Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pierwsze koty za płoty...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Małażonka
    Senior
    • 03-2003
    • 4602

    Pierwsze koty za płoty...

    Oj, działo się, działo…
    Plan na sobotę był prosty: wstajemy skoro świt, zabieramy się za naszą pierwszą wareczkę, zostawiamy ją w spokoju wychodząc wieczorkiem na imprezę. Wracamy w niedziele, może już zobaczymy baranki, ewentualnie mierzymy gęstość aerometrem i znowu wychodzimy, by zapolować z innymi na grubego zwierza. I prawie tak się stało… Wstaliśmy raniutko (tak koło 11:00) i nie pijąc nawet kawy, pełni werwy zabraliśmy się do roboty… Wszystko na początku szło zgodnie z planem. Brzeczkę schłodziliśmy do około 26°C, zmierzyliśmy gęstość brzeczki nastawnej (12°Blg), dodaliśmy drożdży i odstawiliśmy fermentor w spokojne, nienasłonecznione miejsce, z dala od źródła ciepła, jakim jest kuchnia. Wychodząc na imprezę nakazałam jeszcze drożdżom dzielnie pracować…
    W niedzielę przerwałam imprezę w trakcie której byliśmy, by choć na chwilkę zajrzeć do domu i sprawdzić jak się te nasze drożdże sprawują. A one się sprawowały… Baranki niewątpliwie były, ale w nocy, po moim powrocie pozostały już tylko po nich pozostałości na ściankach fermentora. Temperatura wzrosła znacznie…termometr wskazywał 30°C, pomiar aerometrem wskazał ok. 5°Blg… Ratunku, kiedy je prosiłam by dzielnie pracowały, nie brałam pod uwagę, że mam do czynienia z przodownikami pracy…Natychmiast zadzwoniliśmy na pogotowie, którym w naszym przypadku był Pjenknik i za jego namową fermentor wylądował w wannie, z zimną wodą przyprawioną kostkami lodu. Efekt: temperatura spadła do 28°C. Wtedy, trochę po nie w czasie, z mojego męża wyszedł biolog. Rzeczywiście, fermentacja jest przecież procesem egzotermicznym i mimo, że początkowo temperatura wynosiła 26°C, to w trakcie fermentacji miała prawo wzrosnąć (i wzrosła).
    Dziś rano temperatura wynosiła 28°C, aerometr wskazywał 4°Blg… zobaczymy co będzie dalej… Cóż, pierwsze koty za płoty…

    P.S. Chciałam jednocześnie bardzo podziękować Pjenknikowi, za Jego cierpliwość w wyjaśnianiu wszelkich spraw, wyrozumiałość i pomoc. Był naprawdę naszym pogotowiem ratunkowym. Dziękuję…

  • pjenknik
    • 08-2001
    • 3388

    #2
    Nie ma sprawy zawsze chętnie poradzę (jak będę coś wiedział). Miałem ostatnio ten sam problem ( z tempereturą).
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • iron
      Senior
      • 08-2002
      • 6703

      #3
      Odp: Pierwsze koty za płoty...

      Małażonka napisał(a)
      . Wtedy, trochę po nie w czasie, z mojego męża wyszedł biolog.

      Taaa - wyszedł ze mnie biolog i stanął obok mnie

      A co będzie z piwem nie wiadomo - nie mamy jeszcze wszystkich gotowych butelek a ono chce już do szkła. Najgorsze, że aby przekonać się czy będzie wypijalne musimy poczekać ze dwa miesiące (choć po smaku próbki przeznaczonej do pomiaru gęstości można miec płonną nadzieję że jednak da się siorbnąć).
      Last edited by ART; 18-08-2008, 13:38. Powód: cytowanie
      bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
      Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
      Rock, Honor, Ojczyzna

      Comment

      • Małażonka
        Senior
        • 03-2003
        • 4602

        #4
        Odp: Odp: Pierwsze koty za płoty...

        iron napisał(a)
        A co będzie z piwem nie wiadomo - nie mamy jeszcze wszystkich gotowych butelek a ono chce już do szkła.). [/B]
        Jak to, co będzie - masz dzisiaj pełne ręce roboty - do umycia i dezynfekcji zostało już "tylko" 20 butelek

        Comment

        • zythum
          Kot Makawity
          • 08-2001
          • 8305

          #5
          Państwo Ironowie trochę spokoju. Jak rozumiem piwo zaczęło fermentować w nocy z soboty na niedzielę więc zostawcie mu jeszcze trochę szansy i przelejcie do butelek za kilka dni. Macie więc czas. Moje gratulacje za decyzję. Napiszcice jeszcze jakie piwo zronbiliście: jasne, ciemne, typ
          To inaczej miało być, przyjaciele,
          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

          Rządzący światem samowładnie
          Królowie banków, fabryk, hut
          Tym mocni są, że każdy kradnie
          Bogactwa, które stwarza lud.

          Comment

          • Małażonka
            Senior
            • 03-2003
            • 4602

            #6
            Teoretycznie „Real Ale”… , a co wyjdzie – niewiadomo. Jednak 30°C mogło wiele uczynić…

            Comment

            • iron
              Senior
              • 08-2002
              • 6703

              #7
              Jakie tam "Real Ale" - będzie się nazywać "Błyskawica" albo z czeskiego "Rychlik"
              bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
              Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
              Rock, Honor, Ojczyzna

              Comment

              • kangurpl
                Senior
                • 03-2002
                • 2660

                #8
                Tylko nie podejmujcie pochopnie żadnych radykalnych decyzji typu "do kanalizacji z tym".
                Moje pierwsze Anglish Ale, w czasie pierwszych degustacji skwalifikowałem jako "lura, cienkusz ..."
                Zostawiłem "niech poleży", mineło ponad 6 miesięcy i nie poznaję tego piwa.
                Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                Comment

                • Małażonka
                  Senior
                  • 03-2003
                  • 4602

                  #9
                  Zgodnie z radą Pjenknika, nie zamierzamy próbować tego piwka przed upływem 2-3 miesięcy. Wstępnie myślimy, by parę buteleczek przywieźć do spróbowania na zlot (o ile dzień przed wyjazdem zostanie przez nas określone jako wypijalne), macie więc szansę sami ocenić efekty ekspresowego ważenia.

                  Comment

                  • Marusia
                    Senior
                    • 02-2001
                    • 20211

                    #10
                    FCJP z rana jak śmietana

                    Małażonka napisał(a)
                    ... efekty ekspresowego ważenia. [/B]
                    Wnoszę, że o waRZenie chodzi

                    Chyba na zlocie to musielibyście łyżeczką wydzielać każdemu, tyle nas tam będzie chętnych do spróbowania
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • Małażonka
                      Senior
                      • 03-2003
                      • 4602

                      #11
                      Chyba berliński klimat żle wpłynął na działanie kobiecego móżdżku - oczywiście, że warzenie... Pochylam główkę i przyznaję się do błędu.... Jeśli chodzi o ważenie - to warka miała jakieś dzwadzieścia parę kilo

                      Comment

                      • Małażonka
                        Senior
                        • 03-2003
                        • 4602

                        #12
                        No, i stało się... Drugie koty na płot wskoczyły. Tym razem jesteśmy bardziej przygotowani na przyjęcie nowego członka rodziny - Stouta. Butelki zdezynfekowane grzecznie w szafce czekają, temperatura w domu bardziej sprzyjająca, baranki w fermentorze już widnieją... Ech, życie jest piękne!

                        Comment

                        • iron
                          Senior
                          • 08-2002
                          • 6703

                          #13
                          No i po fermentacji burzliwej - baranki miał jakieś 10 cm, teraz piwko spokojnie odfermentowuje w temperaturze 24-26 Celsjuszów, pewnie jutro zagości w na szczęście już przygotowanym szkle.
                          bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                          Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                          Rock, Honor, Ojczyzna

                          Comment

                          • Małażonka
                            Senior
                            • 03-2003
                            • 4602

                            #14
                            Nie sądzę by już jutro. Wczoraj aerometr wskazywał ok. 8°Blg. Myślę, że czwartek będzie odpowiednim dniem na butelkowanie. Ale zobaczymy, kto z nas ma rację .

                            Comment

                            • pjenknik
                              • 08-2001
                              • 3388

                              #15
                              Ja odczekałem ostatnio przy Blg na poziomie 3 jeszcze dodatkowe dwa dni. Cały czas szumiało, baranków nie było, Blg się nie zmieniało więc poszło do flaszek
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎