Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Proef, BeerHere Mørke

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    PremiumUżytkownik
    • 02-2003
    • 12201

    Proef, BeerHere Mørke

    Info na necie i etykiecie wskazuje, że kontraktowo uwarzono w browarze de Proef, ale (nie)zawodny ratebeer podaje Nøgne Ø...

    Mørke (ciemność) to "pumpernickel porter" uwarzony z dodatkiem żyta i nasion fenkułu (koper włoski), co ma nadać pumperniklowego charakteru, zapewne
    Ekstr. 20%
    Alk. 7,5%

    Columbus, East Kent Golding oraz żatecki chmiel
    a więcej informacji tu:



    Aromat - czuć ten fenkuł (rozkruszyli go ponoć), jest taki trochę ziołowo-ciut anyżowy
    Piana - zdecydowanie wysoka, beżowa, sztywna i trwała, mocno oblepia szło
    Barwa - smolisto-czarna, nieprzejrzysta
    Wysycenie - raczej łagodne, delikatnie musuje
    Smak - esencjonalny, gęsty, słodowe tony na początku z bardzo wyraźną paloną goryczką, kawową, trochę palonego, brązowego cukru, który nadaje "krągłości" piwu, potem wyczuwalna specyficzna ziołowość /nie goryczkowa/ - czuć wykorzystanie tego fenkuła, specyficzny, ciekawy, profil, słodkawo-ziołowy. Samego żyta (czy to tonów słodowych, czy lekko "chropowatych") nie wyczułem specjalnie i pumperniklowych tonów (przynajmniej znanych mi) też nie do końca. Jest za to ten ciężar pumpernikla, jest trochę słodszych, ciemnych, cięższych tonów słodowych, ale goryczka nadal dominuje, też na finiszu, dlugim, wyraźnym.
    Treściwość - zdecydowanie wysoka

    Trochę mam problem z opisem tego piwa, bo w kuchni z fenkułem nie miałem wiele do czynienia, jak już to nie przypadł mi do gustu, ale jest specyficzny, ciekawy. Tak jak to piwo. Gęste, esencjonalne, wyraźne, pełne, gdzie ekstrakt nadaje treść, nie ucieka w alkohol (newyczuwalny - 7,5% alk. na 20% ekstr,)

    Pite po ich Harwoodzie:



    który osobiście mi bardziej pasował, ale to piwo jest bardziej oryginalne degustacyjne, ciekawe, specyficzne; reszta to kwestia gustu Nie zmienia to faktu - klasa piwo.

    Na marginesie - spotkałem się już z kilkoma duńskimi projektami rzemieślniczymi (i jestem pod ich wrażeniem, przede wszystkim za oryginalność), przy których też duński Mikkleller jest odtwórczy (piszę to, bo oba te kontraktowce warzą w De Poef). BeerHere jest bardziej kreatywny, ma własne oryginalne pomysły, które zdecydowanie są warte spróbowania
  • darekd
    PremiumUżytkownik
    • 02-2003
    • 12201

    #2
    Zdjęcie:
    Attached Files

    Comment

    Przetwarzanie...
    X
    😀
    🥰
    🤢
    😎
    😡
    👍
    👎