Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

20000000 do wygrania w lotku

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • cielak
    Senior
    • 03-2004
    • 2890

    20000000 do wygrania w lotku

    Ponieważ dsiś już pewnie ktoś wygrał, i pewnie się bardzo cieszy, to ciekawe co zrobić z taką KASIORĄ . Ja to może bym se browar mały otworzył i kilka sklepów ( w każdym województwie jeden) monopolowych. Szkoda że to nie ja wygrałem
    zupka chmielowa dobra i zdrowa!!
  • Cordel
    Senior
    • 09-2001
    • 1087

    #2
    Takie pieniądze to raczej zguba, a nie ygrana... Ja sie boję wielkich pieniędzy. Ludzie mówią mi, że jestem dobry człowiek. Po co cokolwiek zmieniać?
    "Mam powody
    Powstrzymywać się od wody.
    Od wody mnie w brzuchu kole:
    Pijam tylko alkohole."
    Jan Lemański

    Comment

    • grzeber
      Senior
      • 05-2002
      • 2868

      #3
      Dlaczego zguba ? Wszystko zależy od Ciebie możesz wykorzystać je dobrze (jeśli ich nie chcesz to oddać na szczytne cele) lub dobrze.

      To nie pieniądze są złe lecz człowiek, który je posiada.
      pozdrawiam
      www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

      Comment

      • bury_wilk
        Senior
        • 01-2004
        • 2655

        #4
        Dobrze jest mieć wybór, co zrobić z takimi pieniędzmi, czy się zeszmacić, czy wręcz przeciwnie... Ja niestety takiego wyboru nie mam...
        Właściwie, to było umówione, że to ja wygrywam, ale musiała się maszyna do losowania zaciąć Ech, teraz muszę poczekać na następną taką kumulację.
        Jak już wygram, to na pewno będę wiedział co z tą kasą zrobić...

        Lubię kiedy się zieleni
        Lubię jak się piwo pieni...

        ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

        Comment

        • JAckson
          Senior
          • 05-2004
          • 6122

          #5
          Cordel napisał(a)
          Takie pieniądze to raczej zguba, a nie ygrana... Ja sie boję wielkich pieniędzy. Ludzie mówią mi, że jestem dobry człowiek. Po co cokolwiek zmieniać?
          Myslę podobnie.
          Taka forsa może zminić każdego choć niekoniecznie. Ale jeżeli ktoś twierdzi, że na 100% na zawróci mu w głowie to śmiem delikatnie wątpić.

          A problemów dopiero by przybyło wiele. Co prawda kilka również by zniknęło.

          Kiedys złapałem się na tym, że zacząłem się kłócić z żoną na temat: na co przeznaczyć wygrane pieniądze (oczywiście ich nie wygraliśmy). Co by było gdybyśmy wygrali??
          MM961
          4:-)

          Comment

          • bury_wilk
            Senior
            • 01-2004
            • 2655

            #6
            20 balonów, to dość dużo i powinno wystarczyć na zaspokojenie wielu potrzeb jednej i drugiej strony. Może zamku za to nie kupię (a nawet jak kupię, to nie utrzymam) i na sponsorowanie (na stełe) klubu też nie starczy, ale można już sobie zasunąć niezłe domki, niezłe fury, rozkręcić jakiś interes, pojechać na "wycieczkę" i odpalić coś na jakiś cel charytatywny. Powinno jeszcze zostać wystarczająco dużo, żeby się odsetki kumulowały .

            Lubię kiedy się zieleni
            Lubię jak się piwo pieni...

            ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

            Comment

            • witkowskiartur
              Senior
              • 03-2003
              • 561

              #7
              Przytoczę tu może jeden cytat z książki Terry'ego Pratchetta: "Maskarada": "pieniądze szczęścia nie dają, ale dzięki nim można je wynająć na jakiś czas" . Zresztą w książkach tego człowieka znalazłoby się wiele podobnych prawd o życiu. Jego zdrowie
              KONIEC BROWARÓW WARSZAWSKICH.PONAD 150 LAT TRADYCJI DIABLI WZIĘLI

              Comment

              • Wujcio_Shaggy
                Senior
                • 01-2004
                • 4628

                #8
                Ja nie wygrałem.
                Może to i lepiej; dziś zamiast pisać te słowa leżałbym na reanimacji szpitala kardiologicznego, albo i w zimniejszym pomieszczeniu .
                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                Comment

                • bury_wilk
                  Senior
                  • 01-2004
                  • 2655

                  #9
                  Wujcio_Shaggy napisał(a)
                  Ja nie wygrałem.
                  Może to i lepiej; dziś zamiast pisać te słowa leżałbym na reanimacji szpitala kardiologicznego, albo i w zimniejszym pomieszczeniu .
                  Oj tam, jakby Ci było tak źle z tą wygraną, zawsze mógłbyś ją oddać komuś, komu z nią tak źle by nie było (nie będę wskazywał palcem... bury wilk...)



                  Lubię kiedy się zieleni
                  Lubię jak się piwo pieni...

                  ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                  Comment

                  • Wujcio_Shaggy
                    Senior
                    • 01-2004
                    • 4628

                    #10
                    To wtedy Tobie byłoby źle, a nie można wyrządzać innym takich krzywd...
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                    @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                    Comment

                    • Pinio74
                      Senior
                      • 10-2003
                      • 3881

                      #11
                      Dalej Warszawiacy przyznać się który wygrał

                      W radiu podali, że zwycięski zakład nadany był w Warszawie, ktoś puścił 3 zakłady na chybił trafił, za 3,75 złocisza...
                      BIRRARE HUMANUM EST

                      Comment

                      • JAckson
                        Senior
                        • 05-2004
                        • 6122

                        #12
                        Pinio74 napisał(a)
                        Dalej Warszawiacy przyznać się który wygrał

                        W radiu podali, że zwycięski zakład nadany był w Warszawie, ktoś puścił 3 zakłady na chybił trafił, za 3,75 złocisza...
                        To mu się należało, bo ja zagrałem za 2,50.
                        Ciekawe jak czuje się facet, który wysyłał przede mną za 480zł.

                        MM961
                        4:-)

                        Comment

                        • Pogoniarz
                          † 1971-2015 Piwosz w Raju
                          • 02-2003
                          • 7971

                          #13
                          O rany była tylko jedna szóstka.Ktoś wytrzepał 20.119.858.20.zł.(minus podatek oczywiście)Ja nawet jedynki nie miałem Ja bym wynajął jakiś lokalik na początek i zaprosił szanownych forumowiczów na małe party,przy piwku z lokalnych browarów.Potem bym wziął urlop i sie zastanowił jak ulokować te pieniądze.Może bym otworzył specjalistyczny sklep z piwem i gadżetami Pogoni?Żyłbym raczej z odsetek-powinny starczyć mojej rodzinie przy rozsądnym gospodarowaniu na wiele pokoleń.


                          Prawie jak Piwo
                          SZCZECIN

                          Comment

                          • bury_wilk
                            Senior
                            • 01-2004
                            • 2655

                            #14
                            Ja puściłem chybił trafił za 1,25. Więcej nigdy nie gram, bo wychodzę z ałożenia, że jak mam wygrać, to i tak wygram. No i teraz bym wygrał, tyle że maszyna się skopsała. To, że trafiła w Warszawę, to marna pociecha...
                            Tak myślę, że odkupiłbym sprzęt po Somie...

                            Lubię kiedy się zieleni
                            Lubię jak się piwo pieni...

                            ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                            Comment

                            • Pepek
                              Senior
                              • 04-2003
                              • 1499

                              #15
                              A ja nie gram w totka od dawna, bo się na nich obraziłem. Kiedyś namiętnie obstawiałem zakłady piłkarskie, zwłaszcza ligę angielską (pamiętacie te karteczki z typami i kuponiki z kalką ). No i na początku ogólniaka trafiłem "12" w ligę angielską. Cieszyłem się bardzo - byłem bogaczem. Niestety zakłady były pechowe, bo "13" było kilkanaście, "12" z kilkaset, no i dalszych trafień proporcjonalnie wiecej. Moja wygrana wyniosła ówczesnych 7 (siedem) złotych. Wiele razy wcześniej za trafione "10" płacono dużo, dużo więcej. I od tego czasu moja noga nie stanęła w żadnej kolekturze.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎