Nazwy knajp: ciekawe, śmieszne, dziwne.

[Krzysiu]

Zainspirowała mnie pewna knajpa w Radkowie. I tak sobie pomyślałem, że większość z nas widziała knajpy, które miały różne ciekawe, dziwne, smieszne, czy wręcz głupie nazwy. Chciałbym, abyśmy je tu omówili, ku pokrzepieniu serc.

[Krzysiu]

Na stacji w Radkowie wisi szyld: "BAR SKALNIK U DANUSI". I zaczałem się zastanawiać - czy to jest "Skalnik u Danusi", czy "Bar Skalnik", a Danusia w barze, czy "Skalnik" w barze, a Danusia w okienku tęsknie wygląda ukochanego, albo może "Skalnik" poszedł do baru po udanym stosunku, a Danusia siedzi w domu i ogląda boliwijski serial, czy też jeszcze inaczej.
Zajrzę tam pewnie jeszcze nie raz, i spróbuję z czasem wyjaśnić zagadkę

[Krzysiu]

Dawno temu w wiedniu widziałem dużą piwiarnię o wdzięcznej nazwie "Bierklinik".

[maryhh]

troszkę nie na temat ale w naszym parku (był tam kiedyś cmentarz ewangelicki) ostała się tablica nagrobna. Pan nazywał się Gutbier.

[Simon]

Mój ulubiony lokal w Helu: "Izdebka". Prawda, że pięknie się nazywa ?

[maryhh]

najlepszy lokal jaki widziałem był niestety w filmie a nazywał się
"Od zmierzchu do świtu"

[Simon]

Bar - żulernia w Gołubiu: "Uniwersal"....

[Marusia]

A właściwie skąd wzięła się nazwa "żul"?

[Simon]

może z rosyjskiego: żulik = chuligan

[Marusia]

Noooo.... poliglota, hm

Wracając do tematu:

Legnica - knajpa "Kolorowa". Nazwa nie jest śmieszna - zabawne było to, że była to knajpa policyjna, w związku z czym zgodnie z zasadą "pod latarnią najciemniej" zbierało sie tam też troszkę złodziei....

Pewnie jej już nie ma...

[Simon]

... a byłaś tam ?

[Marusia]

Oczywiście!

Ale nie jako przedstawicielka którejś z tych profesji.... ani też innej profesji...

[Simon]

... jako u c z e n n i c a ???? Do takich knajp się chodziło ???

[Marusia]

A skąd Ci, chłopcze, przyszło do głowy, że jako uczennica? Ja już wtedy miałam całe 22 lata


Pić mi się cosik chce....

[maryhh]

kiedy to było
a ja za młodu...........