Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

50 km/h w terenie zabudowanym już obowiązuje

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • iron
    Senior
    • 08-2002
    • 6703

    50 km/h w terenie zabudowanym już obowiązuje

    Czy wiecie, że już od 1 maja obowiązuje rewelacyjny wytwór naszych sprawnych intelektualnie inaczej parlamentarzystów - przepis ograniczający prędkość w terenie zabudowanym w dzień do 50 km/h a w nocy do 60 km/h?

    Ja wracając z Wrocławia 2 maja o tym nie wiedziałem i leciałem przez tereny zabudowane 60-70 kilosów na godzinę licząc że jestem w okolicach tolerowanego błędu (10%). A to by była niespodzianka, gdybyśmy spotkali drogówkę
    bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
    Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
    Rock, Honor, Ojczyzna
  • crizz
    ...
    • 02-2003
    • 1255

    #2
    Hmm, rewelacja. Jak liczy się "w nocy"? Od 22.00 do 6.00?

    Comment

    • iron
      Senior
      • 08-2002
      • 6703

      #3
      crizz napisał(a)
      Hmm, rewelacja. Jak liczy się "w nocy"? Od 22.00 do 6.00?
      Tego to akurat w Onecie nie napisali, pewnie jest w dzienniku ustaw z 30 kwietnia - tam ten cudny przepis jest opublikowany.
      No chyba że osłodawcy o tym nie pomyśleli - wcale by mnie to nie zdziwiło
      bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
      Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
      Rock, Honor, Ojczyzna

      Comment

      • mwa
        Senior
        • 01-2003
        • 5071

        #4
        Trzeba będzie zwolnić jadąc z górki na rowerze (również na równym).
        Pozdrawiam Cię !!!!

        Comment

        • breslauer
          Senior
          • 05-2002
          • 2690

          #5
          Głupota, bo skoro ograniczenie z 60 do 50 km/h ma przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa i zmniejszenia liczby wypadków, to czemu niby nie ograniczyć prędkości do 40 km/h? A co będzie, jak ograniczymy prędkość w terenie zbudowanym do 20 km/h? To dopiero będzie bezpiecznie !!

          Comment

          • maleństwo
            Senior
            • 10-2003
            • 847

            #6
            Ja nie umiem jeździć powoli, więc muszę łamać przepisy. Przykro mi...

            Comment

            • ppns
              Senior
              • 10-2002
              • 1737

              #7
              Ograniczenie prędkości w obszarze zabudowanym do 50 km/h
              jest jak najbardziej słuszne. Dla kierowcy różnica
              między 50 km/h a 60 km/h jest niewielka , ale praw
              fizyki nie da sie oszukać. Przy 60 km/h energia kinetyczna
              jest o 44 % większa , niż przy 50 km/h.
              Skutki , przy ewentualnym zderzeniu/wypadku/kolizji
              są więc zdecydowanie groźniejsze.
              piwoppns@wp.pl

              Comment

              • bury_wilk
                Senior
                • 01-2004
                • 2655

                #8
                ppns napisał(a)
                Ograniczenie prędkości w obszarze zabudowanym do 50 km/h
                jest jak najbardziej słuszne. Dla kierowcy różnica
                między 50 km/h a 60 km/h jest niewielka , ale praw
                fizyki nie da sie oszukać. Przy 60 km/h energia kinetyczna
                jest o 44 % większa , niż przy 50 km/h.
                Skutki , przy ewentualnym zderzeniu/wypadku/kolizji
                są więc zdecydowanie groźniejsze.
                Może i tak jest, nie przeczę, ale jazda w Warszawie drogą, która ma trzy pasy w jednym kierunku, z prędkością 50 km/h, to nie tylko barbarzyństwo, ale też większe zagrżenie. Wszystko powinno zależeć od drogi i od saochodu. Nawet Plicja zdaje sobie z tego sprawę i w na przelotowych ulicach Warszawy (po za godzinami szczytu, bo wtedy jedzie się góra 30) łapie tylko tych, którzy znacznie przekraczaję dozwoloną i jadę na przykąd 150, tam gdzie jest 80.
                To może pgląd kontrowersyjny, ale wyniesiony z praktyki.

                Lubię kiedy się zieleni
                Lubię jak się piwo pieni...

                ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                Comment

                • breslauer
                  Senior
                  • 05-2002
                  • 2690

                  #9
                  ppns napisał(a)
                  Ograniczenie prędkości w obszarze zabudowanym do 50 km/h
                  jest jak najbardziej słuszne. Dla kierowcy różnica
                  między 50 km/h a 60 km/h jest niewielka , ale praw
                  fizyki nie da sie oszukać. Przy 60 km/h energia kinetyczna
                  jest o 44 % większa , niż przy 50 km/h.
                  Skutki , przy ewentualnym zderzeniu/wypadku/kolizji
                  są więc zdecydowanie groźniejsze.
                  Ppns - pisałem o tym wyżej: skoro przy 60 km/h energia jest większa o 44 proc. niż przy 50 km/h, to jak mała jest energia przy 30 km/h? Mówię Ci wprowadźmy ograniczenie do 20-30 km/h, a dopiero poprawi się bezpieczeństwo !!! Albo może od razu 5 km/h? Reductio ad absurdum ...

                  Comment

                  • iron
                    Senior
                    • 08-2002
                    • 6703

                    #10
                    bury_wilk napisał(a)
                    Może i tak jest, nie przeczę, ale jazda w Warszawie drogą, która ma trzy pasy w jednym kierunku, z prędkością 50 km/h, to nie tylko barbarzyństwo, ale też większe zagrżenie. Wszystko powinno zależeć od drogi i od saochodu. Nawet Plicja zdaje sobie z tego sprawę i w na przelotowych ulicach Warszawy (po za godzinami szczytu, bo wtedy jedzie się góra 30) łapie tylko tych, którzy znacznie przekraczaję dozwoloną i jadę na przykąd 150, tam gdzie jest 80.
                    To może pgląd kontrowersyjny, ale wyniesiony z praktyki.


                    W pełni popieram przedpiszcę, a poza tym to na jakim biegu mam w swoim samochodzie jechać z jednostajną prędkością 50 kilosów na 60 minut? Na trójkę to ciut za wysokie obroty, na czwórkę nieco zbyt małe (chodzi wszak o długą pracę przy takich obrotach)?
                    Szkoda silnika.

                    A teraz pewnie wetknę kij w mrowisko - ale żadne ograniczenie prędkości nie zastąpi rozsądku i znajomości przepisów pieszym i rowerzystom. A przynajmniej w Warszawie jest z tym wręcz tragicznie
                    bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                    Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                    Rock, Honor, Ojczyzna

                    Comment

                    • bury_wilk
                      Senior
                      • 01-2004
                      • 2655

                      #11
                      iron napisał(a)
                      A teraz pewnie wetknę kij w mrowisko - ale żadne ograniczenie prędkości nie zastąpi rozsądku i znajomości przepisów pieszym i rowerzystom. A przynajmniej w Warszawie jest z tym wręcz tragicznie
                      Jest tragicznie i nie ylko w Warszawie. Ograniczanie prędkości na pewno temu nie zaradzi.

                      Lubię kiedy się zieleni
                      Lubię jak się piwo pieni...

                      ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                      Comment

                      • maleństwo
                        Senior
                        • 10-2003
                        • 847

                        #12
                        iron napisał(a)
                        A przynajmniej w Warszawie jest z tym wręcz tragicznie
                        Kraków też nie odbiega od "normy". Jechać w godzinach szczytu gdziekolwiek, to lepiej sobie w łeb strzelić.

                        Comment

                        • pieczarek
                          zwykle cham i prostak
                          • 06-2001
                          • 5011

                          #13
                          Obniżenie prędkości przejazdu do 50 km/h powoduje wydłużenie czasu jazdy o 20%. Przez moje miasteczko (jakieś 3 km długości) będzie się jechało nie 3 minuty, a 3 minuty i 36 sekund. Jeśli uwzględni się postoje na światłach, to proporcjonalna różnica długości czasu przejazdu spada do 10%.
                          Jednocześnie pieszy przy zderzeniu czołowym z pojazdem ma dwukrotnie większą szansę przeżycia przy prędkości 50 km/h, w porównaniu ze zderzeniem przy prędkości 60 km/h.
                          Jest się więc nad czym zastanowić.
                          Czytałem też gdzieś, że w Kanadzie jeździ się po miastach z prędkością ok. 40 km/h. Nie dlatego, że wymagają przepisy, ale właśnie dla bezpieczeństwa.

                          Comment

                          • iron
                            Senior
                            • 08-2002
                            • 6703

                            #14
                            No tylko że w Kanadzie i innych państwach gdzie po terenie zabudowanym jeździ się 50 km/h i mniej są autostrady i do owych terenów zabudowanych zjeżdżać nie trzeba, jak się nie chce.
                            bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                            Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                            Rock, Honor, Ojczyzna

                            Comment

                            • jerzy
                              piwoholik
                              • 10-2001
                              • 4705

                              #15
                              crizz napisał(a)
                              Hmm, rewelacja. Jak liczy się "w nocy"? Od 22.00 do 6.00?
                              Nie - od 23:00 do 5:00.
                              browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                              Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎