Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

"Piwo" podpiwkowe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomczak
    Junior
    • 01-2003
    • 13

    "Piwo" podpiwkowe

    Zapewne niektorzy z was wyrabiali juz "piwo" podpiwkowe i macie w tej materi jakowes doswiadczenie, licze zatem ze podzielicie sie swoimi doswiadczeniami.
    Jakis czes temu robilem "piwko" z podpiwku "Delecta", wg przepisu na paczce, ale nie bylem do konca zadowolony. W instrukcji zalecaja dodanie 500g cukru na 10 litrow nastawu. Niestety po prawie dwutygodniowej fermentacji "podpiwkowe" wyszlo strasznie slodkie. Obecnie nastawilem "podpiwkowe" z kawy zbozowej i dodalem troche mniej cukru - 300g na 10l. Moze bedzie lepiej.
    Chcialem jednak zapytac o drozdze. Te ktore dodajemy do brzeczki to dzozdze piekarskie. Orientujecie sie mniej wiecej jakie one maja mozliwosci - tzn. jaki % alk. wytwarzaja maksymalnie i kiedy przestaja fermentowac?
    Zasatanawialem sie tez co by bylo gdyby do "podpiwkowego" zastosowac drozdze piwowarskie?
  • Krzysiu
    Krzysiu
    • 02-2001
    • 14936

    #2
    Odp: "Piwo" podpiwkowe

    tomczak napisał(a)
    ... Obecnie nastawilem "podpiwkowe" z kawy zbozowej ...
    A w jakim celu to uczyniłeś?

    Comment

    • pivaria
      Senior
      • 03-2001
      • 1538

      #3
      podpiwek

      Cześć - ja z całkiem innej beczki.
      Szukam od jakiegoś czasu podpiwku, ale w moim regionie jego niet. Mam prośbę: jeśli możesz kup kilka sztuk dla mnie. Resztę uzgodnimy na PW.

      pzdr:
      PIVARIA - Z MIŁOŚCI DO PIWA!
      www.pivaria.pl
      https://www.facebook.com/pages/Pivar...72566796087490

      Comment

      • tomczak
        Junior
        • 01-2003
        • 13

        #4
        A w jakim celu to uczyniłeś?
        Z podpiwku wychodzi dobry napoj gazowany. Wedlug mnie o wiele smaczniejszy niż coca cola czy pepsi. No i kiedy nie mozna nappic sie alkolowego piwka (bo powiedzy jest sie samochodem) to "podiwkowe" jest opymalna alternatywa. Niestety juz od pewnego czasu nie mozna znalezc na rynku prawdiwego podpiwku np. "Delecty" wiec zaeksperymentowalem z kawa zbozowa (rowniez "Delecty") ktorej sklad jest zblizony. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

        Comment

        • Krzysiu
          Krzysiu
          • 02-2001
          • 14936

          #5
          Jedynie słuszny podpiwek robi się z młóta po odcedzonej brzeczce. To, co "Delecta" nazywa podpiwkiem, jest jedynie napojem podpiwkowopodobnym. To tak, jakbyś chciał robić piwo z proszku. Ponoć są takie pomysły, ale ja nie chcialbym pić takiego piwa.

          Comment

          • crizz
            ...
            • 02-2003
            • 1255

            #6
            tomczak napisał(a)

            Niestety juz od pewnego czasu nie mozna znalezc na rynku prawdiwego podpiwku np. "Delecty" wiec zaeksperymentowalem z kawa zbozowa (rowniez "Delecty") ktorej sklad jest zblizony. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
            A o chmielu pamiętałeś?

            Comment

            • oryks
              Senior
              • 01-2002
              • 297

              #7
              tomczak napisał(a)


              ... No i kiedy nie mozna nappic sie alkolowego piwka (bo powiedzy jest sie samochodem) to "podiwkowe" jest opymalna alternatywa. ...
              Wielokrotnie miałem pytania czy to domowe piwo ma alkohol (???!!!)
              Jakaż to może być bezalkoholowa alternatywa jeśli jednym ze skaładników jest cukier i poddajesz to fermentacji.

              Comment

              • tomczak
                Junior
                • 01-2003
                • 13

                #8
                No coz Krzysiu, poza podpiwkiem "Delecty" niczego podobnego (prawdziwego) nie mialem okazji sprobowac. Zreszta chyba w Polsce Prawdziwy podpiwek w twoim rozumieniu jest w ogole niedostepny. A moze sie myle ?

                A o chmielu pamiętałeś?
                Przyznam, ze na ten pomysl nie wpadlem. Moze nastepnym razem.

                Jakaż to może być bezalkoholowa alternatywa jeśli jednym ze skaładników jest cukier i poddajesz to fermentacji.
                Z tego co wiem to wiecej niz 1% alkoholu z tego nie uzyskasz. A wiec bezpiecznie dla kierowcow.

                Comment

                • crizz
                  ...
                  • 02-2003
                  • 1255

                  #9
                  oryks napisał


                  Wielokrotnie miałem pytania czy to domowe piwo ma alkohol (???!!!)
                  Jakaż to może być bezalkoholowa alternatywa jeśli jednym ze skaładników jest cukier i poddajesz to fermentacji.
                  Mieć - ma, ale bardzo mało. Robiłem podpiwek jeszcze jako dziecko i rodzice pozwalali mi to pić, a efektów ubocznych nie było .
                  Mała zawartość alkoholu wynika chyba z tego, że drożdże piekarskie nie wytwarzają go zbyt dużo - tak podejrzewam, ale może fachowcy by się wypowiedzieli. Jeśli tak, to może przy zastosowaniu drożdży piwowarskich wyjdzie bardziej piwo, niż podpiwek.

                  Comment

                  • oryks
                    Senior
                    • 01-2002
                    • 297

                    #10
                    1%, może ? 0,5 kg cukru na 10 litrów to może być nawet 2%; z czym nawet drożdże piekarnicze nie bedą miały problemu.
                    A że dzici to piją ? Czemu nie, byle nie szklankami.

                    Comment

                    • Krzysiu
                      Krzysiu
                      • 02-2001
                      • 14936

                      #11
                      tomczak napisał(a)
                      No coz Krzysiu, poza podpiwkiem "Delecty" niczego podobnego (prawdziwego) nie mialem okazji sprobowac. Zreszta chyba w Polsce Prawdziwy podpiwek w twoim rozumieniu jest w ogole niedostepny. A moze sie myle ?
                      Nie mylisz się. Podpiwej wykonywano dawniej bądź jako produkcję uboczną w browarach (trzecie płukanie młóta; pisze o tym np. Piątkowski w 1810 r.), bądź od razu jako bardzo słabe piwo (w średniowieczu np. 1,5 - 3 % ekstraktu).
                      Ostatnie tego typu piwa produkowano chyba w Niemczech zaraz po drugiej wojnie światowej z powodu ograniczeń wprowadzonych przez kraje okupacyjne.

                      Comment

                      • zbyszp
                        Junior
                        • 03-2003
                        • 3

                        #12
                        Jesli chodzi o drozdze piekarnicze to mialem pewne doswiadczenia przy moim pierwszym nastawie wina (kiedy nie moglem znalezc szlachetnych drozdzy), drozdze takie sa w stanie wytworzyc ok. 11% moze wiecej, dokladnie nie mierzylem gdyz nie mialem balingometru, ale bylo organoleptycznie czuc alkohol. Zreszta wino szlo szybko do glowy. W przepisie na bimber (1410 ) w 5l zacieru jest 1000g cukru, ktory potrafi byc caly przerobiony, zatem liczac cukru 20g/l, mozna uzuskac 12% alkoholu. Piwo podpiwkowe jako napoj orzezwiajacy nie jest chyba wytrawne, wiec cukier jest tylko w bardzo mlym stopniu przerobiony. (2-3% ?)
                        Ja osobiscie drozdze piekarnicze uzywalem do uwarzenia piwa miodowego i calkiem dobrze sobie poradzily z miodkiem w wyniku czego powstalo pozywne i calkiem przyjemne w smaku piwko (ok. 3-4%). W przypadku dluzszego pzostawienia wina (piwa? ) nad osadem smak drozdzy przechodzi do niego i trudno jest sie go pozbyc.

                        Comment

                        • tomczak
                          Junior
                          • 01-2003
                          • 13

                          #13
                          No wiec wypilem juz moj "podpiwek" z kawy zbozowej. Jako, ze dalem mala ilosc cukru - 30 g/l napoik po tygodniowej fermentacji wyszedl calkiem wytrawny. Mial mily lekko kwaskowy smaczek, z drozdzowa nutka. Dobrze nagazowany i orzezwiajacy. Niestety napoczetej butelki (uzylem plastikowych butelek 1.5 l po wodzie mineralnej) nie mozna zostawic do dokonczenia w dniu nastepnym, gdyz prawie calkowicie zanika gaz.
                          Wszystkich, ktorzy martwili sie brakiem podpiwku Delecty na naszym rynku goraca zachecam do stosowania kawy zbozowej. Ja stososowalem ok. 100g kawy na 4 litry wody i gotowalem przez ok. pol godziny.

                          Comment

                          • żąleną
                            Sojowe Oddziały Bojowe
                            • 01-2002
                            • 13239

                            #14
                            Uwarzyłem i ja swój podpiwek.

                            Pomny uwag Tomczaka dałem mniej cukru (jakieś 350 g na 8-9 litrów), żeby nie wyszedł ulepek. Rozlałem do dwóch 5-litrowych baniaków. Po 4 dniach otworzyłem pierwszy i:

                            1. Solidne psyknięcie, dobrze że nie nalałem pod korek.
                            2. Malutko piany, szkoda jednak, że nie nalałem trochę więcej. Niestety, zapomniałem odmierzyć wodę, kiedy lałem do gara.
                            3. Łyk: fajny palony smaczek i wyraźne drożdże.

                            Po 6 dniach otworzyłem drugi baniaczek:

                            1. Dużo mocniejse psyknięcie, na powierzchni płynu w baniaku szybko pojawia się centrymetrowy kożuch piany.
                            2. Odrobinę mniej słodki, bardziej nagazowany, dużo mniej drożdżowy - lepszy. Ciekawe, czy mniejsza drożdżowość wynikła z nierównego rozmieszczenia drożdży w baniakach, czy czasu fermentacji. Porozlewałem do butelek i wstawiłem do lodówki. W ciągu dwóch, trzech dni wszystko pójdzie, więc podpiwek nie powinien się popsuć. Zresztą partia z poprzedniego baniaka, która po otwarciu i odlaniu połowy stała na balkonie przez noc i pół dnia, nie była zwietrzała, tylko prawie nie miała piany.

                            Nabrałem ochoty na warzenie piwa, ale najpierw muszę zrobić te sześć paczek podpiwku, które mam w szafce, bo ich ważność kończy się w maju lub czerwcu.

                            P.S. Tomczak, a po co trzymałeś podpiwek aż dwa tygodnie? Przecież na paczce wyraźnie stoi, że 3 do 5 dni.

                            Comment

                            • mapajak
                              Senior
                              • 12-2002
                              • 1187

                              #15
                              Ja też uwarzyłem swój podpiwek. Użyłem do tego 0,2 kg słodu pilźnieńskiego, 0,2 kg słodu karmelowego jasnego i łyżkę słodu karmelowego ciemnego. Otrzymałem z tego 10 l brzeczki 4,5% e.w., którą nachmieliłem szyszkami chmielu lubelskigo (0,4 litra).
                              Po dwóch dniach podpiwek odfermentował do 2,5 % e.w. i wtedy rozlałem do butelek. Degustacja za kilka dni.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎