Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Chociwel, Mocne Sarmackie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pogoniarz
    † 1971-2015 Piwosz w Raju
    • 02-2003
    • 7971

    Chociwel, Mocne Sarmackie

    Piwo jasne niepasteryzowane(?)wyprodukowane dla "Biedronka".
    Opakowanie PET 1l
    Ekstrakt 14.1%
    alkohol 6.5%obj
    Najlepiej spożyć przed 06.09.03
    Cena 3.15
    Etykieta -lata osiemdziesiąte
    Gaz-całkiem niezły
    Piana obfita,później dziurawa,ale zaskakuje in plus,zostaje obwódka do końca
    Smak-oj tu już zaczynają sie schody-gorzko-cierpko-nijakie( }Dziwny posmak po kilku chwilach...
    zapach-nieprzyjemny
    klarowność-super
    barwa-piękna złota
    Ogólnie etykieta do kolekcji i zapomnieć.może ktoś zweryfikuje moją ocenę?

    Moja ocena: [1.575]
    Last edited by Pogoniarz; 17-06-2003, 19:39.


    Prawie jak Piwo
    SZCZECIN
  • ANDRO
    Senior
    • 10-2001
    • 640

    #2
    Widziałem dzisiaj w Biedronce ale nie odważyłem się kupić. Trochę mi wstyd z punktu widzenia badacza tajemnic ale coś nastroju nie mam na ewolucje żołądkowe. Wiem , że to nie jest recenzja i w rankingu nie bierze udziału. Jak nabiorę odwagi to się zrehabilituję.
    Andro z wyspy jednej takiej.
    http://www.bahama.uznam.net.pl/

    Comment

    • rochewicz
      Junior
      • 04-2003
      • 1

      #3
      sarmackie

      nie jest takie złe 12

      Comment

      • Piecia
        Senior
        • 02-2002
        • 3307

        #4


        A co to ma być?? z jakiego browaru? jakieś dane??
        Koniec i bomba,
        Kto nie pije ten trąba !!!
        __________________________
        piję bo lubię!

        Comment

        • Marusia
          Senior
          • 02-2001
          • 20211

          #5
          Sądząc z profilu autora tego wielce rozbudowanego w opisy przyrodnicze postu - Chociwel
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • Piecia
            Senior
            • 02-2002
            • 3307

            #6
            Jak zwykle oko wielkiego Arta czuwa i tematy już połączone
            Koniec i bomba,
            Kto nie pije ten trąba !!!
            __________________________
            piję bo lubię!

            Comment

            • Pogoniarz
              † 1971-2015 Piwosz w Raju
              • 02-2003
              • 7971

              #7
              Odp: sarmackie

              rochewicz napisał(a)
              nie jest takie złe 12
              Widzę ,że Krajan zweryfikował moją ocenę.Po co te docinki


              Prawie jak Piwo
              SZCZECIN

              Comment

              • kloss
                Senior
                • 03-2003
                • 2526

                #8
                Jak na plastik całkiem dobre.W smaku porządne i treściwe o harmonijnej goryczce-zaskakująco sympatyczne bo spodziewałem się jakiejś tragedii.Z brakiem pasteryzacji to chyba jakaś ściema.

                Comment

                • ANDRO
                  Senior
                  • 10-2001
                  • 640

                  #9
                  Po tych opisach zdecydowałem się zaryzykować. Jest lepsze od PETa z Jabłonowa. Trochę jestem w szoku ale nawet całkiem dobre , odpowiednio nagazowane , szumiące zatem sympatycznie i jak za te pieniądze to rewelacja.
                  Andro z wyspy jednej takiej.
                  http://www.bahama.uznam.net.pl/

                  Comment

                  • BROWARIEC
                    • 10-2002
                    • 429

                    #10
                    Doświadczenia z Sarmackim mam nieco "wodne". Coż to znaczy? Otóż w dniach 12-15.07.2003 organizowałem spływ kajakowy rzeką Obrą od Trzciela do Skwierzyny. Jadąc do Trzciela właśnie w Skwierzynie w Biedronce (całe szczęście, że jest tak blisko ) zakupiliśmy Sarmackie. Było tego jakoś po zgrzewce na głowę, więc należy uznać, że przetestowaliśmy je solidnie. Tym bardziej, że zgrzewka wystarczyła na półtora dnia (w zgrzewce chyba 12 litrowych butelek). Po pierwszych flaszkach wrażenia zgoła pozytywne. Pogoniarz opisał parametry - wszystko się zgadza (aczkolwiek nie badaliśmy klarowności, barwy i piany - jechaliśmy "z gwinciora"). Następne flaszki stały się obojętne. Normalnie nie używam "plastiku", ale w kajaku staje się to praktyczne - nie stłucze się, jest lekkie, przy wywrotce kajaka pływa, w ciężkich sytuacjach można zakręcić flaszkę i jest tanie. Na dwanaście osób tylko jednej zaszkodziło. Na spływy może być!
                    (Ze względów oczywistych nie dołączma do oceny punktowej).
                    Last edited by BROWARIEC; 05-08-2003, 21:02.
                    Żadna płaca nie hańbi...
                    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Comment

                    • becik
                      Senior
                      • 07-2002
                      • 14999

                      #11
                      PET 1 litr, piwo niepasteryzowane (czy to możliwe?) kolor ładny, asny klarowny, dobre nasycenie gazem, piana gruboziarnista, szybko opada, w smaku mozliwe dość przyjemne, lekko goryczkowate, zapach wprost odrzucający, nie wiem czym to pachnie ale znów przypomina mi jakieś srodki dezynfekujące, opakowanie, patrąc obiektywnie nie że PET to beee, to srednie, dość smutna i szara etykieta


                      Moja ocena: [2.875]
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • StaryKocur
                        Senior
                        • 01-2002
                        • 1521

                        #12
                        Na ogół unikam piw z tzw "discountów", zwłaszcza w petach ale tym razem skusiłem się, jako że nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z wyrobami browaru Chociwel. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie piana - wyjątkowo trwała, choć nieco dziurawa.Obok głębokiego koloru starego złota to najmocniejszy atut tego piwa. Pierwsze wrażenie zapachowe nie było natomiast specjalnie przyjemne; obok miodu wyczułem bowiem wyraźny zapach naci selera. Potem owa nać zniknęła z bukietu i pozostały jedynie miodowe nuty, chwilami dość natrętne. Miodowa słodycz dominuje także w smaku tego piwa. Przypomina mi tym nieco "stronga" Warki, ale jest dużo mniej nachalny.
                        Nasycenie CO2 w normie - do końca z dna
                        wypływają drobne, przyjemne dla oka bąbelki.
                        Podsumowując - piwo z pewnością warte spróbowania, znacznie odstające w górę jakościowo od pozostałych piw
                        "discountowych"

                        Moja ocena: [2.625]
                        Piwo pite z umiarem
                        nie szkodzi w żadnych ilościach.

                        Comment

                        • przemo31
                          Junior
                          • 10-2002
                          • 5

                          #13
                          Mój pierwszy kontakt z piwem z browaru Chociwel jak i pierwszy kontakt z piwem z butelki PET. Powiem szczerze zdziwiłem się. Wypiłem bueleczkę litrową i twierdzę że nie był to mój ostatni kontakt z tym piwem. Na plus przede wszystkim piana i kolor. Piana ładnie się trzyma a kolor ładny złocisty. Po drugie smak - gorzkawe, ale nie za bardzo. Podsumowując, całkiem dobre piwko na wyjazdy (butelka PET) za przystępną cenę.

                          Moja ocena: [3.175]

                          Comment

                          • Cordel
                            Senior
                            • 09-2001
                            • 1087

                            #14
                            Piwo owe zakupiłem w dyskoncie spozywczym Biedronka. Nabyłem je jedynie z ciekawości, która mnie dotyka zawsze wtedy, kiedy spotykam piwo o kiepskiej etykiecie. Ja po prostu wierzę w moc żaby zamiennej na królewicza, bo etykieta to czasem nie wszystko. Tym razem zawiodłem się. Piwo jest kwaśne jak cholera, a i gorzkie przy okazji. Pachnie, wybaczcie, krowim kupskiem. Nigdy wczesniej nie spotkałem sie z piwem, które raczyłoby śmierdzieć czymś podobnym Kolor lekko ciemny, piana gęsta utrzymująca się dobre cztery minuty. Opakowanie plastikowe, które jest czystą profanacją. Ocena 2.0
                            Attached Files
                            "Mam powody
                            Powstrzymywać się od wody.
                            Od wody mnie w brzuchu kole:
                            Pijam tylko alkohole."
                            Jan Lemański

                            Comment

                            • anteks
                              maruda
                              • 08-2003
                              • 10737

                              #15
                              w celach naukowo-badawczych zakupiłemi to "piwp":
                              po nalaniu do kufla miłe zaskoczenie ,kolorek OK.moż troche za jasne jak na piwo mocne? gaz też OK.ALE ZAPACH podzielam zdanie Cordela
                              zapach krowiego kupska to określenie dosyć łagodne
                              ODRADZAM SPOŻYCIE
                              Mniej książków więcej piwa

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎