Świat staje na głowie czyli coraz bliżej Święta

[Piecia]

Nie wiem co się na tym świecie i w tym kraju dzieje
Przed chwilą do drzwi mojego mieszkania zadzwonił dzwonek i jakie było moje zaskoczenie gdy zobaczyłem w drzwiach 2 gówniarzy o ormiańskich rysach twarzy z szopką (!!!) bez zaproszenia zaczęli śpiewać kolędy ale ja nie dałem się wrobić i miałem ochotę spuścić owych młodzieńców ze schodów
Myślałem że ludzie są mądrzejsi i nie dadzą sie tym natrętom oskubać jednak jeszcze większe było moje zdziwienie jak usłyszałem że ktoś się jednak skusił na te "artystyczne występy"

Kiedyś chodziło się z szopką dopiero po pasterce a niedługo będą chodzic po Zaduszkach........ale cóż-świat staje na głowie

[szostak]

W tym roku jeszcze takowych nie miałem. Ale w ubiegłym chodziło dwóch, o słowiańskich rysach i polskim akcencie. Ale na pomysł takiej szopki to ja był nie wpadł. Było to pudło po butach wyklejone watą i wyciętymi z papieru figurkami.

[Piecia]

u mnie było podobnie tylko ja umownie nazwałem to szopką

[Volkh]

Ja tam jestem anty. Świąt nie uznaję a podobnych typków na glanach bym wyniósł. My home is my castle jak to mawiają angole ale pomimo domofonów nie ma odrobiny prywatności szczególnie w większych miastach. Moją zmorą jest nieśmiertelne hasło "ziemniakikapustęcebule sprzeeedaje". Po chwili dzwonek i znowu "ziemniakikapustę..." 5 minut później to samo. Pół godziny później słyszę dzwonek wybiegam spod prysznica omal nie zabijając się na mokrej posadzce i co?? "Ziemniakikapustęcebulę..."
Domokrążcom, kolędnikom i Mikołajom śmierć !!!

[szostak]

Volkh napisał(a)
Ja tam jestem anty. Świąt nie uznaję a podobnych typków na glanach bym wyniósł. My home is my castle jak to mawiają angole ale pomimo domofonów nie ma odrobiny prywatności szczególnie w większych miastach. Moją zmorą jest nieśmiertelne hasło "ziemniakikapustęcebule sprzeeedaje". Po chwili dzwonek i znowu "ziemniakikapustę..." 5 minut później to samo. Pół godziny później słyszę dzwonek wybiegam spod prysznica omal nie zabijając się na mokrej posadzce i co?? "Ziemniakikapustęcebulę..."
Domokrążcom, kolędnikom i Mikołajom śmierć !!!

Też miałem takich, co to chcieli sprzedać kartoflof albo wnieść szafę do numeru 9. To dzieciarnia okoliczna jaja sobie robiła. Parę razy mi zwieli, ale raz dopadłem jednego. Jak był już lekko poobijany, okazało się, że to syn sąsiada. I od tej pory mam absolutny spokój

[pjenknik]

Mnie tam aż tak to nie przeszkadza, zawsze wyrzucam z przyjemnością za drzwi. Bardziej mnie denerwuje, że najpopularniejszą polską kolędą jest "Jingel Bells" czy jak to się pisze. Rzygam tym.

[szostak]

A jest! W Szkole Podstawowej nr 51 im. Jana Pawła II w Lublinie, gdzie dyrektoruje ortodoksyjna, głęboko wierząca itp., i gdzie chodzi moja córka, właśnie Jingle Bells jest najpopularniejsze. Bo pani od angielskiego jest najaktywniejsza

[Johnus_Beer]

No to dawajcie z duchem czasu! Wszyscy razem " Dżingyl bels, dżingyl bel, singing oll dy łej..." I niech ktos spróbuje powiedzieć że nie idziemy z duchem, oj sorry, with spiryt of time! Gad bles Amerika!
TAk swoja drogą, nie widzę nic złego w śpiewaniu kolęd przez dzieci o nie słowiańskich rysach, obojętnie co to znaczy...

[Krzysiu]

A tak a propos szopki, przypomniała mi się scena z filmu "Brunet wieczorową porą" - dwóch mocno sfatygowanych jegomości z szopką o opisanej wyżej konstrukcji, intonujących barowymi głosami kolędę. Po chwili:
- Dwadzieścia złotych sie należy.
- Mam tylko pięćdziesiąt ...
- Może być.

[grzech]

Ogólne skretynienie sięga zenitu. Dzisiaj w "Kawie, czy herbacie" (żona musi widzieć, która jest godzina) jakaś lala w czapce krasnoludka i czymś mocno prześwitującym (pod spodem miała normalne ubranie) odgrażała się publicznie, że zaśpiewa "Cichą noc". Gdy zabrzmiała muzyka, zaczęłą się uśmiechać i kręcić tyłkiem. Co było dalej, nie wiem bo wyłączyłem telewizor.

[celt_birofil]

Ostatnio słyszałem ciekawą wypowiedź dotyczącą utworu "White Christmas". Nigdy nie wnikałem w jego treść, a tu się okazało, że chodzi o rozterki mieszkańca Hawajów, który marzy o sniegu na Boże Narodzenie

[maleństwo]

U mnie jeszcze kolędników nie było. Chodzą za to po bloku biedni, bezdomni,lumpy (teraz nie wiadomo kto tak naprawdę jest potrzebujący). I proszą o pieniądze na święta. Niestety ja już jestem nie czuła na to i nie dam sie wziąć na litość. Jeżeli ktoś poprosi o jedzenie - to dam, ale kasy nigdy!

[Krzysiu]

celt_birofil napisał(a)
Ostatnio słyszałem ciekawą wypowiedź dotyczącą utworu "White Christmas"...

... ale jest to najbardziej popularny przebój na świecie. tak jak w książkach Pismo Święte.

[baklazanek]

Mnie denerwuje coś innego, jak włączam radio to co chwile zamiast jakiejś normalnej piosenki leci jakaś popowa czy rokowa kolęda Na dodatek w kółko 5 czy 6 utworów.

[ART]

baklazanek napisał(a)
Mnie denerwuje coś innego, jak włączam radio to co chwile zamiast jakiejś normalnej piosenki leci jakaś popowa czy rokowa kolęda Na dodatek w kółko 5 czy 6 utworów.

i pomyśleć że to przez jakiegoś bałwana co wymyślił koło