Jakimi "sensorykami" byliśmy wczoraj...

[leona]

Temat dojrzewał we mnie długo bo na każdym kroku trafiam na historyczne kwiatki sensoryczne w wykonaniu swoim i szanownych kolegów, dzisiaj nawet drogowskazów na firmamencie piwnego raju

Ja o Dawnym z Konstancina, data wpisu 21-01-2010 r.

Wczoraj piłem warkę 1.02.2010 i moim zdaniem było to świetne piwo z modelowymi aromatami niepastera. [...]

Sezon ogórkowy, zachęcam do spowiedzi. Pamiętajcie, że kiedyś powstanie IPP (Instytut Pamięci Piwnej) a tam te karnowskie, ziemkiewiczei cenckiewicze wam to wygrzebią i ujawnią. A nie koniecznie traficie na swoich lisów, wrońskich i paradowskie, którzy za reklamy waszych blogów i browarów będą udowadniać, że to było po pijaku więc się nie liczy

[zgoda]

Nie wspomnę, ale jak ktoś chce to znajdzie - jedną z moich pierwszych recenzji, Łomża Wyborowe.

[slavoy]

Jeden z moich pierwszych postów zawierał zdanie "Tyskie Gronie rządzi!".
Teraz muszę z tym żyć...

[iron]

Był czas kiedy Tyskie faktycznie rządziło - ale to nie na początku tego stulecia tylko na przełomie lat 80tych i 90 tych zeszłego...
Było wtedy pycha...

[franekf]

Starych brudów nie ma co wyciągać, najważniejsze żeby człowiek z wiekiem mądrzał!

[Cooper]

Był czas kiedy Tyskie faktycznie rządziło - ale to nie na początku tego stulecia tylko na przełomie lat 80tych i 90 tych zeszłego...
Było wtedy pycha...

Na przełomie lat 80/90 każde piwo było pycha pod warunkiem że ... było.
Nawet ciepłe bo te się chłodziło już na własną rękę.

[Latarnik]

Na przełomie lat 80/90 każde piwo było pycha...

I kazde mozna bylo bez problemu rozpoznac po smaku.
Nie trzeba bylo byc wielkim sensorykiem by odrozniac Lezajsk od Warki czy Zywca od Okocimia, to tylko przyklady bo kazdy browar mial swoj smak.

[kibi]

I każde trzeba było obejrzeć pod światło obróciwszy butelkę do góry dnem. I w niektórych oprócz farfocli można było znaleźć owada, niedopałek a podobno i mała myszkę .

Jak tak czytam te wszystkie wspomnienia, to dziwię się, że wzorem wędliniarzy nikt nie wpadł na pomysł nazwy "Piwo jak za Gierka", czy jakoś podobnie.
Mnie też piwo smakowało w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, ale nie podejrzewam, żebym był tu obiektywny.
Jak miałem naście albo dzieścia lat, to wiele rzeczy wydawało się lepsze niż dziś .

[Latarnik]

Nie wiem jak smakowalo piwo za Gierka, wtedy jeszcze piwa nie pilem, bo bylem za mlody.
Przelom lat 80/90 to czasy, o ktorych pisalem.

[Holy-Grail]

Mnie w tamtych latach łatwiej było dziewczyny wyrywać.
Piwo też smakowało dzięki temu lepiej.