Trouble, Ór Golden Ale / Deception Golden Ale

[kony]

Ór - czyli złoto w irlandzkiej odmianie języka gaelickiego. No i niespodzianki nie ma bo taki właśnie kolor ma to piwo. Piana, która początkowo wygląda bardzo okazale szybko znika i nie pozostawia niemal śladu swojej obecności. Nie ma również zbyt wielu śladów obecności dwutlenku węgla i o ile w przypadku tego typu piw nadmiar gazu jest chyba jeszcze gorszy to jednak całkowity jego brak również nie wpływa pozytywnie na ogólne wrażenie.
W smaku niestety niewiele lepiej - słodkawe a wręcz mdłe i bardzo słabo wyczuwalny chmiel.
Plus chyba jedynie za estetykę opakowania bo mi się podoba i przyciąga wzrok na półce. Zawartość jednak mnie zawiodła.
Alk. 4,3% butelka 500ml

[Cooper]

Wnioskując na podstawie np tego wątku że jesli ulega zmianie jedynie nazwa/marka piwa a samo piwo zachowuje nadal te same parametry to nie zakładamy mu nowego tematu kontynnuje ten wątek opisując piwo pod zmienioną nazwą jako Deception Golden Ale.

PIANA: nawet jak na ejla słaba, szybko zanikająca. Być może jednak to kwestia nalewania (a w zasadzie na pewno) gdyż jak widać na wcześniejszej fotce nawet i tym piwem można stworzyć sporą pierzynę. Kwestia jedynie jak trwałą.
NAGAZOWANIE: biorąc za punkt odniesienia liczne ostatnio ejle jakie mam przyjemność spijać to piwo wypada pod tym względem słabo. Gaz praktycznie nieodczuwalny i w zasadzie niewidoczny w postaci najmniejszych nawet bąbli.
KOLOR: zgodnie z nazwą ma być złoty i taki jest co widać dobrze na foto.
SMAK: poprawny ale niczym szczególnym nie wyróżniający się ejl. W porównaniu do poprzednio opisywanych przedstawicieli tego gatunku wypada słabiej. Zakup umotywowany jedynie zdobyciem kolejnej etykiety.
OPAKOWANIE: kopia opakowania piwa z powyższego postu. Ponieważ będąc w sklepie na półce stały piwa zarówno jeszcze ze starą jak i nową nazwą wziołem oba i na zasadzie "znajdź 10 różnic pomiędzy tymi obrazkami" znalazłem jedynie 2. Pierwsza to oczywiście nazwa piwa na ecie głównej, druga to zwrot na kontrze "mega-piwne-korporacje" zredukowany przez właścicieli browaru do "piwnych-korporacji" gdzie to porównują swoje wyroby do wyrobów warzonych na wielką skalę.

Akurat w przypadku tego piwa różnica ta nie wydaje mi się zauważalna