Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kormoran, Porter warmiński

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kentaki
    Senior
    • 10-2002
    • 452

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
    Jestem pewien, ze w Warszawie inna cena będzie u Joli, a inna na Rudnickiego.
    W blaszaku na Rudnickiego jest po 7 zł, ale to jest do przyjęcia, gdyż zaiste to pyszny porter jest . Mocny, kawowo-czekoladowy, o miłym aromacie, jednym słowem BRAWO Kormoran.

    Comment

    • dadek
      Senior
      • 09-2005
      • 4538

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pazurq Wyświetlenie odpowiedzi
      Porter b. dobry, choć ,,na końcu'' czuć lekką kwasowość i nadmierne szczypanie w jezyk (może przesadzam). Nie zgodzę się z docentem, ten porter zupełnie nie przypomina Granda. Co do ceny to w Piwach Rgionalnych w Olsztynie cena 5,50 a w raście 4,69 i ta druga jest do przyjęcia.
      Ja widziałem w Wawce w sklepie Alicja przy Metro Racławicka po 7,30 zł i na razie się wstrzymałem z zakupem. 4,69 zł to akurat adekwatna cena ale wyjaśnijcie mi koledzy co to jest ta "rasta" (nie wiem czy dobrze odmieniam, ale jak jest "w raście"...).

      Comment

      • muzealnik
        Senior
        • 09-2007
        • 141

        #18
        W Olsztynie, jak piszą RAST to trzeba czytać BOMI. Taki jakis dialekt dziwny mają.
        Ale Porteru Warmińskiego trzeba się napić... w końcu to kolejna perełka na mały porterowym rynku polskim.
        coś z piwem zrobić... próbuję

        Comment

        • Makaron
          Senior
          • 08-2003
          • 2107

          #19
          Niszowy produkt, do tego piwo które wymaga sporej ilości surowców. Czy naprawdę oczekujemy super niskiej ceny? Musimy się w końcu przyzwyczaić do faktu, że dobre z naszego punktu widzenia piwa, jeśli mają być ogólnie dostępne muszą niestety być drogie.
          "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

          Comment

          • behegrzmot
            Senior
            • 01-2009
            • 276

            #20
            Nikt nie oczekuje, ze taki produkt dostanie taniej niz 4,5-5,5, ale ponad 7 to imho przegiecie

            Comment

            • VanPurRz
              Senior
              • 09-2008
              • 4229

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedzi
              Niszowy produkt, do tego piwo które wymaga sporej ilości surowców. Czy naprawdę oczekujemy super niskiej ceny? Musimy się w końcu przyzwyczaić do faktu, że dobre z naszego punktu widzenia piwa, jeśli mają być ogólnie dostępne muszą niestety być drogie.

              Drogie i powszechnie dostępne to oxymoron
              Przy takiej cenie nie wróżę sukcesów w sprzedaży. Są granice rozsądku. Dobre bądź bardzo dobre piwa niemieckie (nawet piwa specjalne bocki itp) kosztują do 8 PLN. Porter polski który kosztuje ponad 4-4,50 ma małe szanse zaistnieć na rynku.
              "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

              Comment

              • becik
                Senior
                • 07-2002
                • 14999

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                Porter polski który kosztuje ponad 4-4,50 ma małe szanse zaistnieć na rynku.
                Bzdura
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • Pancernik
                  Senior
                  • 09-2005
                  • 9729

                  #23
                  A dlaczego piwo polskie ma być tańsze od niemieckiego? Z powodu tańszego (niekoniecznie ) transportu, czy z pobudek patriotycznych? Porter jest produktem ekskluzywnym, moim zdaniem, on nawet NIE POWINIEN kosztować zbyt mało...

                  Comment

                  • kopyr
                    Senior
                    • 06-2004
                    • 9475

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                    A dlaczego piwo polskie ma być tańsze od niemieckiego? Z powodu tańszego (niekoniecznie ) transportu, czy z pobudek patriotycznych? Porter jest produktem ekskluzywnym, moim zdaniem, on nawet NIE POWINIEN kosztować zbyt mało...
                    Pancernik, to już jest pozycjonowanie cenowe. Uważaj, bo się za Ciebie wezmą.
                    blog.kopyra.com

                    Comment

                    • żąleną
                      Sojowe Oddziały Bojowe
                      • 01-2002
                      • 13239

                      #25
                      Dobra, już się nie kłóćmy. Za parę lat zobaczymy, kto miał rację.

                      Osobiście wolałbym, aby wykluwanie się kultury piwnej w Polsce polegało na coraz większej popularności dobrego piwa ze względu na jego smak, a nie wizerunek cenowy. Dlatego portera warmińskiego oczywiście kupię na spróbowanie, ale potem adieu, bo nie lubię być traktowany jak jeleń.

                      Comment

                      • kopyr
                        Senior
                        • 06-2004
                        • 9475

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                        Dlatego portera warmińskiego oczywiście kupię na spróbowanie, ale potem adieu, bo nie lubię być traktowany jak jeleń.
                        Czyli zakładasz, że będzie taki sobie, bo gdyby był to najlepszy porter jakiego w życiu piłeś to chyba byłaby cena do zaakceptowania, raz na jakiś czas. Cóż cena 7zł jest najwyższą ceną za 0,5L porteru w zwrotnej butelce. Należałoby więc oczekiwać, że będzie to porter najlepszy. Czy tak jest? Jeszcze nie miałem okazji próbować.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • żąleną
                          Sojowe Oddziały Bojowe
                          • 01-2002
                          • 13239

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          Czyli zakładasz, że będzie taki sobie
                          Proszę tu bez sofistyki.

                          Mam wrażenie, że browary od jakiegoś czasu sprawdzają, jak bardzo można wywindować cenę piwa, żeby jeszcze się upiekło. I ok, niech sobie próbują. Ja jako niewidzialna ręka rynku robię to, co mogę - pokazuję mój niewidzialny środkowy palec. Między innymi marudząc na browar.biz.

                          7 i więcej zł to mógłbym płacić za autentyczne piwo klasztorne ze Szczyrzyca, a nie za zwykły porter ze zwykłego browaru przemysłowego. Bez bólu sobie go odmówię, nie tylko piwem człowiek żyje.

                          Comment

                          • becik
                            Senior
                            • 07-2002
                            • 14999

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                            Pancernik, to już jest pozycjonowanie cenowe. Uważaj, bo się za Ciebie wezmą.
                            To nie jest żadne pozycjonowanie cenowe, gdyby tak było to ceny piwa wszędzie mniej więcej byłyby na równym poziomie. Skoro w Olsztynie można je kupić za np 4,60 zł, a gdzie indziej za 7 zł to nie ma tu nic do rzeczy co sugeruje Żaleną, ze to browar sprawdza za ile piwo mozna sprzedać, browar zapewne sprzedaje je po ok. 3,50, reszta to marża i narzuty, których zdaje się co poniektórzy nie zauważają. Czy niecałe dwa euro za dobrego portera to duzo, przecież to mniej niż paczka fajek. Za ile Żą chciałbyś kupować portery 21%, jaka to musiałaby być cena, żebyś przestał narzekać?
                            Na Rudnickiego gdzie ja sie zaopatruję w piwa nie ma portera tańszego niż 4 zł. Najtaniej kupuję "Żywieckiego" w Le Clerku za niecałe 4 zł. Rok temu u Joli kupowałem po 6 zł Komesa. Cena nie mała ale wiem, że to towar dobry, szlachetny i jest wart tej ceny. Przynajmniej w moim wypadku porter nie jest piwem które piję dzień w dzień tylko co jakiś czas. A jeśli piję co jakiś czas to lubię sobie pozwolić na odrobinę doskonałości, a za co tym idzie nie zwracam uwagi czy wydam wtedy 5 czy 7 zł. Życie jest za krótkie na bycie minimalistą.
                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • żąleną
                              Sojowe Oddziały Bojowe
                              • 01-2002
                              • 13239

                              #29
                              Becik, jak najbardziej rozumiem twoje podejście. Dla mnie jednak górna granica przyzwoitości to w przypadku portera jakieś 5 zł.

                              Może gdy przestaniesz palić i jeździć paliwożernym autem, zrozumiesz tych, którzy nie lubią przepłacać.

                              Comment

                              • becik
                                Senior
                                • 07-2002
                                • 14999

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                                Becik, jak najbardziej rozumiem twoje podejście. Dla mnie jednak górna granica przyzwoitości to w przypadku portera jakieś 5 zł.

                                Może gdy przestaniesz palić i jeździć paliwożernym autem, zrozumiesz tych, którzy nie lubią przepłacać.

                                Kiedyś paliłem paczkę dziennie (nawet ponad paczkę), średnich, śmierdzących z obecnego punktu widzenia papierosów. Przerzuciłem się na droższe ale tych palę 10-15 dziennie. Mam droższy towar, lepszy - ale go smakuję.

                                Auto, prawda, paliwożerne ale jest to jedyny mankament tego samochodu. Od 7 lat jak go mam jedyna poważniejsza wymiana to chłodnica. Reszta to klocki, amorki, opony, rozrząd, świece, żarówki. Jest za to wygodny, bezpieczny, ani razu nie zawiódł, nigdzie nie stanął, nie zepsuł się, bez problemu wciskam 180km/h, bez problemu wjeżdżam w teren, w błoto, w piach. Zderzak jest zderzakiem, a nie wyglądającym ładnie plastikiem. Nie mam obaw jechać nim na drugi koniec Europy, czy tłuc się po zapyziałych dziurach Ukrainy czy Mołdawii. Jeśli do tego mechanik mówi, że silnik dopiero się dociera i nic w nim nie trzeba robić to chyba nie sądzisz, że wymienię swojego "smoka" na taniutki w eksploatacji samochód, z cienką blaszką, plastikami, nafaszerowany elektroniką i komputerami, z którym pewnie miałbym więcej kłopotów i wydatków niż na paliwo w swoim obecnym. Wolę więcej płacić za paliwo -ale mieć coś co jest moim zdaniem bardzo dobre i niezawodne.

                                To samo z piwem, jeśli ten porter okaże się doskonałym porterem to będę go kupował nawet i po 7 zł, nie często, ale co jakis czas, żeby smakować, a nie pić. Bo takie piwo się smakuje i cieszy się każdym łyczkiem. I zdecydowanie wolę cieszyć kubki smakowe jednym, ale za to lepszym, droższym porterem, niż np 3 porterami z Krajana, tańszymi ale gorszymi. I tu Żą nie chodzi o przepłacanie, jak to ująłeś podając swoje przykłady. Czasem naprawdę dobra rzecz musi więcej kosztować, pytanie czy wolisz czasem cos lepszego, czy częsciej - cos gorszego. Bo tanio i dobrze - nie zawsze się da.
                                Możesz np zaczekać na podróz do Olsztyna, wtedy po drodze możesz kupić portera za mniej niż 5 zł - bo on tyle tam kosztuje, albo liczyć, że ktoś Ci przywiezie. Nic nie poradzimy, ani Ty, ani ja, że kupując tego portera, 1/3 jego ceny to narzucone marże. Jest na miejscu, prawie pod nosem, i za to głównie się płaci, a jeśli będzie doskonały, nie zawaham się sięgnąc po raz kolejny.
                                A wiekszą ilość zakupie sobie kiedy przez przypadek znajdę się w Olsztynie.
                                A teraz czas zapalić bo się rozpisałem
                                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎