Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Strubbe, Dikke Mathile

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dreamer
    Senior
    • 05-2003
    • 1576

    Strubbe, Dikke Mathile

    zaw. alk. 6,0%, but. 0,25 l
    kupione w hurtowni Belgium's Best (Września)

    Piwo Dikke Mathile (Gruba Mathile) pojawiło się w 1986 r. Jest to typ bursztynowego belgijskiego ale, popularny w okolicach Ostendy. Początkowo piwo warzono na zamówienie grupy fanów piwnych tego miasta, a kiedy zdobyło już sporą popularność, zwrócono się do znanego ostendzkiego artysty – Redgy Van Troosta – z prośbą o zaprojektowanie etykiety. Pojawiło się na niej kasyno w Ostendzie i rzeźba znana jako „Dikke Mathile” autorstwa Graera (stąd nazwa piwa).
    Dikke Mathile to jęczmienne piwo górnej fermentacji wykonane na bazie słodów: monachijskiego i bursztynowego, z udziałem chmielu odmiany Popperinge i Hallertau i z dodatkiem cukru kandyzowanego.
    kolor – bursztynowy, klarowny
    piana – gęsta i wysoka; tworzy grubą, mięsistą pierzynkę trwale utrzymującą się do samego końca;
    nasycenie – przeciętne;
    zapach – słaby, słodowo-drożdżowy;
    smak – niewyszukana, za to bardzo smaczna, aromatyczna kompozycja słodowa, w której odnajdziemy i ciepły, miodowy smaczek słodowy i mnóstwo owocowych estrów właściwych belgijskim piwom górnej fermentacji; towarzyszy im słodycz cukru kandyzowanego i delikatne, aromatyczne nachmielenie; łagodne, aromatyczne, słodkawe piwo, które dzięki stonowanemu nasyceniu bardzo dobrze się pije.
    Attached Files
    Blog: Piwna Brytania
  • pezet
    Improwizator
    • 03-2006
    • 481

    #2
    Robiłem porządki w piwnicy i znalazłem pośród pustych butelek "Grubej eM" jedną pełną - miła niespodzianka
    Piwo przeterminowane o 4 miesiące. Znając dość dobrze to piwo byłem ciekawy jak się zmieniło po upływie terminu przydatności do spożycia.
    Parametry, objętość, miejsce zakupu jak u przedpijcy. Pewnie cena niższa:1,75zł
    Kolor: bursztynowy, piwo było klarowne.
    Piana: Przy nalewaniu wysoka ale dość szybko redukuje sie do cieniutkiej kołderki, biała, drobna.
    Zapach: Intensywny, karmelowo-słodowo-owocowy z delikatnym aromatem chmielu. Zapach bardzo przypomina Faro od Lindemans'a. Pod koniec spożywania pojawiły się akcenty przypominające rozpuszczalnik.
    Smak: Krótka ale intensywna słodycz. Praktycznie brak aromatów owocowych. Finisz zaakcentowany mocną, długo zalegającą goryczką.

    Piwo zmieniło się wyraźnie. Trochę się "zlageryzowało" i zaczęło nabierać niepożądanych zapachów i smaków ale było jeszcze wypijalne.

    Dorzucam swoją fotkę.
    Attached Files
    „Amatorom konopi indyjskich należy się przypomnienie, że naczelną zasadą rządzącą chemią mózgu jest zasada równowagi.
    Nie można bezkarnie zmieniać składu tej biochemicznej zupy, a przynajmniej nie można tego robić na dłuższą metę...”
    Dr hab. med. Przemysław Bieńkowski

    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    Przetwarzanie...
    X
    😀
    🥰
    🤢
    😎
    😡
    👍
    👎