30.01.2004 - Opole - Jama - powitanie nowego roku w Opolu :D

[ART]

proponuje (małe?) spotkanie przedwstępne przed 3. oficjalnymi urodzinami Browaru

miejsce: Jama (ex-Piwnica) lokal nad samą Odrą - niedaleko ronda.
czas: 30 stycznia (luty to taka zmyłka) - piątek - od 18.00
piwo: Namysłów (wreszcie!)

na spotkanie zapowiedzeni są:
- Ziem
- Bzyku
- Gosia
- Art

przedstawiciele Fretkorum?

należy wziąć ze sobą kufel, garść dobrego humoru i rozśpiewaną duszę (a także jakieś CD ze swoją ulubioną muzyką!)

hough!

następujące osoby winny czuć się w obowiązku stawienia się w rzeczonym miejscu:
baklazanek, gul_gul, IX1, lajpa, marcin_l, szczuka, Tomasz_FK, Sven

a także te osoby które dotyczczas były nieco nieśmiałe:

Constans, nowac, nyarlath, painkiller, swiecon, wilson

[pjenknik]

No 30 lutego to nie możesz na mnie liczyć

[ART]

cholercia podświadomie chciałem mieć już pewne rzeczy za sobą

[baklazanek]

Oj Opolanie coś słabo z wpisami w tym temacie. Mam nadzieję że z frekwencją będzie o wiele lepiej!
Ja postaram się być ale właśnie zauważyłem iż impreza jest 30 stycznia a nie lutego tak jak mi się pierwotnie wydawało
Jak wykuje ekonomie na kolokwium to się pojawię z własnym kuflem.

[marcin_l]

heh

Znowu wyjdzie że się migam...
Nie obiecuję że dotrę. Późno wracam z roboty i jeszcze jakiś obiad trzeba zjeść...w dodatku moja druga połowa miała jakieś plany (wspólne) na wieczór.
Zobaczymy, postaram się być, ale nie wiem co z tego wyjdzie.

Pozdrawiam
Marcin Lubojański

[IX1]

Przykro mi, nie dam rady być. Może następnym razem.Pozdrawiam i życzę dobrej zabawy

[ART]

dziękuję wszystkim przybyłym za jak zwykle udaną imprezę
do Jamy trafili:
Tomasz_FK, Szczuka, Slado, Ziem z siostrą ( ), Bzyk (na chwilkę), Gośka i ja.

Polał się Namysłów i za sprawą Slado także jego piwka z uBrowaru - delikatny i leciutki karmelek (w. 14) oraz smakowo wielowątkowy podpalany ciemniaczek (w. 15(?)).

ponieważ w pewnym momencie muzyka stała się nieznośna z powodu ostrego odkręcenia potencjometrów wraz z Gośką i Tomkiem przenieśliśmy się do Dworku na Piasta. Po drodze dzięki nieposypanej ślizgawce na chodniku Gośka zderzyła się z ziemią (dwie butelki ze Slado uBrowaru zamortyzowały upadek poprzez pęknięcie... grrrr.... )

Ci co nie byli mają w trąbę

[Sven]

Szczerze przepraszam, nie mogłem być! Spotkanie wypadło akurat w ten weekend, kiedy mnie w Opolu nie było! Wybaczcie uczestnicy i Ty, szanowny Organizatorze! Poprawię się na pewno!
ART, może natkniemy się na siebie w jakiś piątek w Dworku, kto wie?

[marcin_l]

Heh. Wróciłem o 18:30 z roboty totalnie wykończony. Kto to widział żeby w piątek kończyć o takiej porze?
Wystarczyło mi siły tylko na piwko przed spaniem....

Dajcie znać następnym razem trochę wcześniej. W końcu muszę się zjawić na spotkaniu bo mnie wydziedziczą z tego forum ;-))

Pozdrawiam
Skruszony Marcin

[ART]

Sven napisał(a)
ART, może natkniemy się na siebie w jakiś piątek w Dworku, kto wie?

a może już się znamy?

[ART]

marcin_l napisał(a)
Heh. Wróciłem o 18:30 z roboty totalnie wykończony. Kto to widział żeby w piątek kończyć o takiej porze?
Wystarczyło mi siły tylko na piwko przed spaniem....

Dajcie znać następnym razem trochę wcześniej. W końcu muszę się zjawić na spotkaniu bo mnie wydziedziczą z tego forum ;-))

Pozdrawiam
Skruszony Marcin

będzie okazja 20 lutego

[slado]

ART napisał(a)
dziękuję wszystkim przybyłym za jak zwykle udaną imprezę
do Jamy trafili:
Tomasz_FK, Szczuka, Slado, Ziem z siostrą ( ), Bzyk (na chwilkę), Gośka i ja.

Polał się Namysłów i za sprawą Slado także jego piwka z uBrowaru - delikatny i leciutki karmelek (w. 14) oraz smakowo wielowątkowy podpalany ciemniaczek (w. 15(?)).

ponieważ w pewnym momencie muzyka stała się nieznośna z powodu ostrego odkręcenia potencjometrów wraz z Gośką i Tomkiem przenieśliśmy się do Dworku na Piasta. Po drodze dzięki nieposypanej ślizgawce na chodniku Gośka zderzyła się z ziemią (dwie butelki ze Slado uBrowaru zamortyzowały upadek poprzez pęknięcie... grrrr.... )

--ciach--

Wrrr...
Jestem zdegustowany! - oczywiście na służby odpowiedzialne.
Ale nic straconego. Zostało jeszcze kilka próbek tych moich najprzedniejszych na "rynku ambrowarów" .
Przy następnej okazji dostarczę pod drzwii na Fieldorfa osobiście.
Póki co, dzięki za miłą pogawędkę przy chmielu... w domku nadrobiłem zaległości ze spotkania (mobilny byłem).
Do następnego spotkania !