Gryf, [Tattooed Beer] Native Girl

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Delikatnie zamglony bursztyn. [4.5]
Piana: Dość niska, beżowa, drobnopęcherzykowa, średnio trwała, delikatnie zdobi szkło. [3]
Zapach: Trochę karmelu, cytrusy i lekko tropiki, średnio intensywny, w porządku. [3.5]
Smak: W smaku podobnie, lekka słodycz, karmelowa słodowość, sporo cytrusów, tropików mniej, średnia gałązkowa goryczka, trochę zalegająca. [3]
Wysycenie: Trochę ponad średnie - nawet pasuje. [4]
Opakowanie: W porządku, komplet informacji, mogłaby być trochę bardziej czytelna. [3.5]
Uwagi: Nie jest to do końca West Coast IPA, za dużo karmelu, odrobinę zbyt słodkie. Ogólnie jako piwo wypada dość przeciętnie, goryczka niezbyt przyjemna, głównie przez to, że zalega w ustach. Warka do 28.02.2017.

Moja ocena: [3.325]

[chechaouen]

Fotka:

[chechaouen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor słabej herbaty. Mocne zamglenie [4]
Piana: Skromna. To co jest dość szybko redukuje się do cieniutkich pozostałości na powierzchni i ścianach [2]
Zapach: Owocowy, cytrusowo-tropikalny. Trochę karmelu. Intensywność na średnim poziomie, aromat nieco za bardzo rozmyty. [3.5]
Smak: Goryczka porządna, długa. Początkowo grejpfrutowa, ale po chwili bardziej uwypukla się łodygowość. Na finiszu nieco ściąga, staje się nie do końca przyjemna. W ciele słodowym odzywają się słodkawe akcenty. Jest też trochę posmaków od słodu pszenicznego [3.5]
Wysycenie: Niskie w kierunku do średniego. Bez zarzutu [5]
Opakowanie: Etykieta całkiem efektowna. Ładna grafika z Indianką. Kolorystycznie spoko. Do tego dokładny sklad i parametry [4.5]
Uwagi: Piwo z datą: 28.02.2017

Moja ocena: [3.5]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty nasycony, zamglony. [4]
Piana: Biała, drobna, średniowysoka i dość trwała. [4]
Zapach: Słód i owoce, nie tylko tropikalne. Lekki karmel też. [4]
Smak: Delikatna, aksamitna goryczka, owoce tropikalne, akcent żywiczny i cytrusowy. [4]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: No, ta eta ociera się o krzyżówkę "jelenia na rykowisku", komiksu z lat 70-tych i pin-up girl. Jak dla mnie, estetyka strasznie odpustowa... . [3]
Uwagi: Piwo oceniłem dość wysoko, bo - mimo, że nie ma zbyt wiele "pazura" z Zachodniego Wybrzeża - to (a może dlatego...?) dobrze mi się piło. O etykiecie z litości zapomnę... .

Moja ocena: [3.95]