Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Trzy Korony Puławy, [Spirifer] Saratoga American Wheat

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyczkin
    Serce w kolorze blaugrana
    • 05-2011
    • 3657

    Trzy Korony Puławy, [Spirifer] Saratoga American Wheat

    Piwo gotowe do oceny
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
  • Brat_Piwny
    Senior
    • 01-2009
    • 685

    #2
    Pełna nazwa piwa to: [Spirifer] Saratoga American Wheat.

    Comment

    • docent
      Senior
      • 10-2002
      • 5205

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Złote, mętne. [5]
      Piana: Drobna konsystencja, średnia obfitość, osadza się na szkle. [4]
      Zapach: Pierwsze wrażenie to odpowiednio intensywny cytrus, następnie aromat pszenicy. Niestety od połowy wyczuwalna siarkowość. [3.5]
      Smak: Jest ożywcza cytrusowość i całkiem mocna goryczka. No właśnie, jeśli ta goryczka nie byłaby tak osadzającą to jej natężenie byłoby w porządku. Niestety odmiana Magnum raczej słabo się nadaje do pszenicy i dowód tego mamy w tym piwie. Lekka słodycz jest obecna. [4]
      Wysycenie: Dość wysokie. [4.5]
      Opakowanie: Jak do tej pory najlepsze ze Spirifera, prawdziwy przełom! Do tego pełne dane na temat składu, super. [5]
      Uwagi: Bez Magnum i z trochę dłuższym leżakowaniem będzie jeszcze lepiej.

      Moja ocena: [3.95]
      Attached Files
      Last edited by docent; 04-07-2014, 08:33.
      Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
      Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
      Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
      Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

      Comment

      • pen
        Member
        • 05-2014
        • 97

        #4
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: ladny mleczny metny bursztyn [5]
        Piana: sredniopecherzykowa, dosc pokazna ale redukuje sie w dosc szybkim tempie slabo oblepiejac szklo [3.5]
        Zapach: sa delikatne powiewy cytrusow + slody pszeniczne [4]
        Smak: czuc slody pszeniczne i lekki grejpfrut, troche kwaskowate [4]
        Wysycenie: zdecydowanie za wysokie, szczypiace [3.5]
        Opakowanie: Fantastyczne! kapsel, grafika i komplet informacji! przyjemna etykieta w dotyku ;-) szkoda tylko, ze koledzy geolodzy po fachu nie poszli w desen paleo [4.5]
        Uwagi: Warka do 06.08.2014. niezle piwo! pamietam, ze pilem jakies 2 miesiace temu jakiegos ALE Spirifera w chmielarni i bylo strasznie skisniete... dodatkowo moj hejt spotegowany zostal kompromitujacym wpisem tworcow Spirifera na browar.biz objasniajacy, ze spirifer to kopalny skorupiak... jako, ze jestem paleontologiem to krew mi buzowala... saratoga na szczescie sie nie rozczarowalem, przyzwoite piwo

        Moja ocena: [4]

        Comment

        • emes
          Nadszyszkownik Chmielowy
          • 08-2003
          • 4275

          #5
          Męczyłem się trochę przy tym piwie. Źle dobrany chmiel i jego ilość. Lubię goryczkę i aromaty chmielowe, ale też musi być jakaś harmonia, balans odpowiedni do stylu, nie wystarczy tylko nawalić bez opamiętania amerykańskiego chmielu, jeszcze do Wheata. Szukałem smaku Wheata w tym piwie, nie znalazłem, przez zalegającą i męczącą goryczkę.
          Liczę na postępy w następnych warkach, przez sympatię dla takich inicjatyw nadal się nie zrażam, ale Spirifer wystawia mnie na ciężką pròbę

          Comment

          • wpadzio
            Senior
            • 06-2011
            • 2645

            #6
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Złoto-bursztynowa, ze sporą dozą pomarańczy, zwłaszcza pod światło. Ładna. [5]
            Piana: Złamana żółcią biel. Całkiem mięsista, drobnoteksturowa. Mocno się krzaczy na ściankach. Po pewnym czasie redukuje się do postrzępionego kożucha. [4.5]
            Zapach: Małe zaskoczenie, aczkolwiek sympatyczne w odbiorze. Bardzo wyraźny biszkopt i ciasteczka na pierwszym planie. Dopiero potem pojawiają się jakieś cytrusowe nastroje. Pomiędzy tym wyraźna ziarnista, zbożowa baza słodowa. [4.5]
            Smak: Przede wszystkim na starcie witają pokaźne chlebowe, ziarniste nuty. Chmiele anonsowane na etykiecie są zaś obecne w postaci nieco wycofanej goryczki, która jednak dość długo wygasa w posmakach. Stosunkowo duża drożdżowość, co może wydać się pewnym minusem. [4]
            Wysycenie: Średnie w kierunku wyższego, ale w piwie pszenicznym tak właśnie powinno być. [5]
            Opakowanie: W stosunku do poprzedniego wypustu różnica spora na plus. Etykieta, choć oczywiście ma znamiona rzemieślniczego projektu, jest żywa, z pomysłem, zawiera wystarczające informacje o składzie (i datę przydatności do spożycia ) Po nazwie widać, że twórcy chcą chyba ciągnąć tematyczną linię batalistyczną. No i kapsel firmowy. [4.5]
            Uwagi: W zasadzie to taki chleb pszenny w płynie. Takie skojarzenie jest jak najbardziej na miejscu, biorąc pod uwagę bardzo wysoki udział w profilu smakowo-zapachowym słodów. Jeśli zaś chodzi o chmiele, to nieco para w gwizdek, co mnie akurat w tym przypadku absolutnie nie przeszkadza. Odrobinę za mocno za to wyczuwalne drożdże. Jako całość piwo robi jednak bardzo dobre wrażenie.

            Moja ocena: [4.35]
            Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
            Serviatus status brevis est
            3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

            Comment

            • Vortex
              Senior
              • 12-2011
              • 153

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: złoto-pomarańczowy, mętny. [4.5]
              Piana: dość gruba w początkowej fazie, to jednak szybko redukuje się do małych krążków. [4]
              Zapach: chlebowy z nutką cytrusów, pomarańczy. [4]
              Smak: zdecydowanie klimaty słodowe, wyczuwalne drożdże wzbogacone o świeżość owoców, lekka kwaskowość [4]
              Wysycenie: dość wysokie [4]
              Opakowanie: przegląd informacji o piwie został zamieszczony, fajna kolorystyka [4]
              Uwagi: to moje drugie podejście do piwa od Spirifera i tym razem naprawdę udane.

              Moja ocena: [4.025]

              Comment

              • becik
                Senior
                • 07-2002
                • 14999

                #8
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: żóło-pomarańczowy, zbyt mętny [3]
                Piana: biała, drobna opada powolutku, do końca zostaje cienki kożuszek [3.5]
                Zapach: słaby, trawiasto-słodowy [3]
                Smak: dość pełne i treściwe, smak to odrażająca trawiasto-cierpko-pestkowa gorycz do tego z ziemistymi posmakami, w piwie da się wyczuć dopiero gdzieś daleko zmęczone cytrusy w postaci pestek cytryny, odrobinę słodowych akcentów można doczekać się dopiero na końcu języka [2]
                Wysycenie: trochę za duże [4]
                Opakowanie: styl etykiet Spirifera czy jak mu am nie podchodzi mi, przypomina opakowania na mołdawskie zabawki dla dzieci do lat 7 [3.5]
                Uwagi: Takie piwa powinny zniknąć z rynku, jedyną ich szansę widzę jako produkt Browarnii Lidla w cenie 2,49 PLN. Takie produkty kaleczą smak, są wręcz niebezpieczne. nie dopiłem do końca, 1/3 piwa wylałem

                Moja ocena: [2.725]
                Attached Files
                Last edited by becik; 07-07-2014, 20:55.
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • Browar_Jezyce
                  Senior
                  • 10-2010
                  • 131

                  #9
                  Bardzo udana amerykańska pszenica. Lekka, orzeźwiająca, z wyrazistymi akcentami owocowymi (głównie cytryna i grejpfrutowa goryczka). Wytrawność kontruje delikatna słodowość w herbatnikowym typie, jest miły posmak chlebowy i coś na kształt ciasta cytrynowego. Saratoga wydaje się nieco bardziej treściwa niż typowe AW, ale orzeźwia bardzo dobrze i migiem zniknęła ze szkła. Więcej o piwie: http://birofile.blogspot.com/2014/07...can-wheat.html
                  Attached Files
                  Birofile - vlog o piwie
                  Birofile na Facebooku

                  Comment

                  • yoda79
                    Senior
                    • 01-2013
                    • 861

                    #10
                    Udane piwo, jak dla mnie trochę za dużo słodu karmelowego, ale poza tym wszystko pasuje. Na taka pogodę bardzo dobre, najlepsze jak dotąd piwo z browaru Spirifer.

                    Comment

                    • VanPurRz
                      Senior
                      • 09-2008
                      • 4229

                      #11
                      Ja niestety nie podzielam tego zdania. Męcząca słodycz i zero orzeźwienia.
                      "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                      Comment

                      • WojciechT
                        Senior
                        • 09-2012
                        • 2546

                        #12
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Złoty, mętny. [5]
                        Piana: Biała, wysoka, raczej średniopęcherzykowa i poszarpana, opada niespiesznie. [4]
                        Zapach: Mało intensywny, cytrusowo-słodowy. [3]
                        Smak: Goryczka dosyć mocno wyczuwalna, co nie dziwi przy dosyć lekkim piwie. Lekkim, ale nie wodnistym, mimo niskiego estraktu piwo jest dosyć pełne. Lekki kwasek, sporo nut słodowych i chlebowych. Po przełknięciu goryczka trochę zalega. Czuć posmaki drożdżowe. [4]
                        Wysycenie: Wysokie, zgodne ze stylem. [5]
                        Opakowanie: Etykieta kompletnie nie przypadła mi do gustu, wygląda jakby była robiona w paincie. Skład pełny, ale poza tym mało treści. [3.5]
                        Uwagi: Piwo jest dosyć orzeźwiające, ale dla mnie trochę za mało w nim "pszenicy".

                        Moja ocena: [3.725]

                        Comment

                        • Pancernik
                          Senior
                          • 09-2005
                          • 9729

                          #13
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Bursztynowy, błotnomętny, mało zachęcający. [3]
                          Piana: Brudnobiała, drobna, wysoka, ale co najwyżej średniotrwała. [3.5]
                          Zapach: Silny, ziołowo-sosnowo-chmielowa dominacja z owocowym tłem. [4]
                          Smak: Goryczka z owocową podbudową, mam wrażenie śladowego powiewu wanilii (???), piwo harmonijne. [4]
                          Wysycenie: Dość wysokie, OK. [4]
                          Opakowanie: Łohoho, wyczuwam fascynację US Navy... .
                          Pokrętne nieco skojarzenie podoba mi się, sztampą byłoby pójście w dalszą historię i Tadeusza K., jakość projektu kojarzy mi się jednak z kółkiem plastycznym w gminnym ośrodku kultury... [3.5]
                          Uwagi: Nie potrafię wyjaśnić dlaczego, ale po wypiciu tego piwa miałem wrażenie przesytu... Czyżby było aż tak treściwe...?

                          Moja ocena: [3.875]

                          Comment

                          • Tomi45
                            Senior
                            • 07-2011
                            • 165

                            #14
                            Kiedyś dość mocno skrytykowałem Amber Ale Spirifera. W tym miejscu jednak muszę chłopaków pochwalić. American Wheat nie jest moim ulubionym stylem, jednak Saratoga bardzo mi podeszła. W zapachu jest fajne przejście z bananów w amerykański chmiel. Jeśli chodzi o smak - w amerykańskich pszenicach jakie do tej pory piłem (o ile pamiętam - cztery różne) czymś co mi przeszkadzało była pojawiająca i urywająca się nagle goryczka - a za nią pustka. Tu goryczka ciągnie się do końca - i to mi pasuje. A dla miłośnika historii II w. św. na Pacyfiku nazwa i etykieta - rewelacja.

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X
                            😀
                            🥰
                            🤢
                            😎
                            😡
                            👍
                            👎