Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Hobsons, Old Henry

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wpadzio
    Senior
    • 06-2011
    • 2645

    Hobsons, Old Henry

    Hobsons to niewielki browar założony w 1993 roku, który w swoim logo ma stylowy melonik. Mieści się w miejscowości Cleobury Mortimer na granicy hrabstw Shropshire i Worcestershire. W dłoniach trzymam ich najmocniejszy produkt - piwo Old Henry, czyli strong bittera, o zawartości alkoholu na poziomie 5,2%. Jak piszą na etykiecie to bogate kasztanowe ale

    Barwa bursztynowa, z lekkim miedzianym odcieniem. W niedużym stopniu zamglona.
    Niewysoka, lekko żółtawa piana, o drobnej teksturze i niewysokiej trwałości. Do końca mikrowysepki na powierzchni i obrączka wokół szklanki.
    Aromat raczej ulotny. Wyczuwalne akcenty słodkich owoców, jak truskawka. Chlebowa słodowość oraz cień drożdży, wraz z delikatną metaliczną nutą, spinają ten element w całość.
    Dość delikatne w smaku, nawet jak na swój styl. Goryczka mocno wycofana. Sporo przejrzystej, pozbawionej ulepkowatości słodkości - przede wszystkim owocowej i trochę karmelowej. Gdzieś w tle orzechy i drożdże. W posmakach chlebowe odcienie. Piwo szybko wygasa na podniebieniu.
    Nagazowanie nawet całkiem spore, choć oczywiście nie szaleje w szkle jak w przypadku koncernowego lagera. Mnie się podobało.
    Butelka oszczędnie lecz estetycznie oklejona w białą etykietę z niebieskim melonikiem. Kapsel pod owijką niebieski, w dwa zółte pasy. Na kontrze, jak to bywa często w angielskich piwach, w sposób graficzny zaprezentowana oczekiwana charakterystyka organoleptyczna.

    Piwo do przyjemnej konsumpcji, aczkolwiek może wydać się nieco nudne na dłuższą sesyjną metę. Na krótszą się sprawdzi znacznie lepiej 8 w skali 1-10.
    Attached Files
    Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
    Serviatus status brevis est
    3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
  • Petitpierre
    Senior
    • 01-2014
    • 2560

    #2
    Lekko zmętniona miedź. Aromat tostów, lukrecji, nawet sherry. W nucie dolnej bardziej ziemiste, ale nadal słodkie i pełne. Smak aksamitne, goryczka, duży posmak owoców kandyzowanych, inkryminowana goryczka wychodzi z wolna, ale dużo później. Klimat wyspiarski, "ye olde" styl. Perfekcja.
    Mały porterek-przyjaciel nerek

    Comment

    • zgoda
      Senior
      • 05-2005
      • 3516

      #3
      Żartujesz, z 5.2% alko.
      Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

      Comment

      • Petitpierre
        Senior
        • 01-2014
        • 2560

        #4
        Nie jest to może najlepsze ESB, jakie piłem, ale nie wiem co chciałbyś mu zarzucić (chyba cenę?)
        Mały porterek-przyjaciel nerek

        Comment

        Przetwarzanie...
        X
        😀
        🥰
        🤢
        😎
        😡
        👍
        👎