Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

BIROFIL i TEGESTOLOG - znaczenie słów

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dzidek1960
    Senior
    • 01-2003
    • 1548

    BIROFIL i TEGESTOLOG - znaczenie słów

    Często przeglądając strony poświęcone piwu i browarom spotykam określenia birofilistyka, birofil, również tu.
    Rozumiem je jako zbieranie, kolekcjonowanie rzeczy i informacji związanych z piwem.Myślę, że jest to prawidłowa definicja.
    Co do słów tagestologia, tagestolog mam poważne wątpliwości. Spotkałem się z tym określeniem na stronie Renaty Górskiej. Niestety, mimo że próbowałem znaleźć je w słowniku i encyklopedii, nadal nic nie wiem.
    Czy ktoś może mnie uświadomić?
    Otwarłem ten temat ponieważ myślę, że niektórzy też mają ten problem i z przyjemnością poznają odpowiedź.
    "Ma jednak kraj polski napój warzony
    z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
    piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
    do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
    mieszkańców, lecz i cudzoziemców
    wybornym smakiem"
    Jan Długosz, Historie Piwne
    Moja strona www w początkowym okresie budowy
  • Krzysiu
    Krzysiu
    • 02-2001
    • 14936

    #2
    Tegestologia = waflarstwo czyli zbieranie podstawek. Nie wiem, skąd się wzięło to słowo. Koncówka ...logia sugeruje, że jest to jakaś dziedzina nauki, nie kolekcjonerstwa, ale może o to chodziło.

    Birofilia i birofilistyka to sformułowanie pierwotnie odnoszace się do zbierania etykiet od piwa, obecnie dotyczy zbierania ogólnopiwnego. Moim zdaniem są to sformułowania nieprawidłowe, o dobrym źródłosłowie, lecz źle skonstruowane. Powinno być "filabirystyka", jak filatelistyka, filumenstyka, filokartystyka. Walczę o to od lat, ale bezskutecznie. Penie będę musiał iść na skargę do Miodka.

    Birofil to człowiek kojarzacy się bardziej ze spożyciem piwa i wszelkimi uciechami z tym się wiązącymi, a więc piwosz, piwożłop, wydmikufel itp.

    Comment

    • grzech
      Senior
      • 04-2001
      • 4592

      #3
      Szanowny Krzysiu, nie dyskutując z merytorycznymi argumentami, muszę się nie zgodzić z Twoimi skojarzeniami dotyczącymi słowa birofil. Odnoszę wrażenie, że przyjęło się to jako określenie kolekcjonerów, który przeważającej większości lubią piwo. W drugą stronę to już tak nie działa, np. wydmikufel, czu piwożłop nie koniecznie zbiera.

      Comment

      • beny
        Senior
        • 03-2001
        • 984

        #4
        Na temat tegestologii był jeden z artykułów Renaty Górskiej w czasopismie Pivaria - niestety nie pamiętam dokładnie w którym. O ile pamiętam słowo pochodzi z łaciny i jest powszechnie uzywane w krajach anglosaskich
        Z piwnym pozdrowieniem
        Radosław Kwiecień

        http://npn.mybrute.com/ - skop mi tyłek :P

        Comment

        • Krzysiu
          Krzysiu
          • 02-2001
          • 14936

          #5
          grzech napisał(a)
          ... birofil. Odnoszę wrażenie, że przyjęło się to jako określenie kolekcjonerów, który przeważającej większości lubią piwo. ...
          W obecnym znaczeniu birofil to człowiek, który zbiera piwne gadżety, a rodzaj spożywanych płynów nie ma znaczenia. Prawidłowo powinno być - filabirysta. Birofil - ten, co lubi piwo. To proste i logiczne.

          Niestety życie nie zawsze kieruje się logiką. I muszę podkreślić, że jest to jeden z mniej ważnych problemów, jakimi zaprzątam sobie głowę.

          Comment

          • dzidek1960
            Senior
            • 01-2003
            • 1548

            #6
            Dziękuję za odpowiedzi.
            Nie przypuszczałem, że wywołam dyskusję zahaczającą o Miodka.
            Muszę przyznać, że wypowiedź Krzysia daje do myślenia o nowych słowach w naszym języku, przypomniały mi się takie dziwolągi z minionej epoki jak zwis męski prosty
            "Ma jednak kraj polski napój warzony
            z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
            piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
            do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
            mieszkańców, lecz i cudzoziemców
            wybornym smakiem"
            Jan Długosz, Historie Piwne
            Moja strona www w początkowym okresie budowy

            Comment

            • pieczarek
              zwykle cham i prostak
              • 06-2001
              • 5011

              #7
              dzidek1960 napisał(a)
              zwis męski prosty
              Albo ulicznica.

              Comment

              • marcopolok
                Senior
                • 10-2001
                • 2334

                #8
                Jeśli juz chłopcy zboczyli z kursu

                to ja mam pytanko

                Są Tegestolodzy
                są Labolodzy

                no to jak do jasnej anielki nazwać tych co zbierają szkło?
                bez brody...

                Comment

                • becik
                  Senior
                  • 07-2002
                  • 14999

                  #9
                  marcopolok napisał(a)
                  Jno to jak do jasnej anielki nazwać tych co zbierają szkło?
                  szklarze
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • adam1975
                    Senior
                    • 10-2003
                    • 160

                    #10
                    glasolodzy tak z niemieckiego
                    piwo to nasze paliwo !!!

                    Comment

                    • grzech
                      Senior
                      • 04-2001
                      • 4592

                      #11
                      Wg Mojej Małżonki w. w. osobnicy to po prostu dziwacy. Moje zbiory określa mianem zabawek, względnie karteczek. Ale szklaneczki i kufelki (których mam trochę, ale w zasadzie nie zbieram) to się jej podobają i zdobyły miejsce na szafce. Zaś, gdy zorganizujemy coś w kuchni to i trafią tam butelki.

                      Comment

                      • Ahumba
                        Senior
                        • 05-2001
                        • 8962

                        #12
                        grzech napisał(a)
                        Wg Mojej Małżonki w. w. osobnicy to po prostu dziwacy. Moje zbiory określa mianem zabawek, względnie karteczek. Ale szklaneczki i kufelki (których mam trochę, ale w zasadzie nie zbieram) to się jej podobają i zdobyły miejsce na szafce. Zaś, gdy zorganizujemy coś w kuchni to i trafią tam butelki.
                        Dobrze kombinuje. Jak słyszę birofil od razu myślę zboczeniec piwny jak np. pedofil
                        Ale np. tego tagecuśtamcuśtam to ni jak nie mogę zapamiętać
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                        znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X
                        😀
                        🥰
                        🤢
                        😎
                        😡
                        👍
                        👎