Proef, Mikkeller Single Hop Cascade IPA

[meszek0009]

Single Hop, alk. 6,8 %

Nie znalazłem, więc wrzucam. Generalnie nie jestem fanem single hopów, ale ten mi bardzo smakował. W zapachu są słodkie tropiki o charakterze landrynkowym, trochę cytrusów i przebija nieśmiało żywiczność. Nuty słodowe konkretne, wyraźne, zapowiadają mocną słodową bazę tego piwa. I rzeczywiście, w smaku mamy wspaniałą, mocną, ułożoną i czysto chmielową goryczkę, która jednak nie wykręca ani nie przeszkadza, dzięki konkretnej słodowej podbudowie. Piwo treściwe, ale dobrze się je pije. Kolor to ciemny bursztyn, bardzo mętne. Piana niezwykle trwała, kremowa i drobna. Pite w Lawendowej. Bardzo udane.

4+

[Mars276]

Niestety otwarłem buteleczkę i zarówno z butelki, jak i z pokala czuć niemal wyłącznie nuty miodowe, odrobinę słodu. Piwo się utleniło. Chmielu nie stwierdziłem. Obawiam się że aromaty się ulotniły. W smaku miód i niestety alkohol. Goryczka średnia, przyjemna. Piwo pijalne. Piana obfita drobnopęcherzykowa, ale szybko opadająca prawie do zera. Jakiś lacing pozostał więc tragedii nie ma. Barwa zmętniony bursztyn.
Kolejne rozczarowanie z Mikkellera. Piwo jest chyba po prostu stare, choć termin z kapsla to 25/02/16.

3/5