Połczyn-Zdrój, Fuhrmanner

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[skandal]

Sorry ale nie mogę się powstrzymać Rozumiem że to piwo dla furmanów? No to za dużo klientów nie będą na nie mieli. Kolejna dobra nazwa dla piwa-gratuluje marketingowi browaru Połczyn!! Wiśta wio!

[sergioP]

Kolejna dobra nazwa dla piwa-gratuluje marketingowi browaru Połczyn!! Wiśta wio!

No niestety, nie marketing wymyślił nazwisko dla założyciela browaru w Połczynie

[skandal]

A to sorry. Ale kto z ludzi z ulicy będzie o tym wiedział? Nazwa tak wpadająca w pamięć jak Pilsweister z Grybowa. W sumie szkoda-furmani czuliby się dowartościowani

[dadek]

Ależ C. Fuhrmann to przecież tradycyjna nazwa połczyńskiego piwa, stosowana także nie tylko "za Niemca" ale i w PRL-u. Nie widzę tu niczego uwłaczającego dla nikogo, a z nazwisk wyśmiewać się raczej nie wypada. Uważam, że nawiązanie do tradycji to chwalebne posunięcie browaru. A ja choć nie jestem furmanem to chętnie spróbuję tego piwa. "Połczyn" mi smakował, Abbé też, mam nadzieję że to też będzie dobre.

[skandal]

No i niech tak sobie będzie i ja też nie widzę TU nic uwłaczającego dla nikogo. A swoje zdanie podtrzymuje-nazwa z tych bardzo wydumanych, powinni o tym coś na etykiecie napisać, skąd się wzieła. A każdy pretekst żeby się pośmiać jest dobry.

[Wujcio_Shaggy]

Od nazwiska założyciela, powinno nazywać się "Fuhrmann", jak ongiś. A "Fuhrmanner" to jakiś pseudoniemiecki dziwoląg językowy...

[ODOLAN]

"A to sorry. Ale kto z ludzi z ulicy będzie o tym wiedział?"

Heheh, wiesz co się liczy ? Szacunek ludzi ulicy ! jak "śpiewał" jeden rapper.
A swoją drogą - jak dla mnie nazwa dobra, poza tym - "ludzie ulicy" wypiją każde piwo, tak jak piją "Alpagę Bramową" czy inne wina o dość nieładnych nazwach.
A po drugie - dziwna/specyficzna nazwa też przyciąga. Oczywiście nie każdego, ale - po pierwsze - wielu ludzi ulicy nie wie co oznacza to słowo, i myślą sobie "o, jakieś niemieckie piwo" a zresztą, czy furman to jakiś gorszy czy co ? Muller oznacza młynarza i co :P