Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czechy, Krnov, Moravskoslezsky kraj

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    Krzysiu
    • 02-2001
    • 14936

    Czechy, Krnov, Moravskoslezsky kraj

    Miasto na pograniczu śląsko – morawskim, ok. 20 km na SW od Głubczyc, przejście graniczne Pietrowice – Krnov.
    Nie będę podawał cen piwa w poszczególnych lokalach, nie wszystko zdołałem zapamiętać, ale wahały się w granicach 12 – 16 koron/0,5 l., z wyjątkiem “Velvetu”, który kosztował 24 korony/pokal. Ważna rzecz - ostatni znaczny spadek kursu złotego wzgledem innych walut dość znacznie zmniejszył atrakcyjność cenową naszego południowego sąsiada!
    W patrolu pominąłem niektóre lokale, tzw. “lepsze”, szukałem bowiem knajp “z klimatem”, a niedobór czasu nie pozwolił na lepsze spenetrowanie miasta.
  • Krzysiu
    Krzysiu
    • 02-2001
    • 14936

    #2
    Bar, kavarna, vinarna “Slezsky domov”, Namesti Hrdinů

    Spory budynek w pobliżu głównego ronda w mieście. Jedno duże pomieszczenie, wejście z korytarza. Na podłodze wykładzina dywanowa, ściany częściowo w czarnej boazerii z płyt, na środku spora sztuczna palma. Stoły i zwykłe krzesła. Bar dość spory, choć wybór towaru skromny, za to czeskim zwyczajem wyeksponowane szkło.
    Klientela średnio liczna, sami goście w średnim i podeszłym wieku, czyli klasyka.
    Piwo “Starobrno”, całkiem dobre.
    Jakieś trzydzieści lat temu musiał to być jeden z najlepszych lokali w mieście. Teraz typowy “czeski” klimat.

    Comment

    • Krzysiu
      Krzysiu
      • 02-2001
      • 14936

      #3
      Restaurace “U jezu”, w pobliżu “Hypernovej”

      “U jezu” nie znaczy, że lokal mieści się w kościele, a jedynie w pobliżu urządzenia hydrotechnicznego, służącego do spiętrzania wody na rzece, tzw. jazu. I rzeczywiście, lokal znajduje się nad samą Opavą i jazem na niej.
      Wolnostojący, nieduży budynek, z niskim parterem i wysokim dachem. Na piętrze znajduje się restauracja, na dole kuchnia i wyszynk. Obszerny ogródek, sporo stolików, w centralnej części wybetonowany, zadaszony placyk z niedużą sceną. Miejsca na ognisko i grilla.
      Głównie młodzież, dużo na rowerach.
      Piwo “Staropramen”.

      Comment

      • Krzysiu
        Krzysiu
        • 02-2001
        • 14936

        #4
        Pivnice, Hlavni Namesti.

        Właściwie dwa lokale – Pivnice “Staropramen” i Pivni Bar” Velvet”. Osobne wejścia w głównym korytarzu.
        Pivnice – duża sala (ok. 20 m długości), wzdłuż pod ścianami solidne drewniane stoły i ławy, na końcu poprzecznie spory bar. Wystrój ciepły, w brązach i czerwieniach. Duża liczba młodzieży, prawie komplet na sali. Piwo “Staropramen”.
        Pivni Bar – dwie niewielkie, sklepione sale na końcu korytarza, wchodzi się obok kibli, więc jest wrażenie, że to już koniec lokalu. Drzwi obite dermą jak nie przymierzając w biurze u sekretarza komitetu miejsko – gminnego PZPR. Kilka dużych stołów, pod ścianami tapicerowane ławy, od środka sali krzesła. Na ścianach troche grafik i reklam “Prazdroja”. Tu też prawie komplet, przeważa młodzież, ale jest też paru bywalców w średnim wieku. Piwo “Velvet”, “Gambrinus” i “Prazdroj”.

        Comment

        • Krzysiu
          Krzysiu
          • 02-2001
          • 14936

          #5
          Bistro, Hlubcicka 4

          Niewielki bar, jedna sala z małym przedsionkiem, Na posadzce jasne płytki, ściany jasne. Z jednej strony coś w rodzaju lóż, z drugiej zwykłe stoły. Klientela mieszana. Piwo “Staropramen”,
          Głośno leciała czeska odmiana disco polo, na mój gust sporo gorsza od naszej.

          Comment

          • Krzysiu
            Krzysiu
            • 02-2001
            • 14936

            #6
            Bar bez nazwy, Hlubcicka 3

            Niewielkie pomieszczenie, na podłodze wykładzina, ściany w tapecie. Wystrój ciepłoczerwony (wzmocniony oświetleniem). Znaczną część zajmuje spory bar ze stołkami, pozostałą część trzy duże stoły z miękkimi ławami i krzesłami. Dalej jest wejście do drugiej sali, ale tylko dla wtajemniczonych, więc nie zajrzałem. Klientela wybitnie młodzieżowa. Piwo “Gambrinus”.
            Lokal można z zewnątrz rozpoznać tylko po tłumie rowerów stojących na chodniku oraz głośnej muzyce wydobywającej się na zewnątrz. Muzyka – jakiś czeski psychodelic, kompletna masakra, poważnie nadwyrężyłem sobie już i tak nienajlepszy słuch.

            Comment

            • Krzysiu
              Krzysiu
              • 02-2001
              • 14936

              #7
              Hostinec na špici, Hlubcicka 108

              Narożny budynek, na pierwszy rzut oka jakiś nowy, porządny lokal. Ale obok znajduję “Pivnice”, i to jest strzał w dziesiątkę.
              Wejście z nieoznakowanego korytarza, obok niewielkiej kanciapki z fliperami (ostro tnie babcia na oko osiemdziesięcioletnia). Niewielka salka, na podłodze linoleum, “boazeria” z brązowej wykładziny dywanowej, wyżej pas czerwono – pstrokatej, “secesyjnej” tapety. Górna część ściany i sufit w kolorze burym od wieloletniego tytoniowego nagaru. Taka sama warstwa nagaru znajduje się na niektórych kuflach i butelkach, wystawionych w celach dekoracyjnych. Sześć kwadratowych stolików, zwykłe krzesła. Niewielki bar z myjką i nalewakiem. Klientela – sfatygowani faceci w średnim wieku. Piwo “Staropramen” dziesiątka.
              Przez otwarte okno typu szkolnego (poziomo położone skrzydło służy za bufet) panienka podaje wódkę ekipie z ogródka – liczne towarzystwo obojga płci w różnym wieku, w tym dzieci.
              Najbardziej “klimatyczny” lokal ze spenetrowanych. Polecam!

              Comment

              • Krzysiu
                Krzysiu
                • 02-2001
                • 14936

                #8
                Hostinec u Pelikana, Uvalno.

                Uvalno - niewielka wieś 7 km od Krnova w kierunku na Opavę; przejście graniczne małego ruchu Uvalno – Branice.

                Słabo rzucający się w oczy lokal, ściślej – hostinec jest duży i zamknięty na głucho, za to w podwórku niewielka knajpka. Niewielkie pomieszczenie z małym barem, trzy duże stoły, krzesła; na podłodze płytki, ściany jasne. Przed wejściem dwie ławy z ławkami i parasolami “Radegasta” (po tym rozpoznałem lokal). W zasadzie nie byłoby o czym pisać, gdyby nie podawany tam “Černy Kozel” po 13,50/0,5 l. Ponieważ korzystałem z tego przejścia dwukrotnie, tyleż razy zasiadłem tam i tyleż razy poczułem się głęboko usatysfakcjonowany.
                Ciekawa rzecz – klientela miejscowa, obojga płci i w różnym wieku, w znacznej części kompletnie nawalona, obficie używająca słów na k... i ch..., osobliwie kobiety w średnim wieku. Zauważyłem, że przebojem lokalu była wódka popijana piwem.

                Comment

                • Krzysiu
                  Krzysiu
                  • 02-2001
                  • 14936

                  #9
                  Do sprawdzenia ...

                  ... pozostały jeszcze: Hotel Praha, Hotel Pepa, Bar Herna Rotunda, Kavarna (w magistracie), Restaurace – Bar – Pizzeria. Innych lokali nie namierzyłem, ale faktem jest, że specjalnie też nie szukałem.

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X
                  😀
                  🥰
                  🤢
                  😎
                  😡
                  👍
                  👎