Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mołdawia, Bendery, Tkaczenko 18, Stargorod. [Bez wyszynku]

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bastion
    PremiumUżytkownik
    • 10-2006
    • 1117

    Mołdawia, Bendery, Tkaczenko 18, Stargorod. [Bez wyszynku]

    Kilka lat temu podczas spaceru po Benderach, kolega Wiktor zaproponował małą przerwę i wypicie piwa z kija w miejscowej rozliwajce.
    Byłem w lekkim szoku, ponieważ tak dobrego piwa w Naddniestrzu nie piłem.
    Fajnie zbalansowany pełny smak i co się rzadko zdarza, czuć chmiel.
    Na moje pytanie, skąd to piwo pochodzi, dostałem odpowiedź że z miejscowego browarku Stargorod.
    W tym dniu już nie było czasu na odwiedziny, ale obiecałem tam wrócić, co uskuteczniłem innym razem, oczywiście w towarzystwie Wiktora.

    Zaledwie kilka minut pieszego spaceru z centrum Bender trwa, gdy dochodzimy do brzegu Dniestru, gdzie stoi dosyć potężny klocek hotelu Prietenia, czy też inaczej Drużba, albo jeszcze inaczej- Przyjaźń.

    Na jego tyłach stoi niepozorny budyneczek, bez żadnego szyldu, czy też reklamy, w którym mieści się miejscowy browar rzemieślniczy.
    Aby się do niego dostać, trzeba wejść do hotelu, który na pierwszy rzut oka nie sprawia wrażenia, co by się w nim tliło życie.
    Po zameldowaniu się u szefowej, tylnym wejściem wychodzimy na zaplecze do browarku.

    Dalej już jak to często bywa, w towarzystwie szefa, zostaje nam pokazany cały proces technologiczny, niezbyt okazały w ilość i wielkość garów, bo i moce przerobowe niewielkie.

    Browar funkcjonuje od 2011 roku, a technologia pochodzi ze słowackiej firmy Blonder Beer.
    Z tym że nie jestem pewien, czy to już nie z drugiej ręki było kupione.

    Piwa warzy się dwa rodzaje: Svitłe i Temnoje, normalne lagery.
    Obydwa to czternastki, z czego wynika taka solidna ''misiowatość'' tego piwa.
    O dziwo, alkoholu w nich nie za wiele, do 5%.

    Nie obyło się oczywiście bez degustacji niefiltrów z tanków, via pety, połączone z małą katastrofą gdy rozlała się jedna z nich na etykietki...

    Co ciekawe nie wiem dlaczego, ale jasne piwo nie że było złe, ale nie smakowało mi tak bardzo jak kiedyś te w rozliwajce.
    Widać czas i miejsce jest jedyne w swoim rodzaju i już nic nie jest później takie same.

    Piwa rozlewa się do kegów i dystrybuuje do rozliwajek na terenie całego Naddniestrza, natomiast na zamówienie rozlewa się je do 1.5l petów i ewentualnie okleja się etykietkami.

    Browar nie posiada oficjalnych godzin otwarcia.
    Po otwarciu browaru w Tyraspolu pod egidą wszechmocnego - Szeriffa, nie wiadomo jak długo pociągną mniejsze browary i chyba jakby same nie chcą się zbytnio afiszować ze swoją obecnością.

    W każdym razie piwa warte spróbowania i w wypadku ich spotkania, warto je zakupić.

    Foto:




Przetwarzanie...
X
😀
🥰
🤢
😎
😡
👍
👎