Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Domowe wygibasy.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • DonZ
    Senior
    • 03-2013
    • 303

    Domowe wygibasy.

    No więc nadchodzi pora po pierwszym brewkicie na zacieranie. Nie mam potrzebnego sprzętu niestety ale im więcej o tym myślę tym bardziej nie mogę wytrzymać. Otóż zamierzam wybrać jakiś zestaw przykładowo India Pale Ale - IPA 14º BLG i co następuje, posiadam 13L garnek z nierdzewki i znajdzie się drugi o podobnej pojemności emaliowany i moje pytania

    Czy cukier z całego zasypu dla takiego piwa jest w stanie rozpuścić w 9 może 10L wody?

    I jak widzicie coś takiego aby 10L brzeczki po filtrowaniu zebrać do jednego gara i taką samą ilością wody wysłodzić do drugiego gara i w obu nachmielać brzeczkę i wysłodziny, jeśli dobrze to nazwałem. Następnie całość zlać do fermentatora, w nim schłodzić brzeczkę i na koniec zadać drożdżami.
  • mark33
    Idę po piwo do piwnicy.
    • 04-2005
    • 3283

    #2
    Wypełnij profil może sąsiad warzy i pożyczy Ci duży garnek. Lepiej dobrze rozpocząć niż się męczyć, w Twoim wypadku to prawie nie wykonalne tym bardziej, że wybrałeś 14tkę o większym zasypie.

    Comment

    • Maggyk
      Szara Adminiscjencja
      • 05-2004
      • 5615

      #3
      Ja bym to zatarła jednotemperaturowo w fermentorze z wmontowanym filtratorem, wysłodziła, a następnie nachmieliła na dwa garnki, jak już musiałabym kombinować. Tak zacierałam Rudiego. W tym czasie gara pod moim okiem używał ktoś inny.
      Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
      Piwo domowe -
      Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

      Reklama w BROWARZE
      PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

      Comment

      • DonZ
        Senior
        • 03-2013
        • 303

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maggyk Wyświetlenie odpowiedzi
        Ja bym to zatarła jednotemperaturowo w fermentorze z wmontowanym filtratorem, wysłodziła, a następnie nachmieliła na dwa garnki, jak już musiałabym kombinować. Tak zacierałam Rudiego. W tym czasie gara pod moim okiem używał ktoś inny.
        A jak Ci się udało utrzymać temperaturę w filtratorze, owijałaś go kocami? bo tutaj te 63* to raczej ciężko będzie utrzymać przez 60minut albo 90min w zależności od próby jodowej

        Comment

        • sztetke
          Senior
          • 12-2009
          • 355

          #5
          E tam ciężko, zaczynasz od 68, opada do 61, czerpiesz do garnka z 8 litrów zacieru, podgrzewasz do 80-90 i dolewasz do całości,do tego owinięte w koc, a najlepiej w karimatę, ale tak naprawdę kup sobie garnek, bo i tak go będziesz musiał mieć jeżeli chcesz robić piwo a nie dziadować na 2 garnki i jakieś od czapy kombinacje.

          Tymi temperaturami się nie przejmuj tak, jak masz badziewny termometr to i tak to czysta loteria.

          A jak chcesz piwnej Golgoty, to możesz zagotować na dwa garnki, resztę brzeczki przefiltrować do 2 petów 5l, odstawić, jak już nachmielisz te 2 garnki, wystudzisz i przelejesz do wiadra, powtórzysz tą operację z wysłodzinami i będziesz miał te 20 l piwa.

          Comment

          • DonZ
            Senior
            • 03-2013
            • 303

            #6
            garnek będzie tak czy siak ale zanim to nastąpi to muszę, bo nie wysiedzę zrobić z zacierania, a jakby słód podzielić przez 2 na każdy z garnków osobno?

            Comment

            • Cyneq
              Senior
              • 12-2011
              • 181

              #7
              Tak samo jak "mini-dekokcja" tak i dzielenie na garnki też działa.
              Sam tak się bawię dłuższy czas, i jeszcze długo tak będę - nie każdy ma gdzie trzymać 30litrowy gar, taborek i butle gazową.

              Inna możliwość - wspomagaj się częściowo ekstraktem.

              Comment

              • Maggyk
                Szara Adminiscjencja
                • 05-2004
                • 5615

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DonZ Wyświetlenie odpowiedzi
                A jak Ci się udało utrzymać temperaturę w filtratorze, owijałaś go kocami? bo tutaj te 63* to raczej ciężko będzie utrzymać przez 60minut albo 90min w zależności od próby jodowej
                Postawiłam fermentor (nie mylić z filtratorem) koło gorącego kaloryfera Zaczynałam od 69 i nie przejmowałam się zbytnio spadkiem temperatury, raz bodaj dolałam wody, żeby podnieść deczko temperaturę, jak mi za bardzo dobijała do 60.
                Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
                Piwo domowe -
                Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

                Reklama w BROWARZE
                PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

                Comment

                • DonZ
                  Senior
                  • 03-2013
                  • 303

                  #9
                  oj drobny błąd natomiast zastanawiam też ile maksymalnie cukru ze słodu jest się w stanie rozpuścić w zadanej ilości wody aby osiągnąć wysokie Blg, po zaś miałem pomysł na osiągnięcie np 18* a potem dolania odpowiedniej ilości wody aby uzyskać ok. 20L o mniejszym Blg, tutaj liczyłbym się z tym że jakość chmielenia byłaby niższa.

                  Comment

                  • DonZ
                    Senior
                    • 03-2013
                    • 303

                    #10
                    25.05 nastawiłem drugie piwo, że jeszcze nie mam odpowiednich garów znów był to ekstrakt.

                    Ekstrakt Muntons Bitter IPA
                    16g Galaxy granulat
                    Drożdże Safale US-05

                    Do gara wrzuciłem 1kg glukozy to zalałem 6L wody następnie dodałem zawartość puchy, to zagrzałem do 92*C (do 100 już mi się nie chciało czekać). Zawartość gara przelałem do fermentora wrzuciłem Galaxy w granulacie i dolałem wody do 18,5 temperaturę zbiłem w ten sposób bo 50*C. Za takie wyczyny możecie mnie zlinczować

                    Nastaw w fermentatorze wyszedł na 12*Blg

                    Bez chłodnicy następnym razem ani rusz chłodzenie w wannie było mało efektywne a w okolicach północy akurat wtedy na zewnątrz było 8*C, także tam dotrwałem do 29 stopni, zadałem drożdże.

                    Obecnie po 8 dniach piwo już mam zlane i stoi sobie spokojnie w buteleczkach, zapach jak i smak zapowiadają się bardzo dobrze, choć nawet ciekawie smakuje, najpierw atakuje goryczka a potem schodzi taka słodkość, zobaczę jak będzie z gazem bo na razie taka woda
                    Przed rozlaniem wyszło 2*Blg

                    Mam tylko jedną wątpliwość bo z rozpędu nie dałem piwu dofermentować i jeszcze sobie tam od czasu bulknęło (pewnie przez ten chmiel na burzliwej) dlatego zachowawczo dodałem 2g cukru do refermentacji, granatów raczej z tego nie będzie?

                    Comment


                    • #11
                      Jak zeszło Ci z 12 blg do 2 blg to już dość nisko, może nie będzie granatów, trzeba było zlać na tydzień na cichą, a tak to ryzyko. I nie patrz na bulgotania a mierz blg.

                      Jeśli dobrze rozumiem w 29 stopniach dałeś drożdże? Strasznie wysoka temperatura, do tego glukoza, nie na winno-bimbrowatego posmaku?
                      Spraw sobie gar i chłodnicę, i zacieraj.

                      Comment

                      • DonZ
                        Senior
                        • 03-2013
                        • 303

                        #12
                        W niedługim czasie będzie garnek i chłodnica, muszę jeszcze sobie zapodać jeden fermentator bez kranika bo mam tylko jeden więc na cichą byłby problem zlewać.

                        Ogólnie to nie było winnych ani bimbrowych posmaków, jak się nagazuje to będę sprawdzał, jedynie o jedną butelkę mogę się bać bo mi się drożdże przy szyjce zebrały...

                        brzeczka przy 19*C jak wyszła na 2 Blg to przy 20 powinno być 2,5 góra?

                        Comment

                        • DonZ
                          Senior
                          • 03-2013
                          • 303

                          #13
                          Warka #3

                          Ostatnia warka z ekstraktu, tym razem ciemnego niechmielonego z BA dosłodzonego BA Brew-kit PLUS nachmelonego Tomahawk, Galaxy oraz Cascade, nie wiem czy mógłbym to nazwać IBA, choć takie było założenie.
                          Gotowanie 60':

                          Tomahawk 30g w 5'
                          Galaxy 12g w 20'
                          Gascade w 50'

                          po przelaniu i dodaniu wody do 22L wyszeło mi 12,5*Blg po 10 dniach zeszło do 1 wczoraj rozlane, zobaczę za jakieś dwa tygodnie co z tego wszystkiego wyjdzie. Jak na razie próbowałem odrobinę przed rozlaniem. Z kalkulatora jakiegoś wyszło mi że powinienem się spodziewać goryczy na poziomie 85 IBU, i chyba taka musi być bo jest nieprzeciętnie gorzkie, bez kontry słodowej... aha dodam jeszcze że drożdże użyte do zaszczepienia brzeczki to US-05

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X
                          😀
                          🥰
                          🤢
                          😎
                          😡
                          👍
                          👎