Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Huyghe, Oud Beersel Bersalis Kadet

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kolesław
    Senior
    • 03-2004
    • 1130

    Huyghe, Oud Beersel Bersalis Kadet

    Wg ratebeer Bersalis jest kontraktowany w browarze Huyghe, a w Oud Beersel warzony jest tylko lambik. Informacje zawarte na stronie samego browaru potwierdzają, że lambik, gueze, kriek i framboise to historia i istota tego browaru. Na temat Kadeta znalazłem tylko, że został wprowadzony w lipcu 2009 r. http://www.oudbeersel.com/en/brewery/history/ (trzeci wers od dołu) i po prostu jest w ofercie browaru.
    Ekstrakt nieznany, alk. 4,5 % vol.
    Zapach: owoce, marmolada, żywica, chmiel, orzeźwienie, wzrastająca cierpkość. Dokładnie w takiej kolejności. Ładnie.
    Piana lekko beżowa, niezbyt wysoka i gęsta, to i szybko opada; cieniutki placuszek, nic na szkle. Gaz: drobne szybkie bąbelki szerokim strumieniem delikatnie szczypią i jednocześnie masują.
    Kolor złoty leciuteńko opalizujący na pomarańczowo.
    Smak bez słodyczy, wytrawny wytrawnością przypraw (kolendra - wg browaru przypraw nie ma ) i drożdży, jest kwasek. Dalej chmiel, cały czas kwasek i mocniejszy chmiel w finiszu.
    Trochę puste, metaliczne mało treściwe, ale mimo to niezłe. "Smak triplea, pijalność lagera" - tak piwo reklamuje browar. Jest w tym i przesada, bo mocno rozwodniony ten tripel, i trafna, najkrótsza, charakterystyka piwa.
  • Kolesław
    Senior
    • 03-2004
    • 1130

    #2
    Kapsel czarny.
    Attached Files

    Comment

    • GaryFisher
      Senior
      • 10-2009
      • 739

      #3
      Oud Beersel, Bersalis Kadet [a.4.5%]

      Kolor: niezbyt ciemny bursztyn, mętny [5]

      Piana: bardzo wysoka, gruboziarnista, ciężko nalać na raz, gaz ją tak pompuje, opada jednak dosyć szybko, osiada trochę na szkle [4]

      Zapach: słodowo-ziarnisto-chlebowy (ten chleb to jakiś ciemny), lekko cukrowy, czuć trochę drożdży, po jakimś czasie wychodzi na wierzch intensywna kwaskowa owocowość i białe wino, do tego dużo śliwek, mirabelek i ogólnie takich zapachów babcinych przetworów [4.5]

      Smak: bardzo orzeźwiający, na pierwszym planie słód, brązowy chleb (ale nie razowy) i kwaśno-słodki mix śliwek węgierek z mirabelkami (babcine dżemy), po ogrzaniu białe wino zaczyna dominować w smaku, aromat chmielu niezbyt wyraźny, goryczka też leciutka, gdzieś z tyłu przewija się po ogrzaniu dosyć wyraźna nuta miodu, finisz łagodny, słodowy; tą wodnistość w dużej mierze uwypukla gaz [4]

      Nasycenie: nie myślałem, że kiedyś to napiszę ale tego gazu jest na prawdę za dużo, kapsel strzela przy otwarciu jak korek od szampana jednak szampan przy tym wymięka... z drugiej strony nadmiar gazu nie przeszkadza mi tak jak jego niedobór w brytyjskich ejlach [4]

      Opakowanie: flaszka 0.33l (Vichy), etykieta czarna, kolorystyka bardzo elegancka (czerń ze złotymi i białymi pierdółkami) jednak projekt jakiś taki średnio udany, kapsel czarny, goły; jak na focie powyżej [4.5]

      Producent: Oud Beersel Brewery [1882r.], Laarheidestraat 230, B-1650 Beersel, Belgia; www.oudbeersel.com
      Zakupione w: De Bierkoning w Amsterdamie
      Degustowane: 10.10.2012r. ok. godz. 22:00 w Haarlemie
      Data ważności i partia: c J 12 (czerwiec 2012)
      Soundtrack: "Dżem w Operze CD1" by Dżem
      Last edited by GaryFisher; 05-12-2012, 13:36.
      Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

      Comment

      Przetwarzanie...
      X
      😀
      🥰
      🤢
      😎
      😡
      👍
      👎