Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

drewniany kufel - jak zakonserwować?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • marcin_l
    Senior
    • 10-2001
    • 145

    drewniany kufel - jak zakonserwować?

    Witam
    Dostałem ostatnio od dziewczyny bardzo ładny drewniany kufel.
    Nie znam się na drewnie, nigdy takiego kufla (może jast inna bardziej fachowa nazwa ale ja jej nie znam) nie miałem.
    Zastanawiam się czy/jak zakonserwować ten kufel.
    Może olejem?pokostem?? Z zewnątrz i od środka??

    Pozdrawiam
    Marcin Lubojański
    www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
  • pjenknik
    • 08-2001
    • 3388

    #2
    Z tego co ja wyczytałem o konserwacji drewnianego moździerza, takiego do przypraw, to należy to czynić olejem jadalnym, pokrywając kilkoma warstwami. Obawiam się jednak, że ten kufel jest nie bardzo spożywczy
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • pieczarek
      zwykle cham i prostak
      • 06-2001
      • 5011

      #3
      Była już dyskusja o ewentualnym piciu piwa z drewnianych kufli.
      Poczytaj tutaj.

      Comment

      • marcopolok
        Senior
        • 10-2001
        • 2334

        #4
        Najlepszą konserwacją bedzie regularna w nim konsumpcja i oczywiscie mycie.

        Jeśli nie zamierzasz z niego pijać wrzuć go na kilka dni do terpentyny a po wysuszeniu postaw na półkę
        bez brody...

        Comment

        • marcin_l
          Senior
          • 10-2001
          • 145

          #5
          Hmm..przeczytałem poprzednią dyskusję ale dalej nie wiem czy impregnować tym olejem czy nie....
          www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

          Comment

          • darek99
            Senior
            • 04-2002
            • 2147

            #6
            Podobno bardzo dobrze drzewo konserwuje się w mule rzecznym, ostatnio w Discovery widziałem drewniany "kajak" znaleziony we Włoszech w bardzo dobrym stanie z czasów Jezusa.
            Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
            Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
            skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
            Epikur z Samos.

            Comment

            • dryx
              † 1966-2017 Piwosz w Raju
              • 04-2002
              • 1735

              #7
              konserwacja zależy od tego co zamierzasz z tym kuflem robić
              Jeśli go używać, to nie konserwujemy, na bierząco myć bez środków czyszczących, mokregonie wystawiać na światło słoneczne - mogą powstać wówczas spękania
              Jeśli ekspozycja to wówczas zakonserwować, nie olejem jadalnym, bo wtedy łatwo przyczepia się kurz, który óżniej jest trudny do usunięcia. Można zastosować :
              - olej lniany - wówczas lekki połysk, drewno jednocześnie trochę sciemnie, tworzy się warstwa ochronna z elastycznej błony
              -capon - zabezpiecza, nie tworzy połysku - jedna lub dwie warstwy, nie stosuj rzadnych lakierów, capon wnika w głąb drewna nie tworzy rzadnej zewnętrznej warstwy
              - używałem też kiedyś terpentyny , ale ma ona zbyt intensywny zapach i do kufla się nie nadaje

              Comment

              • dryx
                † 1966-2017 Piwosz w Raju
                • 04-2002
                • 1735

                #8
                W poprzednim poście nie wspominałem o specjalistycznych środkach do konserwacji. Podane przeze mnie są ogólnie dostępne i kosztują około 10 zł. Oczywiście możesz kupić inne środki, ale wówczas może sie okazać, że ich wartość może przekroczyć wartość kufla. Środki takie kosztują w granicach 30-50 zł. Ja je kupuje w dużej sieci Leroy Merlin (chyba tak to się pisze ??) - jeśli jesteś nimi zainteresowany sam musisz sprawdzić w dużych marketach budowlanych w Twojej okolicy. Lepiej nic nie pytać sprzedawców, bo z doświadczenia wiem , że z reguły nic nie wiedzą, sam poczytaj etykiety - dzisiaj wszystkie mają już nalepki informacyjne w polskim języku.

                Comment

                • marcin_l
                  Senior
                  • 10-2001
                  • 145

                  #9
                  Ja chcę z niego pić piwo ;-))
                  Na pewno nie konserwować olejem?? Pytałem znajomego technika drewna - powiedział żeby zakonserwować olejem ale gorącym. Może na początku lekko zmieniać smak piwa ale po kilku-kilkunastu piwach powinno być wszystko w porządku. Ktoś już tak próbował??
                  www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

                  Comment

                  • dryx
                    † 1966-2017 Piwosz w Raju
                    • 04-2002
                    • 1735

                    #10
                    marcin_l napisał(a)
                    Ja chcę z niego pić piwo ;-))
                    jeśli chcesz pić, to tak jak pisał wcześniej marcopolok często z niego pić, kolejne piwka w naturalny sposób będa go konserwowały..
                    czy ktoś poddaje konserwacji beczki do piwa, whiskey czy wina ??
                    wspomniany przez Ciebie olej ma wiele wad , ale najważniejsza jest ta , że z czasem jełczeje - zapach jest niezbyt przyjemny
                    No i mycie, tylko woda, nie intensywne suszenie, bo Ci drewno popęka
                    aha, nie myśl nawet o zmywarce
                    to wszystko, a zobaczysz po roku Twój kufel będzie jak dobra, stara fajka (słyszałeś by je ktoś konserwował ??)

                    Comment

                    • dziku
                      Senior
                      • 12-2002
                      • 1992

                      #11
                      dryx napisał(a)
                      (...)czy ktoś poddaje konserwacji beczki do piwa, whiskey czy wina ??
                      (...) jak dobra, stara fajka (słyszałeś by je ktoś konserwował ??)
                      Z tego co wiem, to piwa nie trzymało się w bekach z surowego drewna, a w specjalny sposób smołowanych.

                      Co do fajki, to jeśli się jej nie konserwuje to nie po roku, a już po kilku paleniach bez konserwacji kopcisz straszliwego, gorzkiego syfa
                      Po każdym paleniu trzeba natychmiast po ostygnięciu wysypać popiół (on najbardziej szkodzi fajce) następnie delikatnie oczyścić wnętrze niezbędnikiem. Dalej trzeba fajkę rozebrać i przetrzeć wyciorem (dobrze go zwilżyć koniakiem) przewód dymowy. Osobno fajki i osobno ustnika. W przypadku ustnika w kierunku od ustnika do fajki. Oprócz tego raz na jakiś czas skrobie się nadmiar nagaru (spieku drewna z tytoniem) specjalnym narzędziem. Raz na roczek dobrze jest nasmarować fajkę specjalną pastą (do nabycia w trafikach) no i w miarę potrzeb wazeliną bprzecierać z zewnatrz ustnik. Wtedy to jest fajka , a bez konserwacji
                      Dziku


                      Comment

                      • dziku
                        Senior
                        • 12-2002
                        • 1992

                        #12
                        O beczce też już znalazłem.
                        O beczce dębowej było już np w tym temacie Krzysiu napisał tam, że:
                        Beczka drewniana się nie nadaje, a opowiadanie o tym, że piwo leżakowane w dębie jest lepsze, to bajka. Będzka dębowa musi być wewnątrz smołowana dla szczelności. (...)
                        Tak więc metody stosowane do beczek (i fajek) raczej nie znajdą zastosowania w przypadku kufla.
                        Dziku


                        Comment

                        • dryx
                          † 1966-2017 Piwosz w Raju
                          • 04-2002
                          • 1735

                          #13
                          dziku napisał(a)
                          Wtedy to jest fajka , a bez konserwacji
                          teraz już wiem dlaczego za młodziaka fajka mi nie smakowała

                          Comment

                          • marcin_l
                            Senior
                            • 10-2001
                            • 145

                            #14
                            No i stało się.
                            Obawiając się zjełczałego oleju - nie zakonserwowałem.
                            Wlałem piwo, wypiłem i po paru minutach było słychać trzaski.
                            Kufel nie nadaje się już do picia z niego czegokolwiek. Jako ozdoba może jeszcze posłużyć jak się go ustawi pod odpowiednim kontem.
                            Szkoda....

                            Pozdrawiam
                            Marcin Lubojański
                            www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

                            Comment

                            • arcy
                              Senior
                              • 07-2002
                              • 7538

                              #15
                              Podczas Jarmarku Kaszubskiego w Rumi pytałem o picie z drewnianych kufli człowieka, który je wytwarzał i sprzedawał. On powiedział że zwykłe drewniane kufle służą do ozdoby, a te do picia (mniej więcej 2 x droższe) są konserwowane (impregnowane?) woskiem pszczelim.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎