Witnica (BOSS), [Raduga] Nosferatu

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[Kiezmar]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarne nieprzejrzyste. Bez zastrzeżeń. [5]
Piana: Wysoka, drobna o kremowej barwie. Nieźle utrzymująca się i oblepiająca szkło. [4.5]
Zapach: Czuć i chmiele i nuty kawowe. Aromat mógłby być bardziej intensywny ale nie mam większych zastrzeżeń. [4.5]
Smak: Gorzki od czekolady, potem lekka przyjemna dobrze ułożona goryczka i do lekka kwaskowość. Jak najbardziej ok. Niskie wysycenie poprawia pijalność. [4]
Wysycenie: Według mnie optymalne. [4.5]
Opakowanie: Po prostu świetna! Informacje na kontrze może zbyt lakoniczne ale całość robi świetne wrażenie. [5]
Uwagi: 4.4.2015 r. Bardzo dobre Black IPA - polecam.

Moja ocena: [4.35]

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Pod światło ciemny rubin. [4]
Piana: Po nalaniu drobna i gęsta, szybko opada do cienkiej warstwy. [3.5]
Zapach: Żywica, lekki karmel, trochę masła, w końcu aceton/rozpuszczalnik. [3.5]
Smak: Goryczka co najwyżej średnio intensywna , do tego lekka kwaskowość z palonych słodów. Mocno przeciętnie. [3.5]
Wysycenie: Dość niskie. [4]
Opakowanie: Motyw filmów z nurtu niemieckiego ekspresjonizmu bardzo ok, ale brakuje mi jakiejś historii na kontrze łączącej film z piwem. [4.5]
Uwagi: Fajny pomysł na linię piw inspirowanych niemieckim ekspresjonizmem. Szkoda tylko, że jakość taka sobie...

Moja ocena: [3.6]

[Klatak]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, w teku bez przebłysków. [5]
Piana: Kremowa, dość obfita, drobno zbudowana, średnio trwała, ładnie zdobi szkło. [4.5]
Zapach: Dość intensywny, pochodzący zarówno od chmielu i słodu. Żywica, cytrusy, owoce egzotyczne, kawa, czekolada. Lekki diacetyl, który nie zaburza odczuć sensorycznych. [4.5]
Smak: Dość wodniste i niezbyt "konkretne". Spora kwasowość ciemnych słodów. Goryczka na średnim poziomie z początku palona przechodząca w grejpfrutową nieco zalegającą. [3.5]
Wysycenie: Średnio niskie, jest ok. [5]
Opakowanie: Bardzo fajne, pasujące do zawartości butelki. Zawiera dużo informacji (łącznie z IBU) szkoda że nie ma wymieniowych wszystkich słodów. Kapsel golas. [4.5]
Uwagi: Warka z data do 04.04.2015. Całkiem przyjemne piwo, ale brakuje mu tego czegoś w odczuciu w ustach. Może wyższy ekstrakt a może mniejsze odfermentowanie i piwo było by naprawdę bardzo dobre.

Moja ocena: [4.15]

[DonZ]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarne, w miarę klarowne, nieprzejrzyste. [4]
Piana: Obfita, drobna, beżowa. Powoli się dziurawi, choć szybko opada. Ładnie zdobi szkło. [4]
Zapach: Średnio intensywny żywiczny aromat, sosnowy iglasty. [3.5]
Smak: Pół słodkie, w kierunku do większej słodyczy, mocno zdominowane przez ciemne słody, palone, pojawiają się nuty czekoladowe, natomiast strona chmielowa jest gorsza też dość intensywna żywiczna, z nutami kwiatowymi ale strona słodowa zdecydowanie wysunęła się na pierwszy plan. Finisz jakiś nijaki trochę alkoholowy trochę palony, i nieznacznie goryczkowy, mocno nie zbalansowane piwo. [3]
Wysycenie: Średnie, nie za małe nie za duże choć mogło by być nieznacznie niższe. [4]
Opakowanie: Jakoś tak nie do kończ jestem przekonany do tej etykiety, fajnie o tyle że coś się starają nawiązywać do klasyków kinowych, przynajmniej ja sobie to tak tłumaczę. [3.5]
Uwagi: Fajne piwo choć niestety dość nie zbalansowane.

Moja ocena: [3.4]

[pen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: smolisty z lekkim refleksem ciemnego rubinu [4.5]
Piana: drobnopecherzykowa, kremowa, zabrudzona, nawet nie opada za szybko i oblepia przyzwoicie szklo [4.5]
Zapach: zywiczno-kawowy, sredniointensywny + niestety te nuty rozpuszczalnika... [3.5]
Smak: czekoladowo-kawowy z cytrusowa goryczka, niezalegajaca, piwo jest lekko kwaskowate [3.5]
Wysycenie: niskie, dla mnie optymalne [5]
Opakowanie: calkiem przyzwoita grafika i pelnia informacji [4.5]
Uwagi: nie wybija sie przed szereg... nic specjalnego...

Moja ocena: [3.775]

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Prawie idealnie czarny. [5]
Piana: Niska, beżowa, niezbyt trwała. [2.5]
Zapach: Kawowo-palony z wyraźną nutą żywiczno-cytrusową, ale nieprzesadnie intensywny. [4]
Smak: Wyraźnie kawowy i palony z silną nutą gorzkiej czekolady. Goryczka schowana, raczej niewysoka jak na styl. Lekki kwasek, trochę za mocny jak dla mnie. Piwo fajnie treściwe, gęste. [4]
Wysycenie: Niskie, w porządku. [5]
Opakowanie: Skład dokładny, etykieta fajna, czcionka na kontrze trochę nieczytelna (za mała!). [4]
Uwagi: Smaczne.

Moja ocena: [3.95]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Brunatny ze śladowymi refleksami rubinowymi. [4]
Piana: Beżowa, wysoka, drobna i sztywna, ale niezbyt trwała. [4]
Zapach: Minimalny ślad słodu wędzonego, intrygująca mieszanka karmelu i szyszek chmielowych. [4]
Smak: Mmm... Fajny... Taki dymno-popiołowo-karmelowy, jest też posmak stouta, taka kawa, jednocześnie intensywny chmiel. [4]
Wysycenie: Niskie w kierunku średniego. [4]
Opakowanie: Mroczne, intrygujące, ciekawe - jak pisał docent - inne niż wszystkie. [4.5]
Uwagi: Bardzo pozytywnie zagłębiłem się z nosferatem w klimat chelołinu... .

Moja ocena: [4.025]

[leona]

Kawowo-czekoladowo-palony (lekko) stout o niskiej goryczce, a nie żadne black ipa.
Jako piwo - trzyplus, jako BIPA dwaplus.

[kenny]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [4.5]
Piana: Beżowa, bardzo wysoka, utrudnia nalewanie, bardzo sztywna. [4]
Zapach: Słaby, lekko palony i żywiczny. [4]
Smak: Gorzka czekolada, lekki kwasek, żywiczna chmielowość, goryczka niska/średnia. [4.5]
Wysycenie: Niskie. [4.5]
Opakowanie: Bardzo fajne, stylowe, mroczne. [4.5]
Uwagi: Dobre piwo. Aksamitne, dość lekkie, ale nie wytrawne. Goryczka zaskakująco niska, o charakterze raczej palono-ziołowym. Chyba bliżej mu do American Stouta, niż do Black IPA.

Moja ocena: [4.275]

[Oskaliber]

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty.
Piana: Beżowa, dosyć obfita, dosyć gęsta, średnio trwała. Opada do dziurawego kożucha mocno oblepiając szkło klasyczną koroną.
Zapach: Dominacja amerykańskich chmieli: owoce tropikalne, cytrusy. Na dalszym drugim planie akcenty czekoladowe.
Smak: Średnio treściwe. Tutaj już o wiele wyraźniejsze niż w zapachu akcenty gorzkiej czekolady, kawy. Przesłaniają trochę chmiele wychodząc na pierwszy plan, ale te wciąż są wyraźne i przyjmują trochę bardziej żywiczny charakter. Wszystko wieńczy średnia, żywiczno-przypalana goryczka.
Wysycenie: Niskie, prawie całkiem rozgazowane.
Ogółem: Zepsute nagazowaniem, piwo jest prawie kompletnie rozgazowane. Oprócz tego dobre, choć bardziej w stronę American Stoutu niż Black IPA.

[Glingorth]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny z rubinowymi przebłyskami. [4.5]
Piana: Po przelaniu obfita, potem redukuje się do małej warstwy, ale ciągle trzyma poziom i ładnie oblepia szkło. [4]
Zapach: Po otwarciu głównie cytrusy i żywica, potem dochodzą palone słody, kawa i lekki diacetyl. Zapach mało intensywny. [3.5]
Smak: Pierwsze co da się zauważyć to zbyt mała goryczka jak ten styl. Piwo pozostawia posmak kawy i gorzkiej czekolady, lekko kwaskowate. [3.5]
Wysycenie: Niskie do średniego [4]
Opakowanie: Szału nie ma, ale przynajmniej wyróżnia się na półce. [4]
Uwagi: Spodziewałem się intensywniejszego smaku i aromatu, piwo jest całkiem dobre, ale bardziej przypomina jakiegoś stouta niż Black IPA.

Moja ocena: [3.65]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Pite wieczorem tak jak czas aktywności tytułowego Nosferatu więc dla mnie był czarny jak klimat z Murnaua [5]
Piana: beżowa, gęsta, drobna, zwarta, opada powoli, osadza się na szkle drobnymi kępkami niczym wampirza ślina na widok ofiary [4]
Zapach: zapach jak po wizycie po tygodniu w wypalonej i wygaszonej piwnicy Nosferatu, popiół i sadza mocno przypruszone śniegiem [3.5]
Smak: spodziewałem się ekstazy w postaci ostrych zębów Klausa Kinsky'ego wbijających się w moją szyję, powodujących rozkoszne zamykanie oczu, a otrzymałem jedynie nieporadne ugryzienia, przez które jakiś uczeń Nosferatu spijał jedynie rozwodnioną, zleżałą krew z posmakiem wypalonej piwnicy z drobnym składem sfermentowanego zboża, które wszystko skropiła dziewica swoimi dość mocno gorzkimi łzami, zapłakałem i ja [3]
Wysycenie: dusza wyleciała przez co była pustawa, a wampirzy napój z lekka wygazowany, z Nosferatu zeszło powietrze [3.5]
Opakowanie: Wampir i oczy marsjanina z "Marsjanie atakują? Scenografia w tle może i jest trochę Murnauwoska ale tylko trochę [3.5]
Uwagi: Spodziewałem się symfonii grozy i ekstazy, a dostałem jedynie uwerturę niedorobionego wampirka, który dopiero co zaczyna gryźć. Zrobi co ma zrobić ale Panowie z Radugi, do klasyki trzeba nawiązać. Niestety, ani Herzogiem ani Murnauem nie jesteście. Wampirek daje radę ale musi się jeszcze sporo nauczyć. Temu wampirkowi jak na razie kołek w serce i niech płonie.

Moja ocena: [3.425]

[Puszek_72]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, pity w nocy [4.5]
Piana: Na starcie obfita beżowa z trwałością nie jest źle ładnie brudzi szkło [4.5]
Zapach: Niezbyt intensywny cytrusowo-żywiczny plus karmel [3.5]
Smak: Spory kwasek od ciemnych słodów, goryczka trochę zalegająca, posmak słabej jakościowo kawy, lekki popiół [3.5]
Wysycenie: Niskie [4]
Opakowanie: Etykieta w klimacie i nawiązująca do nazwy, jednak ta grafika mnie nie urzekła ale w sumie ok. Goły czarny kapsel, jest dość pełna informacja [4]
Uwagi: Piwo w porządku ale nie zbalansowane i aromat troche słaby

Moja ocena: [3.7]

[leona]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzenikniony [5]
Piana: Drobniutka, kremowa, bardzo niska i bardzo krótka [3.5]
Zapach: Trochę kawy, nieco karmelu, szczypta palonego słodu i śladowe ilości chmielu zza wielkiej wody. [3]
Smak: Kwaskowatość palonej łuski, goryczka spora, baza słodowa płytka i wodnista. [3]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Etykieta nie odpowiada mi ale miało się kojarzyć z Murauem i się skojarzyło, informacja pełna. [4]
Uwagi: W aromacie stout, w smaku stout ale słaby.
Oceniana butelka niby lepsza od wersji lanej sprzed kilku tygodni ale i tak stawiam na półce "polskie black ipa" czyli nie ważne co to jest ważne jak się nazywa.

Moja ocena: [3.25]