Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Hobsons, Postman's Knock

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • purc
    Senior
    • 02-2009
    • 650

    Hobsons, Postman's Knock

    Opisane na etykiecie jako Rich Ruby Porter 4,8% v/a , kasztanowato-brązowe, zapach czekolada, smak kawa, trochę wanilli, bardzo wytrawne, goryczka na finiszu, trochę brakuje tresci /lekko wodniste/. Piwo to wykazuje, jakie pomieszanie w kwestii ciemnych ale'ów panuje obecnie w Wlk.Brytanii - nazywane porterem na nalepce /i na ratebeer/ , ale zbyt mało ekstraktywne jak na ten gatunek, gdzie indziej zaś nazywane mild ale / ale tu z kolei za mocne/, nalezy do coraz bardziej popularnego w Kornwalii i Walii gatunku okreslanego jako dark ale. Smaczne i bardzo pijalne.
    Last edited by purc; 19-09-2010, 23:00.
  • e-prezes
    Senior
    • 05-2002
    • 19167

    #2
    W nosie czuć owoce i delikatnie czekoladę. W ustach porterowo-stouowe klimaty. Choć jakby ciut za lekkie, wodniste. Goryczka jednak zbyt mało zauważalna. Dobre i nie przeszkadza mi problem z klasyfikacją. Gdyby takie lali w Polsce...
    Cena 12 zł za 500 ml w SmakPiwa.
    Attached Files

    Comment

    • yoxik
      Senior
      • 10-2012
      • 427

      #3
      Hobsons, Postman's Knock

      Piana słaba po chwili znika. Kolor czerwony klarowny. Aromat słodowy, karmel, estry, słody palone. Smak, tu się dzieje atakuje kawa, czekolada, orzechy, słonecznik łuskany, chmielenie lekko ziołowe. Piwo w odczuciu lekkie w kierunku wytrawnego, pijalne. Ma WOW za zaskoczenie w temacie smaku.
      Również tutaj
      https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/

      Comment

      • darekd
        PremiumUżytkownik
        • 02-2003
        • 12201

        #4
        U mnie piana jak u Prezesa i trwała, piwo nie było nadto schłodzone.
        Barwa tak jak w opisie piwa (ruby porter) pod światło bardzo ciemny rubin, mętna,
        Wysycenie - umiarkowane w kierunku niskiego
        Smak - słodowa baza, lekko palona z wanilią, jakaś kawa z mlekiem, trochę słodkawa, choć finisz goryczkowy, wyraźny
        Treściwość rzeczywiście umiarkowana

        Wypiłem spokojnie. Poprawne, gładkie, ale specjalnie mnie nie zachwyciło.

        Comment

        • Petitpierre
          Senior
          • 01-2014
          • 2560

          #5
          Bardzo ładna etykietka, bardzo "ładna" cena, haniebna zawartość alkoholu. Kolor typowo angielski, taki brown madder, piana też po angielsku, minimum. Wrażenia są na razie pozytywne, tzn. takie piwo można by kiedyś dostać w Anglii w jakimś hrabstwie tak z 200 lat wstecz.

          Teraz warto sprawdzić czy ten Mild okaże się historycznym odzwierciedleniem gatunku czy jakąś trawestacją. W aromacie niepokojące nuty przyprawowe, cynamon, kardamon, i niewiele, ale zawsze, zapowiadanej waniliji. W nucie dolnej już jest lepiej, lody bakaliowe z wanilią i lekką nutą paloności. Nie jest to może Mild pełną gębą, ale jest dość blisko do oryginałów. Nie jest to z pewnością porter, a tym bardziej rubinowy, bo takiego nie było.

          W smaku jest i wanilia, ale nadal mniej niż można oczekiwać. Pojawia się rzeczona melasa, ale rozwodniona i wchodzi, całkiem niepotrzebna, goryczka chmielowa. Ciężko ocenić to piwo wysoko, bo jednak jest wodniste, ma mało ciała i za dużo chmielu. Z drugiej strony jest bardzo pijalne i w ogólnym rozrachunku smaczne. Lidl mógłby je dać do swoich brytoli, bo w Almie to jest cena jednak zaporowa, ale nie każdego dnia ma się urodziny.
          Mały porterek-przyjaciel nerek

          Comment

          • dyczkin
            Serce w kolorze blaugrana
            • 05-2011
            • 3657

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Petitpierre Wyświetlenie odpowiedzi
            Ciężko ocenić to piwo wysoko, bo jednak jest wodniste, ma mało ciała i za dużo chmielu. Z drugiej strony jest bardzo pijalne i w ogólnym rozrachunku smaczne. Lidl mógłby je dać do swoich brytoli, bo w Almie to jest cena jednak zaporowa, ale nie każdego dnia ma się urodziny.
            Będąc w Almie, pozwoliłem sobie tylko na dwa portery z szerokiej oferty anglików, ceny piw lekko szokują, poczekam na przeceny.
            Całkowita zgoda co do wartości smakowej, więcej ciała.
            Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

            Moje warzenie // Piwny Wojownik

            Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

            Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

            Comment

            • yaro74
              PremiumUżytkownik
              • 09-2012
              • 2089

              #7
              Nazwa piwa jest związana z osobą Simona Evansa, który był listonoszem i pisarzem w miejscowości Cleobury Mortimer, gdzie znajduje się browar Hobsons.
              Kolor rubinowy, zmętniony.
              Piana niska, drobnoo iśrednio pęcherzykowa, dośc trwała.
              Zapach złożony, przyjemny, wanilia, czekolada, owoce, odrobina karmelu i przypraw, delikatne nuty palone.
              Smak: słodowy, lekko palony, czekolada, kawa i odrobina wanilii. Na finiszu lekka goryczka. Piwo jest mało treściwe, wodniste.
              Wysycenie średnioniskie.

              Comment

              Przetwarzanie...
              X
              😀
              🥰
              🤢
              😎
              😡
              👍
              👎