Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zlapani na granicy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sinebrychoff
    Junior
    • 04-2004
    • 15

    Zlapani na granicy

    Wielu z was pewnie juz wie ze od okolo 2 lat do USA nie sprowadzany jest polski porter. Na zlosc dostawcom postanowilem sobie sam sprowadzic 6 butelek zywieckiego porterka. Plan byl dobry , do sredniej wielkosci pudelka weszlo 6 ladnie zapakowanych porterow owinietych w folie, nie zajely duzo miejsce starczylo jeszcze na nowy kufel ktory moj ojciec niedawno przywiozl z Monachium.
    Do Gdyni wszystko bylo ok, niestety celnicy chyba dostali od kogos cynk i paczke rozpruli , portety zostaly zlapane na przekroczeniu granicy morskiej.

    Paczka niestety wrocila do Legnicy
    I o co poszlo celnikom? Moze o to ze portery chcialy sie do USA bez wiz dostac? Jest to beszczelnosc polskich sluzb granicznych , bylem strasznie zawiedziony tym co sie stalo.

    Narazie portery czekaja na nastepny przerzut.
  • abernacka
    Senior
    • 12-2003
    • 10837

    #2
    Mam pytanko. czy wysyłając paczkę napisałeś co się w niej znajduje. Jeśli nie, to szanowny pan celnik miał do tego prawo a nawet obwiązek. Często asystuję przy rewizjach celnych z ramienia portu i nie jest mi obcy widok takich scen. Czy paczkę wysyłałeś przez Polamer lub Polonez.
    Piwna turystyka według abernackiego

    Comment

    • lzkamil
      kierowca bombowca
      • 01-2003
      • 3611

      #3
      abernacka napisał(a)
      Jeśli nie, to szanowny pan celnik miał do tego prawo a nawet obwiązek.
      Moze i mial, ale jesli zawartosc paczki nie byla niezgodna z przepisami celnymi (nie sadze zeby 2 litry piwa do USA podlegaly clu) to nie mial rowniez obowiazku po rozpruciu zamknac i zabezpieczyc paczki na nowo i wyslac jak Bozia przykazala do adresata?
      Lepszy jabol pod okapem
      niż GŻ, CP i KP !


      Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

      Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

      Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

      Comment

      • sinebrychoff
        Junior
        • 04-2004
        • 15

        #4
        Paczka byla wyslana przez nasza kochana poczte polska.

        No o tym co w paczce bylo to nie do konca byla prawda, o porterze ani mru mru.

        Ale zeby za 6 malych piwek paczke odeslac do domu? Zgadzam sie z Izkamil jakby cos bylo nie zgodne z prawem to powinni portery zarekwirowac .

        Comment

        • abernacka
          Senior
          • 12-2003
          • 10837

          #5
          lzkamil napisał(a)
          ...to nie mial rowniez obowiazku po rozpruciu zamknac i zabezpieczyc paczki na nowo i wyslac jak Bozia przykazala do adresata?
          Po każdej rewzji UC celnik lub spedytor jest zobowiązany do zabezpieczenia paczki. I napewno to zostało zrobione!
          Piwna turystyka według abernackiego

          Comment

          • abernacka
            Senior
            • 12-2003
            • 10837

            #6
            sinebrychoff napisał(a)
            .... Zgadzam sie z Izkamil jakby cos bylo nie zgodne z prawem to powinni portery zarekwirowac .
            Nieznaczne ilości alkoholu zatrzymane podczas rewizji idą zawsze do kanału.
            Piwna turystyka według abernackiego

            Comment

            • lzkamil
              kierowca bombowca
              • 01-2003
              • 3611

              #7
              Do kanalu to ma prawo isc cos co jest przesylane niezgodnie z prawem. Dlaczego nadawca czy odbiorca ma ponosic koszty pomylki celnika? Nawet jak paczka jest zawrocona to kosztami sa koniecznosc ponownej oplaty za wyslanie i stracony czas. Ciekawe czy nadawca ma jakas mozliwosc odzyskania kasy i od kogo? od poczty czy urzedu celnego?
              Lepszy jabol pod okapem
              niż GŻ, CP i KP !


              Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

              Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

              Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

              Comment

              • abernacka
                Senior
                • 12-2003
                • 10837

                #8
                lzkamil napisał(a)
                ...Dlaczego nadawca czy odbiorca ma ponosic koszty pomylki celnika?...Ciekawe czy nadawca ma jakas mozliwosc odzyskania kasy i od kogo? od poczty czy urzedu celnego?
                O jakiej pomyłce mówisz ? Wysyłając paczkę ZAWSZE musisz zadeklarować co przewozisz, jeżeli w liście przewozowym nie jest ujęty alkohol, to trzeba liczyć się z tym że paczka może nie dojść do adresata.
                Last edited by abernacka; 23-04-2004, 20:33.
                Piwna turystyka według abernackiego

                Comment

                • becik
                  Senior
                  • 07-2002
                  • 14999

                  #9
                  miałem podobny przykład tylko, że z winem

                  Wysłałem je drogą morską i wróciło do mnie z adnotacją, że przesyłanie wszelkich napojów alkoholowych do USA jest zabronione (zawrócone również z Gdyni).
                  Rozwiązałem problem w inny sposób, zacząłem wysyłać po jednej butelce drogą lotniczą jako pakiet (priorytetowy). Na deklaracji celnej pisałem po polsku "butelka dla kolekcjonera".
                  Fakt, że sporo drożej to wyniosło ale wszytskie dochodziły do adresata.
                  Więc sugeruję wysyłkę po jednej buteleczce portera właśnie drogą lotniczą, koszt ok 40-50 zł ale czegóż się dla smaku nie robi
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • becik
                    Senior
                    • 07-2002
                    • 14999

                    #10
                    lzkamil napisał(a)
                    Do kanalu to ma prawo isc cos co jest przesylane niezgodnie z prawem. Dlaczego nadawca czy odbiorca ma ponosic koszty pomylki celnika? Nawet jak paczka jest zawrocona to kosztami sa koniecznosc ponownej oplaty za wyslanie i stracony czas. Ciekawe czy nadawca ma jakas mozliwosc odzyskania kasy i od kogo? od poczty czy urzedu celnego?
                    Teraz juz wiem, że wysyłka alkoholi drogą pocztową do USA jest zabroniona, wiedziałem o tym też wcześniej i dlatego z czystą premedytacją nie podawałem zawartości licząc się z wpadką jednocześnie mając nadzieję, że się uda. Akurat w tym wypadku się nie udało.
                    Straciłem to co zapłaciłem za paczkę, musiałem jeszcze zapłacić za zwrot tej paczki (koszt poleconego za granicę).
                    Nie mam prawa ani od poczty, ani od celników wymagać jakichś rekompensat finansowych bo to ja złamałem przepisy i jeszcze się cieszyłem, że tylko na tym się skończyło.
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • żąleną
                      Sojowe Oddziały Bojowe
                      • 01-2002
                      • 13239

                      #11
                      A dlaczego właściwie nie można posyłać alkoholu do USA?

                      Comment

                      • pieczarek
                        zwykle cham i prostak
                        • 06-2001
                        • 5011

                        #12
                        Żą, wysyłać można ile dusza zapragnie. Polskie prawo Cię nie ogranicza. Problem w tym, że wstretne amerykańce nie wpuszczają artykułów żywnościowych w detalicznym imporcie. I tyle.

                        Comment

                        • żąleną
                          Sojowe Oddziały Bojowe
                          • 01-2002
                          • 13239

                          #13
                          A dlaczego przesyłkę zatrzymali polscy celnicy? Co ich to obchodziło?

                          I czemu właściwie Amerykanie nie dopuszczają detalicznych przesyłek żywnościowych?

                          Comment

                          • pieczarek
                            zwykle cham i prostak
                            • 06-2001
                            • 5011

                            #14
                            Żą sam dobrze wiesz, że amerykańce są porąbani. Żaden produkt żywnościowy (także zwierzęta, rośliny, najgłupsze kwiatki) nie wjadą do USA bez odprawy fitosanitarnej, koniecznej kwarantanny. Pewnie nie chce im się bawić w odprawy detaliczne, stąd całkowity zakaz takiego przywozu. A z Polską pewnie mają stosowną umowę. I dlatego nasi celnicy leją taki alkohol w kanał.

                            Comment

                            • żąleną
                              Sojowe Oddziały Bojowe
                              • 01-2002
                              • 13239

                              #15
                              Ale co ma kwarantanna (skądinąd zrozumiała) do zabutelkowanego alkoholu?

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎