Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Co począć z kacem / syndrom dnia następnego

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Radegast
    Senior
    • 02-2001
    • 1124

    Co począć z kacem / syndrom dnia następnego

    Co zrobić gdy "trzeba było podpisać obecność u ciotki na imieninach" i dla rozluźnienia wypiło się o jednego za dużo?

    Wrzucajcie tu swoje porady, niech biedni co sie męczą znajdą pokrzepienie
    Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy
  • Radegast
    Senior
    • 02-2001
    • 1124

    #2
    Mój kolega znany co niektórym z forum pub.netu serek stosuje metode zapobiegawczą.
    Wygląda to w ten sposób, że po imprezce przed snem je coś kwaśnego tudziesz pije kefir-co ma minimalizować skutki.
    Ponoć pomaga.

    Gożej tylko jak człek idzie spać nie wiedząc o tym
    Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

    Comment

    • Marusia
      Senior
      • 02-2001
      • 20211

      #3
      Ten temat możnaby w całości przenieść z forum pub.netu. Były tam całkiem ciekawe propozycje

      F
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • Radegast
        Senior
        • 02-2001
        • 1124

        #4
        Dobrze by było tak zrobić no i dodać jakieś nowe patenciki.


        To pozostawmy ARTowi.
        Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

        Comment

        • Marusia
          Senior
          • 02-2001
          • 20211

          #5
          pub.net

          Chciałam przekopiować te posty z pub.netu, ale one były na forum Drinkomaniaka, nie umiem znaleźć ścieżki....
          HELP!
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • Faltarn
            Senior
            • 04-2001
            • 133

            #6
            Jeśli idziemy "do cioci na imieniny" i nie chcemy mieć rano "problemów" polecam węgielek (koniecznie) przed imprezą, przez jakiś czas będzie wchłaniał alkochol i mniej dostanie ię do krfiobiegu.

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              • 02-2001
              • 23782

              #7
              Marusia: link w twojej skrzynce, ale nie z piwem
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • Marusia
                Senior
                • 02-2001
                • 20211

                #8
                Piwo to ja trzymam w lodówce, nie w skrzynce

                Dzieki za link, jutro go wykorzystam.
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • Marusia
                  Senior
                  • 02-2001
                  • 20211

                  #9
                  Posty z Drinkomaniaka

                  No to przedstawiam archiwalne wpisy, w całości niemal, bo nie mogłam oprzeć się chwilowemu wskrzeszeniu zaginionego (w pracy) kolegi Serka

                  Dzielę to na parę postów, bo nie wiem, jak tam rozmiarowo - żeby forum nie zatkać
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • Marusia
                    Senior
                    • 02-2001
                    • 20211

                    #10
                    Drinkomaniak

                    Marusia:
                    Dla mnie najlepsza jest szklanka soku z cytryny z miodem i przejażdżka na rowerze, a potem gorący obiad. Jestem tą szczęściarą, co to nie ma dolegliwości żołądkowych. No, a jeżeli to ma być impreza trzydniowa, to najlepsze jest zimne piwo... a potem godzina snu.

                    Simon:
                    Istnieje wiele sposobów:
                    1. Nie pić dnia poprzedniego. Skazany na zagładę w 90 % przypadków.
                    2. Po wypiciu i pełnej świadomości:
                    - 2 x AlkaSeltzer , magnez rozpuszczone w szklance wody. Wypić przed snem. Przebudzenie bez objawów.
                    Pozostaje kwestia objawów ubocznych:
                    - oczy zakrapiamy Miabalinem - po użyciu idealna, błękitna biel białek !
                    - poduszki pod oczami: zimna woda i cytryna.
                    - zapach - hydroliza z użyciem Amolu, płynu do płukania jamy ustnej, nać pietruszki, selera;
                    3. Po wypiciu z utratą świadomości:
                    odtrutka w postaci 500 ml piwa po przebudzeniu. Wypić tzw. duszkiem
                    Pozwala na:
                    - stopniową adaptację organizmu
                    - uniknięcie efektu tzw. moralnego niepokoju
                    - unikniecie scysji z otoczeniem , spowodowanych zbyt głośnymi rozmowami, lataniem owadów, okropnymi zapachami, np. dymu papierosowego...
                    - przywrócenie chęci do życia, a nawet zabawy...zwłaszcza w towarzystwie osób płci przeciwnej ( wariant heteroseksualny )
                    Warunkiem powodzenia ostatniego wariantu jest stosowanie go w okresie urlopowym, świątecznym. Za stosowanie w tygodniu pracy autor nie odpowiada.
                    Są i inne sposoby, bardziej drastyczne, ale miały być tylko miłe, prawda ???

                    Marusia:
                    Słuchaj, Ty to wypróbowywałeś? Brzmi strasznie .... naukowo!!
                    Alka Seltzer przed spaniem mnie zaintrygował, próbowałam rano - psu na budę.
                    Pół litra piwa to też pisałam, zgadza się.
                    A po za tym, kto mówił, że sposoby mają być "miłe" - mają być skuteczne!
                    Jeszcze jeden nie drastyczny sposób: po całonocnych sobotnich hulankach (lub piątkowych, JA PRACUJĘ, w tygodniu to by było samobójstwo!) przeleżeć całą niedzielę w łóżku. Najlepiej w "wariancie heteroseksualnym", jak się ma z kim, nie sugeruję absolutnie lekkomyślnego sprowadzania nieznajomych osób po wypiciu sobotniej dawki alkoholu - kac mógłby się powiększyć a nie zmniejszyć!
                    Też pozdrawiam.
                    P.S. A gdzie zapodział się Serek?

                    Serek:
                    Serek bulwersował się decyzja władz odnośnie piwa.
                    Pozostaje przy swoim. Wino wytrawne. Dla Was to może niezbyt dobre, ale jestem tylko studentem i mogę balować kiedy chce ha ha.
                    Koniec złośliwości.
                    AlkaSeltzer próbowałem i powoduje u mnie odruch wymiotny. Nie pomaga.
                    Woda z miodem i cytryną nawet (sama cytryna zjedzona na czczo powoduje bóle brzucha, przynajmniej u mnie).
                    Ciepły obiad, ale tylko po umiarkowanej imprezie.
                    TEGO JESZCZEN NIE BYLO:
                    na imprezie z wódka koniecznie ogórki kwaszone(!), jeżeli brak ich w trakcie to proponuje (dla wielu to odrażające) wypicie soku z kwaszonych ogórków, szklanka powinna wystarczyć i można kłaść się spać.
                    Kwaśne mleko, kefir trochę gorzej działa, przed spaniem także pomaga w trawieniu alkoholu i przynajmniej żadnej chemii.
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • Marusia
                      Senior
                      • 02-2001
                      • 20211

                      #11
                      Drinkomaniak2

                      Marusia:
                      Z tego co piszesz - masz skłonności do nadkwasoty. W razie dolegliwości żołądkowych polecam kaszkę manną na wodzie.... serio, z odrobiną soli. Na mnie nic nie działa źle, po prostu działa, albo nie. AlkaSeltzer rano nie działa w żadnych ilościach.
                      Się kurde nie śmiej z pracujących, zobaczysz, jak się będziesz musiał przestawić na inny rytm życia po studiach, może się okazać, że stracisz w ogóle ochotę na wyjścia do knajp i imprezki i zwyczajnie ZDZIADZIEJESZ.... Albo zaczniesz się interesować czymś innym i będziesz spotykał się z podobnymi sobie i w wieku lat trzydziestu, jak stare pierniki co najmniej sześćdziesięcioletnie (tu przepraszam wszystkich sześćdziesięciolatków młodych duchem) będziecie wspominali studenckie czasy jako inną epokę zamiast korzystać z dobrodziejstw swojego obecnego wieku i sytuacji. Ha, i wtedy wspomnisz moje słowa!!! Oczywiście wcale Ci tego nie życzę.

                      Krzysiu:
                      Na kaca najlepsza ciężka praca. A poważnie - w czasach akademikowych w schyłkowej fazie imprezy zabierałem tyłek i pociągiem 4.30 jechałem do Stronia, a stamtąd dymałem na Śnieżnik. Bywało ciężko, ale wracałem zdrowy. Dzisiaj chyba nie dałbym rady

                      Marusia:
                      No, świeże powietrze i ruch, to jest to! Ja daję sobie wycisk na rowerze jak mogę. Chyba, że jest to dzień powszedni, no, to muszę do pracy i wtedy rzucam się w wir obowiązków i też pomaga!

                      Serek:
                      Na drugi dzień po imprezie to ja się nie mogę podnieść przez cały dzien. Poza tym mam ogromnego doła i morała z powodu straconej kasy, straconego czasu i zazwyczaj z powodu jakiegoś wybryku, którego na trzeźwo bym nigdy nie zrobił.

                      Krzysiu:
                      Z rowerem na drugi dzień jestem dość ostrożny od czasu, jak kiedyś się sforsowałem i wpadłem do rowu i nie mogłem się z niego wygramolić. Wyciągali mnie jacyś wieśniacy, ubaw mieli po pachy, a ja nie miałem sił żeby sobie stamtąd pojechać.

                      Radegast:
                      Pany czym żeśmy się struli tym się...
                      prawda to znana i przekazywana z pradziada na dziada.
                      Prawdą jest aby raczej spożywać kwaśne rzeczy, można również trochę chemii choć-ja nie przepadam.
                      Mówię wam piwko z rana jak śmietana )

                      Serek:
                      Może z piwko na drugi dzień nie jest złe, tylko za co je kupić jak portfel po imprezie pusty i to nie ważne ile się weźmie pieniędzy. Najważniejsze to nie brać na imprezy żadnych kart kredytowych, bo to grozi już totalna katastrofa. Jak wychodzę na imprezę bez dziewczyny to zawsze zostawiam kartę bo nie wiadomo czy cos mi nie odbije.
                      www.warsztatpiwowarski.pl
                      www.festiwaldobregopiwa.pl

                      www.wrowar.com.pl



                      Comment

                      • Krzysiu
                        Krzysiu
                        • 02-2001
                        • 14936

                        #12
                        Od niedawna stosuję z rana, ale tylko w naprawdę ciężkich stanach, Isostar, oczywiście jako jeden z elementów kuracji. Nie mam pojęcia, czy pomaga, ale mam czyste sumienie, że udzieliłem organizmowi wszelkiej możliwej pomocy
                        Dobra jest wysokomagnezowa woda mineralna z Polanicy, "WIelka Pieniawa". Przy niewielkich dolegliwościach jest bardzo skuteczna - sprawdziłem.

                        Lat temu prawie dwadzieścia bawiąc na praktyce w Kudowie stosowaliśmy z kolegami wodę ze źródła "Moniuszko". Jest to woda siarkowodorowa, w związku z tym straszliwie capiła zbukami. Po przyjęciu porannej dawki tego płynu organizm natychmiast zapominał o kacu - po prostu walczył o życie

                        Comment

                        • Kudłaty
                          Senior
                          • 09-2001
                          • 1972

                          #13
                          Na mojej stronie jest dział KAC gdzie można zobaczyć wiele sposobów na kaca. Polecam.

                          Comment

                          • Kemp
                            Senior
                            • 03-2002
                            • 357

                            #14
                            1. rzadziutki kisiel + coś na ból głowy + guma do żucia ( wersja dla kierowców ).
                            2. kefir + coś na ból głowy + guma do żucia ( wersja dla kierowców ).
                            3. piwo + coś na ból głowy ( wersja dla użytkowników komunikacji miejskiej ).
                            Kemp

                            Comment

                            • yendras
                              Senior
                              • 12-2001
                              • 2052

                              #15
                              Kisiel rzeczywiście kilka raz pomógł mi na objaw zwany muleniem. A ostatnio najczęściej ratuje mnie sok pomidorowy w ilości minimum pół litra w pierwszej dawce. Niezły też jest sok pomidorowo - ogórkowy (robi to Międzychód).

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎