Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

filtracja brzeczki po chmieleniu

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mirkap
    Member
    • 07-2003
    • 75

    filtracja brzeczki po chmieleniu

    jakie macie sposoby na oddzielenie brzeczki nastawnej od szyszek chmielowych (poza sposobem pieluchowym)?
  • pjenknik
    • 08-2001
    • 3388

    #2
    Opisywane były kadzie filtracyjne z wiaderek z mnóstwem dziurek w dnie. Ja osobiście używałem b. gęstego sita.
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • mirkap
      Member
      • 07-2003
      • 75

      #3
      jasne,

      tylko że przymierzam sie do wykonania filtratora wg pomysłu kolegi lukuj (lodówka turystyczna + miedziana rurka) i nie wiem czy do chmielu też sie nada, a dwa filtratory to za dużo.

      Comment

      • Kapselek
        Junior
        • 03-2003
        • 24

        #4
        Witam !
        Ja z kadzi warzelnej ściągam brzeczkę przez lewarowanie.
        Na koniec wężyka zanurzonego w brzeczce zakładam plastikowy "druciak" taki do szorowania garnków (przeznaczony tylko do pracy z piwem), zatrzymuje szyszki i do kadzi fermentacyjnej płynie odcedzona brzeczka.
        Pozdrawiam i na zdrowie

        Comment

        • Standarte
          Gość
          • 08-2003
          • 467

          #5
          Kapselek napisał(a)

          Ja z kadzi warzelnej ściągam brzeczkę przez lewarowanie.
          Na koniec wężyka zanurzonego w brzeczce zakładam plastikowy "druciak" taki do szorowania garnków (przeznaczony tylko do pracy z piwem), zatrzymuje szyszki i do kadzi fermentacyjnej płynie odcedzona brzeczka.
          Ja początkowo przelewałem brzeczkę partiami przez sito. Później korzystałem z węża przelewowego skierowanego na sitko i uznałem, że to dobry pomysł. Problem pojawia się, gdy szyszka wciśnie się w wężyk blokując przepływ - postanowiłem więc jeden koniec węża zabezpieczyć małym sitkiem - tak jak to opisuje Kapselek. Na pewno to zrobię, choć myślałem raczej o wykorzystaniu sitka z baterii sanitarnej.

          Comment

          • Kapselek
            Junior
            • 03-2003
            • 24

            #6
            Standarte napisał(a)
            ... myślałem raczej o wykorzystaniu sitka z baterii sanitarnej. [/B]
            "Smoczek" zrobiony z plastikowego "druciaka" ma tą zaletę , że jego powierzchnia w porównaniu do powierzchni przekroju wężyka jest bardzi duża i nie ma możliwości zatkania go.
            Sitko z baterii sanitarnej jest dużo mniejsze i może się zetykać ale ma mniejsze oczka i dokładniej odcedza.
            Należy próbować

            Comment

            • slado
              Gość
              • 07-2003
              • 1072

              #7
              Ja wykorzystuję sitko plastikowe średnicy około 15 cm. Pod sitkiem pielucha dedykowana tylko do tego celu wyłożona w plastikowym durszlaku. Odcedzanie mało kłopotliwe ale potrzebna jest druga osoba.
              Jak opracuję inną metodę to dam znać.

              Comment

              • crizz
                ...
                • 02-2003
                • 1255

                #8
                slado napisał
                Ja wykorzystuję sitko plastikowe średnicy około 15 cm. Pod sitkiem pielucha dedykowana tylko do tego celu wyłożona w plastikowym durszlaku.
                A nie wystarczy samo sitko? Albo sam durszlak z sitkiem?

                Comment

                • slado
                  Gość
                  • 07-2003
                  • 1072

                  #9
                  Heh, Crizz. Nie, nie wystarczy.
                  Sitko zatrzymuje szyszki, pieluszka dodatkowo drobny osad a durszlak jest łonem pieluszki i ma za zadanie tylko podtrzymywanie jej.
                  Ale oczywiście nie twierdzę że sposób jest najlepszy Taki po prostu zastosowałem.

                  Comment

                  • crizz
                    ...
                    • 02-2003
                    • 1255

                    #10
                    slado napisał:
                    Heh, Crizz.
                    ??
                    Sitko zatrzymuje szyszki, pieluszka dodatkowo drobny osad a durszlak jest łonem pieluszki i ma za zadanie tylko podtrzymywanie jej.
                    Ja zastosowałem durszlak wyścielony zwojem bandaża i wystarczyło. Bandaż zatrzymał wszystko.

                    Comment

                    • slado
                      Gość
                      • 07-2003
                      • 1072

                      #11
                      crizz napisał(a)
                      ??

                      Ja zastosowałem durszlak wyścielony zwojem bandaża i wystarczyło. Bandaż zatrzymał wszystko.
                      Heh to takie ehhh, westchnienie... Nic takiego szczególnego.
                      Czyli w zasadzie masz to samo co ja, durszlak z wyściółką...
                      Operuję sitkiem dla przerzucania szyszek ponownie do gara które później zalewam wodą dla dokładnego wypłukania. Mieszam, wyciskam szyszki używając łyżki warzelnej i znów przecedzanie. Chcę by odzysk substancji wartościowych był możliwie jak największy.

                      Comment

                      • Archer
                        Senior
                        • 09-2003
                        • 217

                        #12
                        A czy można po przefiltrowaniu zacieru, potem zagotować go z chmielem i przefiltrować chmiel przez młóto pozostałe w kadzi filtracyjnej ?
                        Byłoby to dla mnie wygodne, ale nie wiem czy technologicznie poprawne...

                        Comment

                        • pawcio1
                          Senior
                          • 03-2003
                          • 363

                          #13
                          Archer napisał(a)
                          A czy można po przefiltrowaniu zacieru, potem zagotować go z chmielem i przefiltrować chmiel przez młóto pozostałe w kadzi filtracyjnej ?
                          Byłoby to dla mnie wygodne, ale nie wiem czy technologicznie poprawne...

                          IMO strasznie wydłużysz sobie czas .
                          Filtracja przez młóto 20 litrów powinna trwać ponad godzinę.Poza tym jeśli wcześniej wymywałeś cukry to nie jest to dobry pomysł.
                          Ja szyszki filtruję tak z grubsza , męty i drobne kawałki szyszek są w warce podczas burzliwej fermentacji.Osiadają na dnie i zostają tam przykryte przez opadające drożdze.Po obciągu do balona nie mam już z nimi żadnych problemów.

                          Comment

                          • Archer
                            Senior
                            • 09-2003
                            • 217

                            #14
                            U mnie filtracja 15 litrów (w takiej ilości wody zacierałem, potem uzupełniłem do 20 litrów w fermentorze, przed dodaniem drożdży) trwa jakieś 10 minut, dlatego z mojego punktu widzenia wygodne byłoby filtrowanie przez młóto, zamiast kombinowania z dodatkowym sprzętem-durszlak, sito, pieluszka...rozumiesz...Nie wiem tylko, czy przepuszczenie gorącej, nachmielonej brzeczki przez młóto nie zaszkodzi mojemu piwku.

                            Comment

                            • Archer
                              Senior
                              • 09-2003
                              • 217

                              #15
                              No chodzi dokładnie o to, czy z tego młóta w takim przypadku nie wydzielą się jakieś enzymy, czy frakcje, czy inne niespodzianki źle wpływające na jakość piwka.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎