Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Piwo w butelkach "po ptysiu"

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • leona
    PremiumUżytkownik
    • 07-2009
    • 5853

    Piwo w butelkach "po ptysiu"

    Jak w końcu wygram w totka i zbuduję browar to wypuszczę all hop bimber barrel aged desitkę refermentowaną w butelkach po Ptysiu... 99 zł za butelkę (młodszym czytelnikom przypomnę, że Ptyś był litrowy) to będzie naprawdę okazja
  • Pendragon
    Senior
    • 03-2006
    • 13949

    #2
    A gdzie ty teraz (czyli w przyszłości) butelki po Ptysiu dostaniesz?

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

    Comment

    • leona
      PremiumUżytkownik
      • 07-2009
      • 5853

      #3
      Sie wygra, sie małą hutę szkła kupi

      Comment

      • slavoy
        Senior
        • 10-2001
        • 5052

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
        A gdzie ty teraz (czyli w przyszłości) butelki po Ptysiu dostaniesz?
        Nie wiem jak jest teraz, ale parę lat temu w Hiszpanii ptysiówki (zwrotne), zarówno zakręcane jak i kapslowane, to był standard. Alhambra, San Miguel, SKOL, itepe, itede. Się zamówi tira
        Dick Laurent is dead.

        Comment

        • Cooper
          Senior
          • 11-2002
          • 6055

          #5
          Butelki o jakich piszesz były może podobne ale raczej nie idealnie te same w sensie wzór, producent itp.
          Jakieś 3 lata temu piłem w okolicy Warszawy oranżady w butelkach po ptysiu (chyba idealnie te same jak w latach 80.) Niestety nie zapamiętałem jaka firma ich używała teraz.
          Przyzwyczajony już jednak od wielu lat do lekkich 1-1,5 litrowych PETów byłem deko w szoku podnosząc litrowego oranża w szkle Pozatym miałem wrażenie że ciężka pełna flaszka zaraz pęknie po stawianiu jej na ziemię.
          Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
          1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

          Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

          Comment

          • Krzysiu
            Krzysiu
            • 02-2001
            • 14936

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper Wyświetlenie odpowiedzi
            ... miałem wrażenie że ciężka pełna flaszka zaraz pęknie po stawianiu jej na ziemię.
            Łoiłeś oranż w bramie?

            Comment

            • gwzd
              Senior
              • 01-2012
              • 622

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedzi
              Nie wiem jak jest teraz, ale parę lat temu w Hiszpanii ptysiówki (zwrotne), zarówno zakręcane jak i kapslowane, to był standard. Alhambra, San Miguel, SKOL, itepe, itede. Się zamówi tira
              Klasyczne ptysiówki to to nie są, ledwie marna podróbka

              Comment

              • slavoy
                Senior
                • 10-2001
                • 5052

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gwzd Wyświetlenie odpowiedzi
                Klasyczne ptysiówki to to nie są, ledwie marna podróbka
                Dobra, to nie było parę, a paręnaście lat temu. Wtedy, szczególenie te tradycyjnie odkręcane, w których były tańsze piwa, były ciężkimi, często mocno zużytymi, prawie-ptysiówkami - różniły się detalami.
                Jak pisałem - nie mam pojęcia jak jest teraz.
                Dick Laurent is dead.

                Comment

                • gwzd
                  Senior
                  • 01-2012
                  • 622

                  #9
                  Do Polski sprowadzają w litrowych butelkach Estrelle Damm i San Miguela, w Hiszpanii sprzedają w identycznym szkle. Chyba są już bezzwrotne.

                  Comment

                  • Cooper
                    Senior
                    • 11-2002
                    • 6055

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                    Łoiłeś oranż w bramie?
                    Akurat w bramie nie ale klasycznie jak za starych, dobrych czasów - pod sklepem. Masa i pojemność za duża by wytrąbić na 1 strzał więc musiała spoczywać na Matce Ziemi.
                    Reasumując butelki-ptysiówki nadal choć elitarnie są wykorzystywane u nas.
                    Aha, oczywiście miały metalowe zakrętki, były kaucjonowane i lądowały w plastikowych skrzynkach w sklepie. Ot, taki lokalny ewenement.
                    Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                    1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                    Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                    Comment

                    • slavoy
                      Senior
                      • 10-2001
                      • 5052

                      #11
                      Kurcze, ciekawe jest to, co piszesz. Ja tych butelek nie widziałem w Polsce już prawie dwie dekady, od kiedy Mazowszanka przeszła na PETy. Pamiętasz może producenta?
                      Dick Laurent is dead.

                      Comment

                      • żąleną
                        Sojowe Oddziały Bojowe
                        • 01-2002
                        • 13239

                        #12
                        Raczej nie: Niestety nie zapamiętałem jaka firma ich używała teraz.

                        "Ptysiówki" powinny być naszą rdzenną odpowiedzią na PET-y.

                        Comment

                        • domaluj
                          Senior
                          • 04-2012
                          • 303

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                          Raczej nie: Niestety nie zapamiętałem jaka firma ich używała teraz.

                          "Ptysiówki" powinny być naszą rdzenną odpowiedzią na PET-y.
                          W takich butelkach, w te wakacje, piłem imitację tarczyńskiego ptysia - Krzyś, z firmy Jurajska. Ale z ich strony wynika, że chyba odeszli od tych butelek.

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X
                          😀
                          🥰
                          🤢
                          😎
                          😡
                          👍
                          👎