Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Gościszewo, Bearnard Limonka

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Senior
    • 03-2006
    • 13949

    Gościszewo, Bearnard Limonka

    Piwo gotowe do oceny

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
  • becik
    Senior
    • 07-2002
    • 14999

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: złocisty, klarowne, myślałem, że limonkowe będzie mieć lekka zieleń ale gdzie tam [5]
    Piana: obfita jedynie przy nalewaniu, po kilku minutach stania na piwie została tylko cieniutka warstwa [2]
    Zapach: zaczyna oceniać piwa smakowe jak piwo + smak, w tym wypadku czuc jedynie ostry limonkowy zapach, zero piwa, limonka jest tak wyraźna aż wykrzywia usta jakbym ssał skórke limonki/cytryny [2]
    Smak: dziwne, jakby piwo było na dwóch płaszczyznach, tzn, na podniebieniu czuć ostry limonkowy posmak, natomiast na języku lekki goryczkowy smak piwny [2.5]
    Wysycenie: zdecydowanie za duże, piwo kłuje w jezyk podczas, bardzo nieprzyjemnie gaz się odbija tą całą limonką [2.5]
    Opakowanie: cała seria owijek mi się podoba, mis zaspany ale jest ok [5]
    Uwagi: Że Gościszewo weszło w ten układ z Dionizosem to dziwię się, jak dla mnie piwo, a raczej limonkowy napój z piwnymi posmakami jest niewypalem

    Moja ocena: [2.525]
    Attached Files
    Last edited by becik; 14-06-2011, 22:39.
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • Kwadri
      Senior
      • 10-2009
      • 1216

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Jasnozłoty, klarowny. Na dole niewielki osad. [4]
      Piana: Niezbyt wysoka, średniopęcherzykowa. Szybko znika do skromnego pierścienia. Później brak. [3]
      Zapach: Przeważa aromat cytrynowo-limonkowy. Pod nim delikatny słód. Niezbyt intensywny. [3.5]
      Smak: Najpierw delikatna, cytrynowa kwaskowość. Po nim czuć smak znany choćby z Rycerza, czyli z lekko zbożowym tłem. Na koniec mocna goryczka z gorzkawo-sztucznym posmakiem. Nie jest słodki. [4]
      Wysycenie: Wysokie, orzeźwiające. [4]
      Opakowanie: Owijka z miśkiem leżącym na limonce. Nie ma ekstraktu, producent podany. [4]
      Uwagi: Z datą do 4 sierpnia 2011. Kupione w tyskim Świecie Piwa.

      Moja ocena: [3.725]
      Last edited by Kwadri; 22-06-2011, 19:23.
      www.lkschmielowice.futbolowo.pl

      Comment

      • Gringo
        Senior
        • 07-2007
        • 2151

        #4
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Jasne złoto. Moje było zmętnione z niewielkimi "farfoclami" na dnie. [1.5]
        Piana: Biała. Przy nalewaniu oraz przez pierwsze 2 minuty bardzo dobra, następnie redukuje się do pierścienia z małymi wysepkami. [3.5]
        Zapach: Limonka, ale taka jak z jakiegoś detergentu. Chemiczny, nieprzyjemny. [2]
        Smak: W smaku jest nie lepiej od zapachu, dominujący chemiczno - limonkowy posmak. Niedobre. Piwnych smaków nie wyczuwam. Dla mnie to niesmaczny alkoholowy napój limonkowy. [2]
        Wysycenie: Duże, odpowiednie do orzeźwiania pod ten gatunek. [5]
        Opakowanie: Podoba mi się seria z owijek, jednak ta jest najsłabsza z serii Dionizosa. [4]
        Uwagi: Przepaść jakościowa dzieli ten produkt od sztandarowych produktów Gościszewa. Nie do powtórzenia.

        Moja ocena: [2.375]

        Comment

        • wrednyhawran
          Senior
          • 07-2010
          • 1784

          #5
          Piwo pite w knajpce, więc tylko parę spostrzeżeń ogólnych. Piana dosyć wysoka przy nalewaniu, bardzo szybko znika - z powodu bardzo dużego wysycenia. Kolor taki jakiego się można spodziewać po piwie limonkowym - dosyć jasny, choć i tak nie jest źle, bo myślałem, że bedzie wręcz przezroczysty, a był mniej wiecej taki jak na zdjęciu powyżej. Zapachu nie pamiętam dokładnie, a więc nie rzucił mnie na kolana - z pewnością duża przewaga niezbyt naturalnebo aromatu limonki. Smak - z początku duży atak chemiczności, nie było to zbyt przyjemne, jednak po chwili podniebienie się przyzwyczaia. Silna limonkowa goryczka, trochę kwasku, nuty typowo piwne w odwrocie. butelka owinieta w papier, sensownie i sympatycznie skomponowana grafika z misiem śpiącym na limonce (w porównaniu do niektórych innych bearnadów jest jaiś pomysł i konsekwencja). Kapsel goły i brak info o ekstrakcie.
          Piwko raczej nie do powtórzenia, zgadzam się z poprzednikiem, że w porównaniu do sztandarów Gościszewa piwko wypada bardzo słabo, ale to pewnie taki przelotny jednosezonowy romans w celu podreperowania budżetu browaru.
          Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
          Małe Piwko Blog
          Małe Piwko Blog na facebooku
          Domowy Browar Demon

          Comment

          • Rzeszowiak
            Piwny Radykał
            • 04-2009
            • 1596

            #6
            Nie powinno się nazywac tego alkoholowego napoju piwem. W zasadzie poza kolorem i zawartością alkoholu nie ma ono żadnych cech wspólnych z piwami.

            Comment

            Przetwarzanie...
            X
            😀
            🥰
            🤢
            😎
            😡
            👍
            👎