszkopt nasączony alkoholem w połączeniu z całkiem wyraźną chmielową goryczką, która po ogrzaniu ustępuje tonom karmelowym. Alkohol rozgrzewa, jest ładnie wkomponowany w tą ciastkowość za co plus. Dość słodkie, choć IBU nie niskie. Moimi faworytami nie są American Barley Wine, jednak na tle wielu brytyjskich przedstawicieli stylu ma tego chmielu dość dużo. Mogłoby być więcej ciekawych smaczków związanych ze słodami, ale nie jest źle, bo piwo ma deserową gładkość a alkohol w smaku nie gryzie.
    Treściwość - oczywiście bardzo wysoka, taka jak ma być

    Bardzo, bardzo przyzwoity przedstawiciel stylu. Dobrze się go pije.
    O ile się nie mylę pierwsze polskie "wino słodowe"?
    Jako miłośnikowi stylu sprawił mi przyjemność

    Takie piwo przydałoby się butelkować.
    Last edited by darekd; 14-05-2014, 20:02.
  • GreenFox
    Senior
    • 12-2013
    • 273

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Ciemnobrązowy, lekkie bursztynowe przebłyski, piwo mętne [4]
    Piana: Niska, drobnopęcherzykowa, beżowa, utrzymuje się całkiem długo, raczej nie osiada na ściankach [4]
    Zapach: Niesamowicie intensywny i głęboki aromat słodkich owoców, trochę ciemnych (śliwki, wiśnie), więcej suszonych (głównie rodzynki), ale głównie przebija się aromat winnych jabłek, coś jak w koniaku Pampidoux. Poza tym lekkie aromaty tofii. Aromat cudownie intensywny, niewielki minus za to, że nie jest szczególnie wielowymiarowy (praktycznie tylko opisywana owocowość), jednak nie odejmę za to punktu - a co . W ślepym teście mało kto byłby w stanie odgadnąć, że wącha piwo. [5]
    Smak: Piwo dość gęste, może się wydawać bardzo gęste, zdarzyło mi się już jednak pić BW, które przelewały się praktycznie jak likier. W smaku baaaardzo pełne, słodowe, lekko tylko kontrowane goryczką (trochę od chmielu, trochę od alkoholu), która gubi się pod wszechobecną słodowością o charakterze pełnego jęczmienia, lekkiego karmelu, całość dopełniona wyraźną likierową (nie rozpuszczalnikową!) alkoholowością - bardzo stylowe, bardzo dobre, bardzo ciężkie - naprawdę miałbym problem z wypiciem dużej wersji tego piwa - no ale nie po to było ono tworzone, żeby je spijać kuflami [4.5]
    Wysycenie: Średnie, jak na styl w miarę w porządku, jak dla mnie mogłoby być nawet nieco niższe [4]
    Opakowanie: Na kranie żadnego oznaczenia, po prostu zero, ot luźna informacja z tablicy. Punkty odjąłem przez to, że w końcu spożywane było w pubie firmowym, więc można było o to zadbać [2.5]
    Uwagi: Piwo stosunkowo drogie, jednak niewątpliwie warte swojej ceny. Bardzo dobry przedstawiciel stylu w angielskim wydaniu. Jedyne czego można żałować to braku (niewielkiej dostępności?) tego piwa w wydaniu butelkowym - aż się prosi o spokojną degustację w domu, w trakcie jesiennego wieczoru

    Moja ocena: [4.475]

    Comment

    • Piwny_Radek
      Senior
      • 08-2014
      • 108

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Bordowa barwa z lekkim zmętnieniem. [4.5]
      Piana: Gęsta biała piana, gruba na 2 palce. Warstwa ta długo utrzymuje się na powierzchni pięknie zdobiąc szkło. [4.5]
      Zapach: Dobrze wyczuwalny, słodowy aromat z lekką słodyczą i mocnym akcentem suszonych owoców (wiśnie, śliwki) z dodatkowym wsparciem rodzynek i karmelu. [4]
      Smak: Piwo zbudowane jest na solidnej słodowej podstawie, na której wznoszą się słodkie owoce (winogrona, wiśnie) w karmelowej zaprawie. Goryczka ziołowa, niezbyt odczuwalna. Całość zakraplana jest wykwintnym alkoholem, co w połączeniu z lekko kwaśnym odczuciem przywodzi na myśl winne trunki. Ponadto gęste ciało oraz niskie nasycenie sprzyjają szybkiemu opróżnianiu szkła. [4.5]
      Wysycenie: Niskie nasycenie. Czyli optymalnie dla tego stylu. [4]
      Opakowanie: [5]
      Uwagi: Szlachetny, dostojny i bardzo subtelny trunek. Nie jest to ordynarna wersja stylu, którą sączy się łyczkami, lecz bardziej sesyjna, dzięki czemu piwo błyskawicznie znika ze szkła, co przy takim voltażu może okazać się zgubne

      Przemierzając koncernowe oceany, rzemieślnicze jeziorka i craftowe źródełka, Piwny Radek poluje na najciekawsze i najlepsze piwne okazy.


      Moja ocena: [4.325]
      http://piwnyradek.blogspot.com/
      http://instagram.com/piwnyradek

      Comment

      • e-prezes
        Senior
        • 05-2002
        • 19159

        #4
        Z degustacji na WFP: jedno z najlepszych piw na festiwalu! Spory ekstrakt, oleistość, jak deserowe wino. W bukiecie rodzynki, ciasteczka. Wydaje się być słodkie przy pierwszym łyku, finisz już zdecydowanie wytrawniejszy. Alkohol pięknie ukryty nie drażni mocą, ani rozpuszczalnikiem. Choć jak na takie piwo ciut za zimne było podane. Niemniej bardzo smaczne. Cena też niczego sobie 15 zł/300 ml.

        Comment

        • Livres
          Senior
          • 04-2012
          • 324

          #5
          Rzekłbym, że cena godna browaru ze Skandynawii.

          Comment

          • coder
            Senior
            • 10-2006
            • 1347

            #6
            Gwoli wyjaśnienia, produkcja piwa o mocy RIS w stosunku do przeciętnej dwunastki wymaga:

            - trzykrotnie więcej słodów (ale koszt chmielu jest niższy w porównaniu np. z IPA)
            - dwukrotnie więcej czasu zacierania
            - dwukrotnie wyższa akcyza
            - min. trzykrotnie dłuższy czas leżakowania
            bez zmiany pozostają koszty rozlewu i transportu

            Comment

            • Livres
              Senior
              • 04-2012
              • 324

              #7
              Gwoli wyjaśnienia, 15 zł zapłaciłem kilka tygodni temu w Chmielarni za 250 ml Mikkeller Black. Nogne O Dark Horizon Fourth Edition, To Øl Liquid Confidence leżakowane w beczkach po sherry czy Against the Grain Hammon Hammarth kosztowały mnie tam tyle samo lub niewiele więcej.

              Comment

              • coder
                Senior
                • 10-2006
                • 1347

                #8
                Jakością żaden z powyższych nie przewyższy produktu Pracowni, no, chyba że walorami marketingowymi.

                Ponadto 250 ml to sporo mniej niż 330 ml, porównujmy rzeczy porównywalne.

                Comment

                • ART
                  mAD'MINd
                  • 02-2001
                  • 23782

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
                  Jakością żaden z powyższych nie przewyższy produktu Pracowni, no, chyba że walorami marketingowymi.

                  Ponadto 250 ml to sporo mniej niż 330 ml, porównujmy rzeczy porównywalne.
                  A a co chodzi z jakością tego piwa?
                  - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                  - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                  - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                  Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                  Comment

                  • jaw7
                    Senior
                    • 10-2012
                    • 173

                    #10
                    Cena zależy od browaru(to ich prawo) i dopóki jest mała konkurencja w kategorii RIS-ow to takie są ceny (patrz Hades edycja limitowana za prawie 50 zł). Jednak zwracam uwagę na zarobki np w Norwegii (kilka razy większe) i tym samym droższą tam robociznę .Ceny tymczasem podobne. Ale dopóki się sprzedaje .........

                    Comment

                    • Petitpierre
                      Senior
                      • 01-2014
                      • 2560

                      #11
                      Tu się dopiero kryje marketing.
                      Mały porterek-przyjaciel nerek

                      Comment

                      • Livres
                        Senior
                        • 04-2012
                        • 324

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jakością żaden z powyższych nie przewyższy produktu Pracowni, no, chyba że walorami marketingowymi.

                        Ponadto 250 ml to sporo mniej niż 330 ml, porównujmy rzeczy porównywalne.
                        300 czy 330 ml (na marginesie, 330 ml Blacka kosztowało 20 zł)? I czy jakość czyni cenę skandynawską mniej skandynawską?

                        Comment

                        • e-prezes
                          Senior
                          • 05-2002
                          • 19159

                          #13
                          Nie było przymusu kupowania! Ja akurat te 100 ml byłem w stanie łyknąć za 5 zł. Trzeba było dobrać jeszcze kogoś kto chciał to spróbować i nie bolałoby tak mocno. Piwo warte było tej ceny i wcale nie byłoby mi żal wydać więcej.

                          Comment

                          • GreenFox
                            Senior
                            • 12-2013
                            • 273

                            #14
                            W firmowej piwiarni wychodzi odrobinę taniej - 16 zł/ 400ml - jak już pisałem jednak w recenzji powyżej - uważam, że jest to cena zupełnie nieprzesadzona (w odróżnieniu np. od ceny Hadesa, ale to temat na inną dyskusję). Zauważmy, że nawet kupując w ciemno - Pracownia Piwa jest browarem rzemieślniczym, który mimo krótkiej historii wypuścił już na rynek sporą ilość warek i praktycznie w żadnej nie było wad technologicznych lub gatunkowych - czego się nie da powiedzieć o praktycznie żadnym innym browarze kontraktowym, czy rzemieślniczym z naszego kraju. Moim zdaniem producent, który zapracował sobie na zaufanie klientów ma prawo tak wyceniać swoje produkty, a cena ta wynika m. in. z pewności, że nie otrzymamy produktu przeciętnego lub wręcz kiepskiego. Zresztą - wszystko zweryfikuje rynek, kto będzie chciał ten kupi - i zapewne nie pożałuje. Gwoli przypomnienia - czy nie jest to czasem pierwszy (jeden z pierwszych) Barley Wine'ów rodzimej produkcji?
                            Last edited by GreenFox; 13-10-2014, 14:12.

                            Comment

                            • jaw7
                              Senior
                              • 10-2012
                              • 173

                              #15
                              Oczywiście zgadzam się cena Mr.HARD jest do przyjęcia,

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎