Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przekręt na Allegro

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Maremali
    Senior
    • 05-2002
    • 1953

    Przekręt na Allegro

    "Lukserwis" handlował na aukcji około pół roku zbierając pozytywne opinie. System komentarzy jest bowiem podstawowym narzędziem weryfikacji solidności i uczciwości.
    To, że "Lukserwis" handlował do tej pory przedmiotami o groszowej wartości, nabrani użytkownicy internetu spostrzegli poniewczasie - dopiero wtedy, gdy nie mogli doczekać się zakupionych na aukcji monitorów pochodzących rzekomo z przetargu w urzędzie celnym.
    Okazało się, że "Lukserwis" zarobił na oszustwie około 80 tysięcy złotych. Gdy operatorzy Allegro zdecydowali się zablokować konto sprzedającego, było już za późno.
    Jeden z internautow korzystający z usług aukcyjnych zauważył gorzko: "Masz lewy dowód, wynajmujesz na niego mieszkanie, zakładasz konto, w kafejce internetowej logujesz się na Allegro z lewymi danymi, sprzedajesz duperele i zbierasz gwiazdki. Potem robisz numer na 80 koła i znikasz".
    http://maremali.web-album.org/
  • maleństwo
    Senior
    • 10-2003
    • 847

    #2
    Dlatego ja się nie bawię w żadne aukcje i mam spokój przynajmniej w tym temacie.

    Comment

    • Pepek
      Senior
      • 04-2003
      • 1499

      #3
      Podobnie i ja. Wiedząc o tego typu przewałach, których ofiarą padło też i kilku moich znajomych, nie wierzę (jeszcze) w takie formy handlu. Wolę się z kimś spotkać i załatwiać osobiście interesy lub przez zaufanych pośredników.

      Comment

      • iron
        Senior
        • 08-2002
        • 6703

        #4
        A prawda jest taka, że wystarczy wyznaczyć sobie limit kwoty za jaką kupuje się rzeczy na Allegro (chodzi mi o samodyscyplinę, nie jakieś opcje programu)- wtedy ryzykuje się tylko w/w kwotę, na którą dało się sobie już wcześniej przyzwolenie

        Ja nie wyobrażam sobie sytuacji, że kupuję na Allegro telewizor, samochód, czy inne droższe dobra wymagające z reguły gruntowniejszego sprawdzenia.
        bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
        Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
        Rock, Honor, Ojczyzna

        Comment

        • witkowskiartur
          Senior
          • 03-2003
          • 561

          #5
          Jak do tej pory mam same pozytywne wspomnienia związane z kupowaniem na allegro. Miałem szczęście trafić na dobrych ludzi. W końcu nie każdy sprzedający to cwaniak, który sprzedaje husteczki do nosa, albo inne wykałaczki na sztuki, aby tylko zdobyć gwiazdkę.
          Na pewno rezygnując z kupowania na aukcji na rzecz kupowania z ręki do ręki i namawiając innych do rezygnacji, pozbawiamy siebie okazji do zdobycia czegoś interesującego a paru uczciwych sprzedawców pozbawiamy zarobku. Po prostu trzeba zachować pewne środki ostrożności, upewniać się co do autentyczności oferty - do tego służy kontakt ze sprzedającym - i nie wierzyć w super fajne promocję i oferty.
          A co do kupowania "w realu" też czasem można się nieźle naciąć.

          "Nigdy nie kupuj na ulicy telewizora od faceta który ledwo dyszy"
          KONIEC BROWARÓW WARSZAWSKICH.PONAD 150 LAT TRADYCJI DIABLI WZIĘLI

          Comment

          • perłyfan
            Senior
            • 02-2003
            • 1244

            #6
            Moja teściowa namietnie kupuje na Allegro. Nawet mi kupiła parę rzeczy. Jest to raczej bezpieczne, aczkolwiek, jak pisał Iron - trzeba miec jakis limit. Wolę dopłacić troszkę i kupić na 100% w sklepie drogą rzecz niż ryzykować na aukcji internetowej.
            JUŻ DAWNO NIE JESTEM FANEM PERŁY

            Comment

            • crizz
              ...
              • 02-2003
              • 1255

              #7
              Sorry, ale trzeba być idiotą, żeby wpłacić nieznanej osobie półtora tysiąca złotych na konto bez jakiegokolwiek zabezpieczenia w ręku.

              Comment

              • jerzy
                piwoholik
                • 10-2001
                • 4705

                #8
                Crizz ma rację. Jeśli ten monitor to była rzecz bardzo potrzebna kupującemu, a przy tym w bardzo okazyjnej cenie, to przy takiej kwocie trzeba się było "szarpnąć" na escrow. Sama ilość punktów kontrahenta to za mało - trzeba przeglądnąć komentarze i zobaczyć do jakich aukcji były wystawione.

                Ja na razie nie zostałem oszukany na Allegro, a zrobiłem kilka udanych transakcji. Wartościowszą rzeczą, którą tam kupiłem jest skaner - w bardzo okazyjnej cenie. Ale szukając skanera przeglądałem oferty TYLKO z Wrocławia. Trwało to trochę nim trafiłem na coś, co spełniało moje oczekiwania, ale skaner podłączyłem przy sprzedającym, sprawdziłem - i dopiero zapłaciłem.
                browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                Comment

                • breslauer
                  Senior
                  • 05-2002
                  • 2690

                  #9
                  Grono kolekcjonerów birofilii jest na szczęście na tyle małe, że w zasadzie prawie wszyscy znają się osobiście z giełd, z forum lub z innych spotkań. W takim układzie o przekręty na etykietkach trudno, bo i tak wiadomo, kto jest kto ...
                  Kiedyś w ramach zabawy czytałem komentarze użytkowników allegro i zauważyłem, że najwięcej niepoważnych kolesi i najwięcej przekrętów jest właśnie na częściach komputerowych i komórkach.
                  Last edited by breslauer; 24-02-2004, 15:40.

                  Comment

                  • belze
                    Senior
                    • 02-2004
                    • 301

                    #10
                    ja na szczescie tez nigdy nie zostalem oszukany. pewnie dlatego ze kupuje rzeczy max do 100 zlotych, a przed aukcja sprawdzam dobrze sprzedajacego. jesli bym mial kupowac monitor tak tanio, to raczej odbior tylko osobiscie - co za idiota taki drogi sprzet kupuje w ciemno?

                    Comment

                    • iommi
                      Senior
                      • 07-2003
                      • 1522

                      #11
                      Zdrowy rozsądek jest bezcenny. Jeśli klient oferuje produkt wart 2 tys. zł za 500 złotych, to warto puknąć się w głowę. Jeśli ktoś tego nie robi, znaczy że nie warto nawet go żałować, bo podobno na błędach się człowiek uczy, a najczęściej słono za nie płaci...
                      *****************************

                      Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

                      *****************************

                      Comment

                      • pjenknik
                        • 08-2001
                        • 3388

                        #12
                        No na razie mnie nikt nie oszukał.
                        Ale to juz trzeba byc debilem, żeby zaufać na taka kasę komuś nieznanemu
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Comment

                        • Cyrkonia
                          Senior
                          • 10-2001
                          • 1936

                          #13
                          To ja muszę się przyznać że potrafię coś kupić w ciemno. Przez znajomych itp.
                          Ale po tym co przeczytałam to chyba zacznę uważać......
                          www.stat-gra.pl

                          Comment

                          • mwa
                            Senior
                            • 01-2003
                            • 5071

                            #14
                            Sam staciłem kiedyś 40 zł na doładowanie Pre-paid. Ale inni tracą znacznie więcej. Dlatego gdy straty sięgają kwotę powyżej 250 zł należy zgłośić to.
                            Przy wyższych kwotach raczej trzeba się zamemu pofatygować. Przecież w dzisiejszych czasach nie można nikomu ufać.
                            Pozdrawiam Cię !!!!

                            Comment

                            • maleństwo
                              Senior
                              • 10-2003
                              • 847

                              #15
                              Ja to już nawet niektórym znajomym nie wierzę. Kiedyś taki znajomy, ktorego znam ponad 10 lat wyrobił mnie z kasą i do tej pory wisi mi jeszcze 500zł. I nie ma siły na niego. Chyba tylko Ukrainca nasłać.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎