De la Senne, Brussels Calling

[AdrianR]

Sezonowe piwo z brukselskiego browaru de la Senne.
Butelka 33cl, kapsel golas z datą przydatności, alkohol 6%
Kolor -pomarańczowy, klarowny
Piana - wysoka, szybko opada, pęcherzyki nierówne
Zapach - owoce tropikalne, trochę żywicy
Gaz - odpowiedni
Smak - chmiel + owoce, wyraźna, ale znakomicie krótka goryczka
Świetne piwa, wpasowuje się w mój gust.

[wpadzio]

Belgijska blondynka jako wariacja na temat IPA. W wersji z roku 2015 (uwarzonej na 5-lecie browaru) zawartość alkoholu wzrosła do 6,5%. W tym wariancie użyto nowofalowego niemieckiego aromatycznego chmielu Huell Melon.

Barwa złota, delikatnie zmętniona.
Biała piana o średniodrobnej teksturze. Opada powoli, niczym gęsta piana w kąpieli. Zostawia nieco ażurowych śladów na szkle.
Ciepły, bogaty aromat. Dużo słodyczy kojarzącej się z owocami egzotycznymi i cytrusami. Dużo świeżej ściętej trawy, siana. Nuty perfumowe, kwiatowe i przyprawowe.
Smak przejrzysty, przyjemny, z odpowiednią dozą goryczy, która długo wygasa na podniebieniu. Pełen belgijski profil z udziałem słodkich owoców, pieprzu, chlebowych słodów. Miodowe odcienie, sporo trawiastego chmielu. I oczywiście drożdżowy nieco finisz.
Nagazowanie wysokie, lekko podszczypujące w język.
Butelka 330ml jak na zdjęciu Adriana, z 2015 rokiem dodanym nad tubą. Tym razem data ważności nie na gołym kapslu a na etykiecie. Niestety kompletnie nieczytelna.

Bardzo dobre piwo. Bogate w bukiecie i w profilu smakowym. Pomimo relatywnie wysokiej mocy pije się je gładko i z przyjemnością. Do tego wysokie nagazowanie pozycjonuje ten produkt w kategoriach orzeźwiaczy z charakterem. Bruksela wzywa! 9 w skali 1-10.