Ogłoszenie

Collapse

Zasady działu Knajpy/puby polskie

Zasady opisywania lokali:

1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat

2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu

Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale

Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
See more
See less

Ogólna 5, Gniazdo Piratów

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomekszyman
    Member
    • 02-2003
    • 88

    Ogólna 5, Gniazdo Piratów

    Tawerna żeglarska na bielanach ul. Ogólna 5, czynna od 17.
    Mały wybór piwka, z kija; lech, tyskie 6 PLN za 0,5 l ( w poniedziałki 5 PLN) pilsner 7 PLN za 0,5 l.Można zostawić swój kufel.
    Do jedzonka; placki, kaszanka; kiełbaski itp.
    Fajna knajpka, codziennie koncerty szanty, swojska atmosfera, ludziska dosiadają się do stolików i ścieśniają do granic możliwości wyśpiewując razem z zespołem.Nie ma dresów i garniturków. Wadą jest tłok na koncertach i zadymienie, które wyciska łzy nawet u palaczy.
  • robox
    = kapslarz =
    • 11-2002
    • 8188

    #2
    Jak Tawerna to powinno być piwko z Bosmana .
    U mnie przynajmniej tak jest .

    Comment

    • slavoy
      Senior
      • 10-2001
      • 5052

      #3
      To tam przed wejściem stoi stara łódź?
      Dick Laurent is dead.

      Comment

      • jerzy
        piwoholik
        • 10-2001
        • 4705

        #4
        Byłem tam roku temu - rzeczywiście fajne miejsce, a przede wszystkim fajne towarzystwo - bawiące się wspólnie, a nie tylko w grupkach znajomych. Rzecz rzadko spotykana w Polsce, a w Warszawie to ewenement.
        I tylko nie ma tam co pić...
        browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

        Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

        Comment

        • tomekszyman
          Member
          • 02-2003
          • 88

          #5
          Tak stoi stara szalupa morska i czasami na topie powiewa piracka bandera.

          Comment

          • Małażonka
            Senior
            • 03-2003
            • 4602

            #6
            jerzy napisał(a)
            Byłem tam roku temu - rzeczywiście fajne miejsce, a przede wszystkim fajne towarzystwo - bawiące się wspólnie, a nie tylko w grupkach znajomych. Rzecz rzadko spotykana w Polsce, a w Warszawie to ewenement.
            I tylko nie ma tam co pić...
            Oj, chyba się mylisz. Towarzystwo żeglarskie zawsze lubiło spotykać się stadnie i w Warszawie nie jest to ewenementem. Może czasem trzeba tylko troszkę chcieć...

            Comment

            • zythum
              Kot Makawity
              • 08-2001
              • 8305

              #7
              Byłem tam kiedyś z Pulasiem i knajpa jako knajpa przypadła nam do gustu. Piwa podawane (Tyskie i Pilsner z Tych) już zdecydowanie NIE a szkoda bo bywałbym tam często gdyby było jakieś dobre piwo.
              To inaczej miało być, przyjaciele,
              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

              Rządzący światem samowładnie
              Królowie banków, fabryk, hut
              Tym mocni są, że każdy kradnie
              Bogactwa, które stwarza lud.

              Comment

              • Małażonka
                Senior
                • 03-2003
                • 4602

                #8
                Czasem w lodówce bywa Irish Beer, ale nawet jeśli, to naprawdę kilka buteleczek...

                Comment

                • becik
                  Senior
                  • 07-2002
                  • 14999

                  #9
                  obecnie lane tylko Tyskie, Pilsner i Lech w cenie 5 zł za 0.5l.
                  Jak pisali przedmówcy atmosfera doskonala "cała sala się bawi", koncerty codzienie od 21.00. Wystrój przypomina pobyt na pokładzie statku, tj maszty, liny, gonty, ster i cała masa innych pierdułek których nazw nie znam, prawie wszytsko w drewnie, dość mroczna atmosfera
                  W sumie chyby jedyny lokal z doskonałym i własnym klimatem na żoliborzu,
                  Jedzonko mało, że apetyczne to jeszcze zachęcająco zadziwiające nazwy, np. milczenie owiec, cycuszki prozerpiny, karczycho pirata etc


                  Tawerna, bar i restauracja na Bielanach. Muzyka na żywo, wyborne dania, bogaty wybór napojów i niepowtarzalna atmosfera. Klimat Mazur i szanty w Warszawie.
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X
                  😀
                  🥰
                  🤢
                  😎
                  😡
                  👍
                  👎