Tweet
Jeden z pierwszych browarów restauracyjnych w Gwatemali został otwarty w 2017 roku i tym samym wzbogacił mapę turystyczną przepięknego kolonialnego miasteczka Antigua.
Minibrowar mieści się w samym sercu miasta, w zabytkowej kamienicy przy brukowanej uliczce.
Wejście jest mało zachęcające, jak do jakiejś lokalnej garkuchni, ale za drzwiami ujrzymy całkiem inny świat.
Trzy poziomowy lokal składa się z czterech sal.
Pierwszą, najmniej ciekawą jest mała sala z barem zaraz przy wejściu.
Dalej wchodzimy do sali głównej z większym barem w otoczeniu instalacji - trzech kadzi warzelnych o małej pojemności i trzech kadzi fermentacyjnych. Tanki leżakowe są zamknięte obok w małym kantorku. Na ściance kantorku są zainstalowane krany doprowadzające piwo z podpiętych tam kegów.
Przy zbiornikach fermentacyjnych umieszczono tablice, na której kredą wypisuje się aktualną listę piw, oraz tych które właśnie fermentują lub leżakują. Co więcej, na tablicy figurują nawet piwa, które wkrótce będą w przygotowaniu. Ponadto są daty od kiedy poszczególne pozycje są na kranach, od kiedy leżakują itp.
W głównej sali są wysokie stoliki trzyosobowe, miejsca przy barze i jedno małe lobby z wygodnymi kanapowymi siedziskami, małym stolikiem drewnianym i dużymi ozdobnymi workami ze słodem.
Nad salą główną jest antresola ze stolikami czteroosobowymi, na którą wchodzi się po zabytkowych, metalowych krętych schodach.
Ostatnia sala jest na poddaszu pod chmurką. Stamtąd można podziwiać uroki kolonialnego miasteczka, a przy dobrej pogodzie dostrzec wciąż aktywny wulkan Agua.
Wystrój lokalu to połączenie prostoty z pięknem. Podłoga ze starych kafelków, ściany częściowo z surowej cegły, a częściowo z czarnych ceramicznych płytek. Żyrandole z kół od wozów drabiniastych ozdobione roślinnością ze zwisającymi lampionami że świeczek.
Całości dopełnia czerwona fontanna ścienna z wielką żywą paprocią vis a vis toalety.
W październiku na kranach było 6 piw:
- Colonial IPA 6,5%
- Xute Pale Ale 5,2%
- Canchona Blonde 6,1%
- Sofi Sour 5%
- Coffe Stout 6%
- Excelentisima Imperial Stout 6,1%
Wszystkie piwa w cenie 40 quetzales za pół litra. Ceny nie obejmują serwisu, trzeba więc doliczyć 10% co winduje cenę jednej szklanki piwa do aż 22 zł.
Można zamówić sampler wszystkich piw za 75 Q (40 zł.)
Piwo podawane jest w firmowym szkle. Są firmowe podstawki, oraz cała gama piwnych gadżetów, które można kupić na miejscu. Są koszulki, czapki, kubki, otwieracze, a nawet portfel. Ceny od 20 do 150 GTQ (10 - 73 zł).
Ciekawostką są krany, a dokładniej majestatyczne drewniane rękojeści, z których wyrzeźbione są różne figurki, przedstawiające lokalny folklor.
I tak na przykład aby nalać Xute Pale Ale kelner pociąga za Tukana, a na nalanie Coffe Stouta trzeba przechylić Jezuska
Kuchnia niestety hamerykańska.
Przystawki na ciepło z udziałem chipsów i nachos, dania główne to ryby w panierce, burgery, hot dogi, mega krążki cebulowe.
Ceny dość wysokie (25 - 90 GTQ), nie jadłem, pożywienia szukałem i znalazłem w ulicznych garkuchniach.
Minibrowar czynny codziennie od 11:00 do 22:00 (w piątki i soboty do 1:00).
Zdjęcia:
Minibrowar mieści się w samym sercu miasta, w zabytkowej kamienicy przy brukowanej uliczce.
Wejście jest mało zachęcające, jak do jakiejś lokalnej garkuchni, ale za drzwiami ujrzymy całkiem inny świat.
Trzy poziomowy lokal składa się z czterech sal.
Pierwszą, najmniej ciekawą jest mała sala z barem zaraz przy wejściu.
Dalej wchodzimy do sali głównej z większym barem w otoczeniu instalacji - trzech kadzi warzelnych o małej pojemności i trzech kadzi fermentacyjnych. Tanki leżakowe są zamknięte obok w małym kantorku. Na ściance kantorku są zainstalowane krany doprowadzające piwo z podpiętych tam kegów.
Przy zbiornikach fermentacyjnych umieszczono tablice, na której kredą wypisuje się aktualną listę piw, oraz tych które właśnie fermentują lub leżakują. Co więcej, na tablicy figurują nawet piwa, które wkrótce będą w przygotowaniu. Ponadto są daty od kiedy poszczególne pozycje są na kranach, od kiedy leżakują itp.
W głównej sali są wysokie stoliki trzyosobowe, miejsca przy barze i jedno małe lobby z wygodnymi kanapowymi siedziskami, małym stolikiem drewnianym i dużymi ozdobnymi workami ze słodem.
Nad salą główną jest antresola ze stolikami czteroosobowymi, na którą wchodzi się po zabytkowych, metalowych krętych schodach.
Ostatnia sala jest na poddaszu pod chmurką. Stamtąd można podziwiać uroki kolonialnego miasteczka, a przy dobrej pogodzie dostrzec wciąż aktywny wulkan Agua.
Wystrój lokalu to połączenie prostoty z pięknem. Podłoga ze starych kafelków, ściany częściowo z surowej cegły, a częściowo z czarnych ceramicznych płytek. Żyrandole z kół od wozów drabiniastych ozdobione roślinnością ze zwisającymi lampionami że świeczek.
Całości dopełnia czerwona fontanna ścienna z wielką żywą paprocią vis a vis toalety.
W październiku na kranach było 6 piw:
- Colonial IPA 6,5%
- Xute Pale Ale 5,2%
- Canchona Blonde 6,1%
- Sofi Sour 5%
- Coffe Stout 6%
- Excelentisima Imperial Stout 6,1%
Wszystkie piwa w cenie 40 quetzales za pół litra. Ceny nie obejmują serwisu, trzeba więc doliczyć 10% co winduje cenę jednej szklanki piwa do aż 22 zł.
Można zamówić sampler wszystkich piw za 75 Q (40 zł.)
Piwo podawane jest w firmowym szkle. Są firmowe podstawki, oraz cała gama piwnych gadżetów, które można kupić na miejscu. Są koszulki, czapki, kubki, otwieracze, a nawet portfel. Ceny od 20 do 150 GTQ (10 - 73 zł).
Ciekawostką są krany, a dokładniej majestatyczne drewniane rękojeści, z których wyrzeźbione są różne figurki, przedstawiające lokalny folklor.
I tak na przykład aby nalać Xute Pale Ale kelner pociąga za Tukana, a na nalanie Coffe Stouta trzeba przechylić Jezuska
Kuchnia niestety hamerykańska.
Przystawki na ciepło z udziałem chipsów i nachos, dania główne to ryby w panierce, burgery, hot dogi, mega krążki cebulowe.
Ceny dość wysokie (25 - 90 GTQ), nie jadłem, pożywienia szukałem i znalazłem w ulicznych garkuchniach.
Minibrowar czynny codziennie od 11:00 do 22:00 (w piątki i soboty do 1:00).
Zdjęcia:
Comment