Lubicz 17 J, Browar Lubicz

[ergie]

No i ruszyli. Od dziś leją Pszeniczne, Leżakowe i Ciemne. Te dwa pierwsze w stałej ofercie, Ciemne jako sezonowe, z czasem zastąpi go inny gatunek. W planach Marcowe, APA, Alt, Bok, Dubeltowe, Majowe, Pszeniczne ciemne i Białe. Ciekaw jestem Waszych opinii na temat tych piw.

[e-prezes]

Powiedz lepiej, że nie rzuciły Cię na kolana

[Zybex]

Pszenica miała ładny kolor i pianę. Podana w firmowej szklance, jednak za zimna. Smakowała jak klasyczna, rasowa pszenica (zastrzegam jednak, że jeśli nie ma ewidentnych wad, każe piwo w tym stylu mi smakuje).

Jasny leżak natomiast nie dostarczył specjalnych wrażeń.

Sam lokal przestronny i elegancki. Skierowany raczej do zamożniejszej klienteli, na co wskazują np. ceny. Dostępne podkładki, szkło i piwo w butelkach.

[Krzysztof]

No i ruszyli. Od dziś leją Pszeniczne, Leżakowe i Ciemne. Te dwa pierwsze w stałej ofercie, Ciemne jako sezonowe, z czasem zastąpi go inny gatunek. W planach Marcowe, APA, Alt, Bok, Dubeltowe, Majowe, Pszeniczne ciemne i Białe. Ciekaw jestem Waszych opinii na temat tych piw.

Piwa noszą nazwy:
Lubicz Pszeniczne 12,6 Plato
Lubicz leżak 12,5 Plato
Lubicz Ciemne 12,5 Plato

Lokal cieszy się dużą frekwencją.

Następne piwa to Marcowe i APA

[toto]

Pszenica miała ładny kolor i pianę. Podana w firmowej szklance, jednak za zimna. Smakowała jak klasyczna, rasowa pszenica (zastrzegam jednak, że jeśli nie ma ewidentnych wad, każe piwo w tym stylu mi smakuje).

Jasny leżak natomiast nie dostarczył specjalnych wrażeń.

Sam lokal przestronny i elegancki. Skierowany raczej do zamożniejszej klienteli, na co wskazują np. ceny. Dostępne podkładki, szkło i piwo w butelkach.

Przychylam się do opinii kolegi Zybexa. Pszenica bardzo klasyczna, goździkowo-bananowa, nie kwaskowa, raczej treściwsza (a mniej orzeźwiająca), dla mnie bardzo w porządku, solidna (choć pijałem lepsze).
Natomiast Leżak (jasny lager) przeciętny. W smaku słodowy, o podwyższonej kwasowości, z prawie niewyczuwalnym chmielem. W zapachu, poza słodem, nieciekawa, sztucznawa kwaskowość o charakterze cytryny.
Ciemnego nie piłem.
W weekend otwarcia piwa były za pół ceny (pszeniczne 5 zł/0,5 l, leżak i ciemne 4 zł/0,4 l). Podane w dedykowanych szkłach (wysoka szklanka do pszenicy, kufel do lagerów). Również niektóre potrawy były na promocji (nie jadłem). Są też zestawy degustacyjne (3x kufelek 125 ml).
Rozdawano gazetkę z okazji otwarcia (dwujęzyczna, polsko-angielska "Gazeta Browaru Lubicz" Nr I/2015), wydaną na kredowym papierze. Zawiera ona krótki artykuł wstępny, menu i informacje o piwach (uważonych i planowanych jako sezonowe) wraz z dość szczegółowym ich opisem i parametrami. Planowane ceny: Leżak, Marcowe, Ciemne, APA, Alt - 8 zł/0,4 l i 20 zł/1 l, Pszeniczne, Pszeniczne Ciemne - 10 zł/0,5 l i 20 zł/1 l, Białe (witbier) - 10 zł/0,4 l i 25 zł/1 l, Bok (koźlak), Dubeltowe (koźlak podwójny) i Majowe (maibock) - 12 zł/0,4 l i 27 zł/1 l.

[Puszek_72]

Byłem wczoraj na meczyku i piwku akurat była promocja na ciemne wiec zdegustowałem 0,4, przyzwoite piwo nie zachwyciło ale miło się piło. Aromat delikatny i w sumie nieciekawy słodowy i nuta karmelowy, piana niezbyt obfita, średnio trwała. Koloru było dość ciemno wiec ocena przybliżona najbliżej było do coca-coli, smak umiarkowanie słodki wydawało się dość lekkie tych 12,2 bym mu nie dał.
Powtórzyłem litrowym wiec przyzwoite ale zdecydowanie bez fajerwerków.
Jedzenie jakoś mi nie podeszło ale spróbowałem jednej pozycji, nie moje smaki.

Jest możliwość wzięcia piwa na wynos 0,5 APA kosztowało 6 PLN.
Piwo fajne, ładny aromat słodkich owoców tropikalnych w smaku dobry balans goryczka łagodna jak dla mnie bardzo przyjemna. Jak dla mnie może nie wybitne piwo ale na pewno powyżej średniej, chętnie spróbuje z kija.

[Derbeth]

Dla mnie bardziej restauracja niż pub - patrząc na gości. Lager - bardzo średni, pije się bez bólu, ale nie zachwyca. Ciemne - dla mnie bdb, wyraźnie słodowe, karmel, ale nie za słodkie. Ceny jak na Kraków średnie. Można kupić szkło (drogie) i piwo w butelkach (6 zł). Chyba najlepszy krakowski minibrowar, ale nie spodziewam się, żeby stał się celem pielgrzymek

[e-prezes]

Dziś były: Leżak, Ciemne Pszeniczne i Ciemne. W sumie najbardziej smakowalo pszeniczne. Dunkel zdawał się za bardzo wodnisty i kwaskowy, bez wyrazu. Leżak poprawny, ale bez szału. Ot do zapijania obiadu. Zupa dyniowa całkiem niezła - takiej jeszcze nie jadłem. Inspirujaca.
Niestety nie podoba mi się polityka firmy, która nakazuje spożywanie piw niedostępnych z nalewaka poza browarem.

[Prusak]

Kraków nie ma jednak szczęścia do browarów restauracyjnych. Owszem, sterylnie, czysto, poprawnie, ale... mało piwnie, cokolwiek to znaczy (każdy ocenia subiektywnie, po prostu nie moja bajka). Niby nic nie da się zarzucić, kuchnia w porządku, ale średnio przyjemne miejsce na dłuższe posiedzenie. Długa kicha, jakieś "wsobne" towarzystwo. Ciekawość została zaspokojona, może kiedyś wpadnę, zobaczyć, czy coś się zmieniło (w jakości piwa też, o czym oddzielnie).

[Vortex]

W weekend na kranach pszenica; leżak i alt - skorzystałem z opcji deski degustacyjnej 3 x 0,125l za 10 PLN (pozostałe dostępne objętości: 0.4l i 1l). Generalnie poziom piw oględnie rzecz ujmując nie rzucał na kolana. Pszenica - w smaku w miarę, natomiast czuć było wyraźnie zapach jajeczny zamiast opisywanych goździków i bananów. Leżak - bez wad, ale trochę słodkawy posmak. Alt to niekoniecznie mój styl żebym pokusił się o ocenę, na pewno przyjemny intensywny zapach karmelkowy, wyczuwalna prażoność, smak raczej słodkawy.

Liczyłem że napiję się z kija AIPY, ale była dostępna wyłącznie w butelkach na wynos po 6 PLN sztuka.

Obsługa życzliwa, natomiast pojęcie o serwowanych piwach (czy też o piwie ogólnie) dość nikłe.

Na pewno lokal ma dogodne położenie - blisko dworca; wnętrze- klasyczny wystrój nowoczesnego browaru restauracyjnego - jak najbardziej na poziomie.

[Prusak]

No to szkoda, że nie załapałem na alta, może to byłoby jedyne piwo jakoś bardziej wyróżniające się na tle pozostałych propozycji browaru...

[becik]

Odwiedzony 03.04.2016.
Położenie w fajny sposób nawiązuje do tradycji piwowarskich Krakowa. Adaptacja budynków starego browaru podobała mi się.
Przy wejściu, naprawo za szkłem warzelnia. Na parterze dwie sale, wystrój bardzo restauracyjny, od razu widać, że miejsce to nie jest browarem z restauracją, tylko jest to ekskluzywna restauracja przy okazji ze swoim piwem. Na kranach obecne były 3 piwa. Pszenica, Lager i chyba Koźlak (choć tu głowy nie dam ale było ciemne i dość mocne). Z menu próbowaliśmy żurku, był bardzo dobry oraz zupy piwnej, która jak dla mnie zła nie była, była dziwna, bo bardziej na słodko niż na gorzko-wytrawnie.
Obsługa miła, konkretna, sympatyczna. Na najniższym poziomie knajpy odbywały się jakieś targi weselne więc masa ludzi tam pędziła.

Ogólnie było ok ale tez i zbyt sztywno.

[dadek]

Wpadłem do Lubicza w poniedziałek 11.07.16. I dobrze, bo w poniedziałki obowiązuje na pszenicę stała cena 5 zł/0,5 l . Poza tym w dniach 11-20.07 promocja na pozostałe piwa - litrowy kufel za 12 zł, więc wstrzeliłem się idealnie. Normalne ceny to 10-14 zł przeliczając na 0,5 l (bo niektóre piwa podają w 0,4).
Piwa dobre, nie można im nic zarzucić. Poza Pszenicznym tego dnia było również Pszeniczne amerykańskie (najbardziej mi smakowało), Pils i Marcowe.
W bardzo ładnie zrobionej karcie są konkretne opisy piw: smak, dokładne parametry, użyte słody i chmiele. A jest ich tu aż 15! Nie wiem czy wszystkie już były uwarzone gdyż baza browar.biz zawiera ich 10 (pozostałe zgłoszę w odpowiednim dziale).

Ogólnie przystosowanie dawnego krakowskiego browaru do nowych funkcji wyszło dobrze. Jeśli chodzi o obecny browar, warzelnia kusi już na dziedzińcu, gdzie wykorzystano podwórko zabudowując je szklanymi ścianami. Jednak uważam, że te ściany w części przeznaczonej dla gości, powinny mieć możność całkowitego otwarcia na letnie miesiące, by tym samym utworzyć ogródek (a takiego tu nie ma). Tymczasem gdy na zewnątrz było 30°C wchodziło się jak do lodówki. Klima na full, robiło się zimno i po chwili ciekło z nosa...
Wewnątrz sala z barem w stylu wydłużonej, sklepionej piwnicy o białych ścianach. Wygląda to fajnie, a i klima tu mniej dokucza. Jednak czy w ogóle jest potrzebna, chyba w murach nie ma upału? Jedynie co tu nie pasuje to meble, a głównie kanapy kryte wykładziną jak w EN57. Przydały by się ławy z jasnego drewna jak to często spotykamy w Czechach.
Tego dnia podziemie i piętro były nieczynne, obejrzę innym razem.

Przyszedłem głównie na piwo, lecz jedzenia i tak bym dla siebie nie znalazł gdyż (poza jedną sałatką) wszystko z mięsem. Ceny typowo śródmiejskie czyli wysokie.

[e-prezes]

W ofercie jest poza stałym asortymentem smaczny i lekki summer ale oraz białe. Polityka firmy dalej do dupy jak dla mnie.

[pizmak666]

Może Ty prezesie jesteś klientem do dupy dla tej firmy