Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

De Block, Satan Red

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • slavoy
    Senior
    • 10-2001
    • 5052

    De Block, Satan Red

    Kwaliteit en authenticiteit liggen aan de basis van al onze bieren, Satan Black, Satan Gold, Satan Red, Kastaar en Abdijbier Dendermonde.

    Alk. 8%
    Piana w tym piwie to po prostu marzenie każdego porządnego piwosza - tak drobna, że w niektórych miejscach nie sposób dojrzeć oczek, o konsystencji kremu. Można uformować z niej ładnego zawijasa na szczycie
    Zapach - w pierwszej chwili odrzucający kwasiżur, lecz później dobrze współgra z...
    Smak - tu podobnie jak z zapachem, na początku wykrzywia gębę. Jak się już człowiem dobrze wsmakuje, to ta znaczna kwaskowość jest bardzo smaczna. W piwie dobrze jest czuć jego treściwość, ale bez posmaku alkoholowego, jak to czasem bywa. Posmak pozostający na języku dla mojej amatorskiej gęby wydaje się korowato (taki drzewny[?]) lekko morelowy.
    Smaczne, lecz za drogie (11,50)
    Może kiedyś się jeszcze raz wypije...
    Attached Files
    Dick Laurent is dead.
  • MarcinKa
    Senior
    • 02-2005
    • 2729

    #2
    Piwo kupione w Krakowie w Gambrynusie (galeria Kazimierz, Kraków). Butelka 0,33l. Moc 8%, ekstrakt? Kolor bursztynowo brązowy, mętny. Pod światło lekko pomarańczowy. Piana duża, ale bardzo gruba, postrzępiona i dość szybko redukuje się do zera. Ślady na ściankach kufla do końca, ale niewielkie. Zapach mocny. Suszone owoce, bardzo ładny. Czuć górną fermentację. Smak przedziwny. Trochę suszonych owoców, troszkę Ale’owy, trochę piw domowych. Jest coś z tej „korowości drzewnej” o której pisał slavoy. Alkohol wyraźnie wyczuwalny, ale nie nachalny, Tak troszkę z boku. Posmak dziwny, takie suszone owoce z minimalną goryczką. Wysycenie dość mocne jak na takie parametry, dobre. Etykiety zgodne z nazwą, z diabłem (takie jak u slavoya). O wiele ładniejsze niż np. we francuskim Belzebuth. Ładna ciemna kolorystyka. Przepiękny kapsel z diabłem. Całość efektownie się prezentuje. Jedyny mankament to brak ekstraktu. Ciężko mi to piwo ocenić, bardzo dziwne było. Na pewno bliższe smakom domowym niż koncernowym. Leżało u mnie ponad rok i to też mogło wpłynąć na jego smak. Oceniam na 4 (1 - 6).
    To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

    Comment

    • Dreamer
      Senior
      • 05-2003
      • 1576

      #3
      zaw. alk. 8,0%, but. 0,33 l
      dostępne w kilku sieciach handlowych w kraju

      Dwa piwa ciągną piwny interes rodziny De Block do przodu - Satan Red i Satan Gold. Obydwa jakiś czas temu stały się towarem eksportowym browaru i rozsyłane są na cały świat. Wykorzystałem ich dostępność także u nas, żeby sobie porównać jedno z drugim. Obydwa Satany to mocne ales o tej samej zawartości alkoholu 8%. Red jest oczywiście ciemniejszy, Gold jest jasny. Poza tym "diabeł" tkwi w szczegółach:
      kolor - bursztynowy, miodowy, solidne zmętnienie;
      piana - drobna i gęsta, kremowata, nie zaskakuje trwałością, choć sympatyczny dla oka wianuszek buduje wytrwale do samego końca;
      nasycenie - wysokie;
      zapach - drożdżowo-kwaskowaty ze sporą ilością przypraw;
      smak - mocno przyprawione korzeniami piwo, o rześkiej, kwaskowatej nucie przewodniej na pierwszym planie i solidnej goryczce w tle; sporo tych przypraw, nadają one piwu specyficzny, ostry, gryzący w język smaczek; palony, "drzewny" smaczek stwierdzony przez poprzedników występuje i zdaje się żywcem nawiązywać do domowych piw typu belgijskiego; ostre, wyraziste piwo (dobrze, że w małej butelce, bo w większej ilości - np. 0,75 l - w pojedynkę byłoby trudne do zrobienia); dobra owocowa (rzeczywiście, smakuje morelowo) nutka w dalekim posmaku i to w temp. pokojowej;
      Blog: Piwna Brytania

      Comment

      • franekf
        Senior
        • 06-2004
        • 944

        #4
        Po złotym szatanku przyszła kolej na czerwonego.
        Piana na początku bardzo okazała (miałem pokal z zapasem, więc lałem "niedelikatnie"), opadła niestety szybko, pozostawiając wysepkę i obrączkę, odznaczając jednocześnie pierwsze łyki na szkle.
        Nagazowanie silne, typowe dla belgów.
        Zapach owocowy, jakby malinowo-truskawkowy, z korzennymi wtrąceniami.
        W smaku mi, w przeciwieństwie do Przedmówców, na początku pojawiła się owocowa ulepkowatość (wspomniane wcześniej maliny dominowały) i dość wyraźny chmielowy aromat. Dopiero po kilku łykach pojawiła się kwaskowatość, zmniejszając nieco uczucie ciężkości piwa. Zakończenie goryczkowe, lekko "ściągające" i cierpkie. Zgodzę się z Dreamer'em - butelka 0,75 w przypadku tego piwa to byłoby za dużo dla jednej osoby (z wersją Gold byłoby moim zdaniem łatwiej). Smaczne, ale nieco ciężkie, lekko skleja usta pod koniec. Szatanek w złotym wydaniu jednak bardziej mi pasował. Niemniej warto spróbować.
        Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
        http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
        Piwny Janusz bez Teku

        Comment

        • e-prezes
          Senior
          • 05-2002
          • 19167

          #5
          U mnie piana nie była tak okazała, choć nie znikała jakoś zastraszająco szybko. Spodziewałem się po tym elemencie trochę więcej. Bukiet wyborny, jak u poprzedników, ale znów w porównaniu do zdjęcia slavoya kolor jakby jaśniejszy, bursztynowy, ciemnobursztynowy, nie czerwony. Najważniejsze, że przy tej mocy nie czuć alkoholu a piwo przyjemnie drażni podniebienie. Trochę poniżej oczekiwań, ale dobrze było spróbować.

          Comment

          • rad998
            Member
            • 12-2008
            • 52

            #6
            w sumie mi nie pozostaje nic innego jak powiedziec ze zgadzam sie w 100% z frankiemf.
            U mnie piana jest bardzo obfita i dość trwała jedynie kolor jakby troszke jaśniejszy - nie jestem jednak pewien czy to nie jest czasami wina światła przy zdjęciu. Piwo bardzo wyraziste, z dużo dozą różnych zapachów i smaczków. Naprawde polecam !
            pozdrawiam !
            ps.
            jeszcze nie spotkalem sie z opinia e-prezesa który by pochwalil jakieś piwo - każe jest poniżej oczekiwan - mam do ciebie pytanie - czy oczekujesz ze spod kapsla wylejesz 24-karatowe złoto ? nie rozumiem niekiedy twoich wypowiedzi.
            właściwie każdy swó wpis kończysz : "piwo poniżej oczekiwań, ale warto spróbować"
            Last edited by rad998; 04-09-2009, 17:57.

            Comment

            • SatanRed
              Junior
              • 11-2011
              • 14

              #7
              Super, szukam jednak innego piwa z szatankiem na etykiecie, może znacie jeszcze jakies inne????

              Comment

              • wpadzio
                Senior
                • 06-2011
                • 2645

                #8
                Barwa miedziano-brunatna. Lekko mętna.
                Piana wysoka, mięsista, drobnoteksturowa, o delikatnie kremowym odcieniu, z dużą lepkością. Do końca wyraźny kożuszek.
                Aromat bogaty, choć o stonowanym i aksamitnym wyrazie. Mieszanka owoców, korzennych przypraw, słodyczy, wanilii, karmelu i ciasteczek. Z delikatnym alkoholowym tchnieniem.
                Smak mimo wszystko lekko mnie rozczarował. A to dlatego, że pierwsze przyjemne wrażenie przyprawowo-waniliowo-słodowe urywa się tak szybko jak film po litrze samogonu. I od razu następuje silna alkoholowa nuta z nieco opiekanymi klimatami. W dalekim tle wyczułem nieznaczną jakby metaliczność nawet. Brakuje długiego smakowego profilu, zakończonego wyrazistym finiszem i wygasającymi powoli posmakami.
                Nagazowanie przeciętne.
                Opakowanie jak u slavoya prawie dekadę temu. Jak się czort przyczaił tak i zastygł w lubieżnej, przewrotnej pozie. Znaczy zna go cały Beneluks i okolice już na pamięć.
                Pomysł oryginalny, choć styl wzornictwa stawia etykietę na poziomie średnio wrażliwego licealisty. Parametry bez zmian.

                Aaaa... takie sobie piwo Na zdecydowany plus zapach i piana. Daję 7 w skali 1-10 tylko dlatego, żeby nie trafić/trafić* do piekła.

                *niepotrzebne... niech diabli wezmą
                Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
                Serviatus status brevis est
                3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

                Comment

                • DariuszSawicki
                  Senior
                  • 08-2012
                  • 2868

                  #9
                  Znane mi piwo od lat i jestem zaskoczony małą ilością komentarzy. Przynajmniej black metalowcy powinni tu coś napisać

                  Wysokie wysycenie.
                  Piana duża, trwała, pęcherzyki jednak drobne.
                  Zapach to już górna półka. Aromaty drożdżowe plus owoce. Satan Gold tu wyraźnie przegrywa.
                  Kolor bursztynowy, jest zmętnienie.
                  W smaku słód dominuje, chmielowej goryczki nie ma . Ten słód jest mile przyjmowany na mój język. Bardzo pijalne piwo, ale oczywiście zdradliwe. Na końcu języka czuję śliwki węgierki i figi.
                  Satan Red jest moim zdaniem lepszy od Satan Gold.

                  Ten mój szatan, który piję jest z datą do 22.11.2015. To jednak nie ważne. Te piwo nie zmienia się nic od lat w swoim odbiorze.
                  Polecam zdecydowanie te piwo (jest lepsze niż Gold, ale one też jest niezłe).
                  Wypite przy muzyce zespołu The Screaming Trees, najlepszego zespołu z Seattle ( no oni parę kilometrów dalej mieszkali , ale to ten sam stan Washington był).

                  Comment

                  • noiser
                    Senior
                    • 08-2010
                    • 101

                    #10
                    Mega pozytywnie zaskoczyło mnie to piweczko. Nie jestem fanem - to mało powiedziane - belgijskich piw i jakie było moje zaskoczenie przy zetknięciu się z Satanem.
                    Smak delikatny, nie tak namolnie lambikowo-owocowy z wyczuwalnymi drożdżami, których drobinki pływały sobie po dnie. Przy takim stężeniu - alkohol umiejętnie przykryty w smaku. Jedyny minusik za pianę, która na początku całkiem okazała zanika w okamgnieniu do zera.
                    Soundtrack: Venom - In League With Satan + lyrics + śpiew w "bożą niedzielę" = retro lat minionych godnie uczczone piwkiem z piekła rodem.

                    Comment

                    • Oskaliber
                      Senior
                      • 05-2010
                      • 727

                      #11
                      Kolor: Bursztynowy, mętny.
                      Piana: Biała, obfita, gęsta, dosyć trwała. Opada do kożucha minimalnie oblepiając szkło.
                      Zapach: Mocno fenolowy, pieprzowy z lekko korzenną nutą. Dalej owoce (cytrusy, jabłka) i słodowość.
                      Smak: Dosyć wytrawne. Lekka słodowość, mocne pieprzowo-korzenne fenole, owoce takie jak w zapachu (cytrusy, trochę jabłka), lekka kwaskowatość. Alkohol praktycznie niewyczuwalny, tylko w postaci minimalnie perfumowej nuty. Goryczka średnia o minimalnie alkoholowym zabarwieniu.
                      Wysycenie: Wysokie.
                      Ogółem: Bardzo dobre.
                      BeerFreak.pl

                      Comment

                      • Dukat_WSI
                        Senior
                        • 03-2015
                        • 781

                        #12
                        Piłem dzisiaj butelkę, która trochę sobie w sklepie na pewno postała (termin do 22.11.2015r.) i stwierdzam, że świetne piwo, bardzo bogate i złożone - jeden z lepszych belgów pitych przeze mnie.

                        Comment

                        • grodek
                          Senior
                          • 06-2015
                          • 527

                          #13
                          Znakomite, złożone piwo, Belgia w najlepszym wydaniu. Piękny aromat w którym dominuje morela, jabłko, uzupełniony o różne przyprawy i delikatne drożdże. W smaku słodowość, wyraźnie przyprawowe, sporo posmaków owocowych, delikatna kwaskowatość. Piwo wytrawne, sprawia wrażenie lekkiego w odbiorze, alkohol niewyczuwalny w smaku. Butelka o pojemności 0,33L z terminem do 2021 roku. Pyszne .
                          604 piw (Polska: 366, Czechy: 93, Belgia: 71, pozostałe: 74). Razem 216 browarów z 19 krajów.

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X
                          😀
                          🥰
                          🤢
                          😎
                          😡
                          👍
                          👎