Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Toni-krótko o sobie, czyli o mnie.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Toni
    Junior
    • 05-2003
    • 17

    Toni-krótko o sobie, czyli o mnie.

    Cześć,witam wszystkich po raz pierwszy!!!. Krótko o sobie: 1. Moja pierwsza młodość przypadła na czas gospodarki powszechnego niedoboru co wiązało się z koniecznością konsumpcji piwa marki "BARBAKAN" (krótki opis:"okres przydatności do spożycia 3 dni"- to się nazywało "trwałość") - widzę na Forum parę osób którym ze względu na wiek te tematy nie są obce. 2. Moja druga młodość miała miejsce w czasie gdy w osiedlowej knajpie pojawiło się 5 (!!!) gatunków piwa i Pierwszego Maja picie było dozwolone. 3. Teraz przeżywam młodość trzecią albowiem poprzez wizytę na forum (przeglądam od dłuższego czasu) stwierdziłem, że wejście do domu rodzinnego z ogromnym pudłem zawierającym sprzęty do produkcji piwa w domu nie koniecznie świadczy o utracie równowagi psychicznej.4. Czwartą młodość pewnie przeżyję w otoczeniu fermentorów (własnych tudzież kolegów zarażonych bakcylem browarniczym). To tyle na razie. PS: Morda wypijająca piwo stout jest nie z tej ziemi - kto to wymyślił???:
  • ART
    mAD'MINd
    • 02-2001
    • 23792

    #2
    Witam świeżo upieczonego Forumowicza! mam nadzieję że będziesz czuł sie wśród nas dobrze i pozostaniesz na dłużej, czerpiąc wiedzę o piwie i dzieląc się nią z innymi Browarowiczami!

    na zdrowie!

    p.s. autor mordki pozostał niestety anonimowy
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • pieczarek
      zwykle cham i prostak
      • 06-2001
      • 5011

      #3
      Witamy w niezbyt tu licznym gronie osób pamiętających piwo z 3-dniowym terminem przydatności do spożycia.
      Ale pomyśl, czy nie warto wypełnić profilu. Twój pierwszy post, w którym przedstawiasz się w miarę szczegółowo, wkrótce odejdzie w niepamięć. A wypełniony profil zawsze pozwala się zorientować ktoś zacz. Zresztą jeśli zadomowisz się na dłużej, to sam z sibie dojrzejesz do wypełnienia profilu

      Comment

      • pieczarek
        zwykle cham i prostak
        • 06-2001
        • 5011

        #4
        Brawo - wypełniłeś profil w sposób wzorcowy.
        Ale muszę przyznać, że mnie nabrałeś. Po wspomnieniach z pierwszej, drugie i trzeciej młodości myślałem, że jesteś co najmniej moim równolatkiem. A tu faktycznie młodzian z perspektywami na kolejne młodości.

        Comment

        • Pogoniarz
          † 1971-2015 Piwosz w Raju
          • 02-2003
          • 7971

          #5
          Witaj!Będąc niejednokrotnie w Krakowie spożywałem Barbakana i Lubicza(87-89).Barbakan mi wchodził.Wtedy praktycznie wszędzie piwo było mało dostępne i wszystko smakowało...Prawdę piszę...


          Prawie jak Piwo
          SZCZECIN

          Comment

          • Toni
            Junior
            • 05-2003
            • 17

            #6
            To ponownie ja! 1.Odnośnie wieku i kolejnych młodości to jedynie mogę powtórzyć co mówił znajomy znachor i jego asystent tzn. "piwo konserwuje". Życzę jak najwięcej kolejnych "młodości" 2. Piwo pite w tamtych czasach było już piwem pitym świadomie (taką mam przynajmniej nadzieję) i nie wkładam kitu - było 3 dni. 3. Piwo "Lubicz" jako następca znienawidzonego BARBAKANA w tamtym czasie (88-89) dawało poczucie nadchodzącej lepszej przyszłości. Alternatywą w Krakowie było piwo Tyskie "12" które ze względu na metody spółki j-v przelewającej je do butelek w owym czasie zwane było "Parszywą Dwunastką". Największym zaskoczeniem dla mnie z tamtych lat było to, że pijąc to samo piwo w Katowicach (w tzw. U INDIAN) przed meczem narodowym w Chorzowie to "to" piwo miało wspaniały smak.
            POZA TYM!! w profilu Pieczarka znalazłem info o zainteresowaniu browarem typu Rauch (Rauchenbier???). Spotkałem się z tym będąc kiedyś przejazdem w Norymberdze-przed zwiedzaniem zamku usiedliśmy na placu Albrechta Durera gdzie wtedy za 6 DM /pro stuck wypiłem piwo które miało posmak wędzonego boczku - kolega coś mówił o gotowanym i wędzonym boczku więc musieliśmy to sprawdzić i zamku w Norymberdze do tej pory nie widziałem. Jeśli masz w sobie siłę, żeby zadać informację z czego ono (to piwo) ma ten posmak to bardzo proszę bo tu jestem absolutnie jak dziecko.

            Comment

            • ppns
              Senior
              • 10-2002
              • 1737

              #7
              Odp: Toni-krótko o sobie, czyli o mnie.

              Toni napisał(a)
              [..].4. Czwartą młodość pewnie przeżyję w otoczeniu fermentorów (własnych tudzież kolegów zarażonych bakcylem browarniczym). To tyle na razie. [..]
              A pierwszy dzień piątej młodości przeżyjesz na pewno na giełdzie żywieckiej.
              Smile żłopiący piwo jest rzeczywiście niezły.Przypuszczam , że nie konsumawałeś piwa "Hutnik" z nowosolskiego browwaru , któryż to napitek wg wieści gminnej , służył najlepiej do czyszczenia kotłów CO.
              Respekt przed Chronosem jest niepotrzebny, na forum jest więcej 30-latków , niż przypuszczasz. .
              Last edited by ppns; 25-05-2003, 22:56.
              piwoppns@wp.pl

              Comment

              • Toni
                Junior
                • 05-2003
                • 17

                #8
                Nie pozostaje mi nic innego jak tylko powiedzieć - potwierdzam.
                Żywiec jest miastem które miło wspominam poprzez wizytę kolegi z Elverum z Norwegii- blisko Lillehamer (olimpiada) - szliśmy przez rynek, a Bjórn uczył się j.polskiego. Widząc reklamowy panel na ścianie baru mlecznego z napisem "DANIA Barowe" - wzruszył ramionami i powiedział: Mhmm.. Denmark - more cash for publicity than Norway". Ten bar stoi do dzisiaj!. Potwierdzam - tam też jest piwo.

                Comment

                • pieczarek
                  zwykle cham i prostak
                  • 06-2001
                  • 5011

                  #9
                  Toni napisał(a)
                  ...wypiłem piwo które miało posmak wędzonego boczku. ... Jeśli masz w sobie siłę, żeby zadać informację z czego ono (to piwo) ma ten posmak to bardzo proszę bo tu jestem absolutnie jak dziecko.
                  Ja jestem tylko prostym konsumentem. Wiem tylko tyle, że charakterystyczny smak piwa pochodzi ze słodu suszonego (wędzonego) w dymie z drzew liściastych. Rodzaj użytego drewna wpływa na smak piwa. Nasz fachowiec z Norymbergi - kolega Piwowar - napisał mi kiedyś, że w takim średniowieczu pewnie znakomita większość to były piwa typu rauchbier. Przeczytaj sobie w dziale "Historia" napisaną przez Krzysia pasjonującą "Historię piwa świdnickiego". Tam jest dużo o zużyciu drewna.
                  A na początku całkiem sporo informacji uzyskasz jeśli uruchomisz opcję SZUKAJ i wpiszesz słowo "rauchbier". Czytania na cały dzień.

                  Comment

                  • redart
                    Member
                    • 05-2003
                    • 70

                    #10
                    a witam, witam - starszy "pampers" wita młodszego "pampersa" na forum.
                    będzie Ci tu u Nas dobrze a i poznasz wieeelu fajnych gości.
                    Jeśli miałbyś wieeelkie problemy ze zbytem swojego piwa to zgłaszam się do testów (możesz otworzyć nowy temat "konsument pilnie poszukiwany) - ja nie omieszkam się zgłosić.

                    życzę jeszcze wielu młodości - nawet pięć razy w tygodniu.
                    redart

                    Comment

                    • grzech
                      Senior
                      • 04-2001
                      • 4592

                      #11
                      Powitać Szanownego Kolegę. Nowym twarzom zawsze sprawdzam profil. Jestem pod wielkim wrażeniem Twojego. Chyba najbardziej rozbudowany literacko z całego Forum.

                      Comment

                      • Toni
                        Junior
                        • 05-2003
                        • 17

                        #12
                        Witam i dziękuję za wsparcie, kiedy zmagam się z tymi wszystkimi udogodnieniami i ułatwieniami w zakresie cytowania, odpowiadania itp.oferowanymi przez Forum - się gubię!
                        Pomimo użytkowania internetu od '96 to jest moja bezpośrednio "pierwsza" przygoda z pisaniem tego, co myślę "na żywo" - ale jest OK! (jak mówił znajomy australijczyk - tylko trumna dla żony była trochę zbyt droga.)
                        P.S 1 PROFIL wypełniłem bo Pieczarek mnie z........wrócił uwagę, to się przyłożyłem.BTW to wszystko prawda, niestety!!!
                        P.S.2 Dla celów browarnictwa domowego oddaliłem żonę. aby móc zająć się Fermentorem ; w związku z czym nie wyobrażam sobie, że jeśli wyjdzie coś z tej warki, żeby to skonzumować "ot tak" - cos wymyślę! Będziemy w kontakcie!! - na razie piana jest tak z............awiesista ,że muszę się poradzić - co po wysłaniu tego posta niewątpliwie uczynię.
                        Gulp

                        Comment

                        • Pogoniarz
                          † 1971-2015 Piwosz w Raju
                          • 02-2003
                          • 7971

                          #13
                          Odp: Odp: Toni-krótko o sobie, czyli o mnie.

                          ppns napisał(a)
                          A pierwszy dzień piątej młodości przeżyjesz na pewno na giełdzie żywieckiej.
                          Smile żłopiący piwo jest rzeczywiście niezły.Przypuszczam , że nie konsumawałeś piwa "Hutnik" z nowosolskiego browwaru , któryż to napitek wg wieści gminnej , służył najlepiej do czyszczenia kotłów CO.
                          Respekt przed Chronosem jest niepotrzebny, na forum jest więcej 30-latków , niż przypuszczasz. .
                          Ja jeździłem po Hutnika i Ułana do Stargardu,gdyż Bosmańskie i tym podobne ... piwa były okrutne w smaku (jeszcze trafiałem piwo z Połczyna)
                          Niech żyją wykopki Pils z Zielonej Góry wypijany w przerwie.Chłopak mieszkał w Rzepinie i przywoził wynalazki.Jak miło człek w poniedziałek przeżył ruski


                          Prawie jak Piwo
                          SZCZECIN

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X
                          😀
                          🥰
                          🤢
                          😎
                          😡
                          👍
                          👎