Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Suchy ekstrakt słodowy WES

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    Krzysiu
    • 02-2001
    • 14936

    Suchy ekstrakt słodowy WES

    Otrzymałem w celu testowania od producenta.

    Puszka 0,2 kg. Zawartość - jasnoszary proszek, bardzo drobnej frakcji. Słabo wyczuwalny aromat słodowy. Po rozpuszczeniu w wodzie i zagotowaniu aromat wyraźniejszy i typowo słodowy smak. Po wystudzeniu wytrąca się osad (charakterystyczne zjawisko dla produktów WES). Użyłem tego do kondycjonowania piwa, ale o efektach smakowych za wcześnie jeszcze mówić.

    Uwaga - produkt silnie higroskopijny. Pozostawiona przez zapomnienie na kilka dni zawartość puszki zamieniła się w solidną, szarą bryłę, którą najłatwiej zdezintegrować przez rozpuszczenie we wrzątku. Zawartość napoczętej puszki najlepiej przesypać od razu do szczelnie zamykanego słoika.
  • pjenknik
    • 08-2001
    • 3388

    #2
    Ja równiez nabyłem tą samą drogą. Polecam, wg. mnie smaczniejszy od Muntonsa.
    Mój kot go uwielbia, jak jest na wierzchu to nie mozna go odpędzić
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • oryks
      Senior
      • 01-2002
      • 297

      #3
      Też mam ten produkt. Dopiero drugi raz ( aż wstyd się przyznać) użyłem suchego ekstraktu do gazowania w butelkach.
      Nie wiem na ile to przypadek a na ile własciwość tego lub wszystkich suchych ekstraktów ale oba piwa są mocno nagazowane i tak sie pienią (ktoś już o tym też wspominał), że do rozlania jednej butelki typu Grolsh ledwie starczają 2 półlitrowe kufle.

      Comment

      • naczelnik
        Senior
        • 08-2003
        • 1884

        #4
        Puszka tego ekstraktu trafila do mnie jako nagroda w forumowym konkursie.
        Rzeczywiscie po otwarciu puszeczki praktycznie zadne slodowe aromaty sie nie wydobywaja."Przebudzaja sie"dopiero po dodaniu wody.
        W planach mam uzycie tego ekstraktu jako dodatek przy butelkowaniu jednak w tej chwili wlasnie odsypalem kilka lyzeczek i wykorzystalem do sporzadzenia startera.Po dosc niedlugim czasie widac,ze dodane drozdze zaczynaja to jesc.Apteczne ilosci jakie skonsumowalem bardzo mi zasmakowaly.Miejmy nadzieje,ze drozdzom tez sie ten bialy snieg spodoba.

        Pozdrawiam
        Popieram domowe browary!

        Polakom gratulujemy naczelnika

        Zamykam browar.
        Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

        gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

        Comment

        • Marusia
          Senior
          • 02-2001
          • 20211

          #5
          Na forum są łącznie cztery tematy na ten temat
          Jednak w żadnym tak do końca nie jest napisane, ILE tego suchego ekstraktu dodać do butelkowania przy np. założeniu, że warka ma 20 litrów.
          Proszę o informację, oberwało mi się ostatnio paroma suchymi ekstraktami i trza je jakoś wykorzystać
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • jerzy
            piwoholik
            • 10-2001
            • 4705

            #6
            Ja stosuję taki sam przelicznik względem glukozy jak stosunek ekstraktu słodowego do cukru dodawanego przy warzeniu (1 : 1,25) - czyli na pół litra piwa daję 5 gram suchego ekstraktu zamiast 4 gram glukozy.
            Last edited by jerzy; 23-05-2005, 18:41.
            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

            Comment

            • Wielki_B
              Senior
              • 02-2005
              • 1968

              #7
              Suchy ekstrakt słodowy, to wygodna, kosztowna i trochę snobistyczna rzecz (snobistyczna, bo za niemałą cenę można powiedzieć o swoim piwe, że zachowało Prawo Czystości i tego typu dyrdymały).
              Zużyłem takie dwa do butelkowania. Zastosowałem przelicznik 1 kg ekstraktu = 0,75 kg cukru. Różnicy pomiędzy piwem nagazowywanym cukrem a suchym ekstraktem nie zauważyłem.
              Mam jeszcze jedną puszkę, ale nie zużyję jej nawet do startera, bo w moim - troszkę wypraktykowanym już - przekonaniu do tego celu doskonale nadaje się wodny roztwór cukru.
              Jeśli zastosuję ten ekstrakt, to chyba dopiero wtedy, gdy wyjdzie mi przy którejś warce niskie stężenie brzeczki przedniej - do podniesienia Blg. Tak jak to mi się zdarzyło niedawno, kiedy brzeczka zamiast spodziewanych 18, miała zaledwie 13 Blg.

              Comment

              Przetwarzanie...
              X
              😀
              🥰
              🤢
              😎
              😡
              👍
              👎