Guinness, Smithwick's Ale

[hevonen]

Pozwalam sobie do katalogu "Irlandczyków" dodać popularnego w Irlandii Smithwick'a.
Co ciekawe - w więkoszści miejsc poza Dublinem, jeżeli poprosi sie "beer" (w odróźnieniu od stout'ów i lagerów) to barman naleje Smithwicka.
Jest to orzezwiajace piwo, o czerwonej barwie, doskonałe zarówno samodzielnie jak i jako dodatek do posiłku.
Stosunkowo delikatna goryczka, niezbyt mocno nagazowane - ogólnie bardzo miłe, choć nieszczególnie wyraziste piwo.

[lzkamil]

Swego czasu wypilem duzo Smithwicka w Irlandii, juz nie pamietam dokladnie smaku, rzeczywiscie lekkie i latwo wchodzi, mozna zapodac wieksza ilosc bez konsekwencji Na kontynencie od dawna znana troszke mocniejsza wersja eksportowa to Kilkenny (nazwa miasta w ktorym jest browar), od paru lat dostepna rowniez w Irlandii.
Z podobnych irlandzkich ales popularne jest jeszcze Caffrey's, troche gesciejsze w smaku, bardziej 'kremowe'.
'Beer' w potocznym rozumieniu widac zmienia znaczenie zaleznie od miejsca. W Anglii 'beer' czasem jest synonimem bittera, w odroznieniu od lagera czy powiedzmy Guinnessa. Oczywiscie kazdy z tych gatunkow tez jest 'beer' w ogolnym rozumieniu.

[k_k_s]

A tak wygląda puszeczka tego naprawde świetnego piwka:







<a href="http://www.imageshack.us"><img src="http://img143.exs.cx/img143/3906/obraz0417uz.jpg" border="0" width="465" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /></a>

[scoroop]

przyzwoite chociaz powiedzialbym ze troche za malo smaku ma... ale ogolnie mozna wypic

[Gambrinus]

Smithwick's, Imported Irish Ale

Brazowa butelka 12 fl. oz. 4.5% alk/vol.

Kolor mocnej herbaty Assam. Piana jasnobezowa dosc obfita, trwala. Zapach lekko skarmelizowanego slodu, estrowe nutki, chmiel. Wyrazna goryczka, delikatna slodycz w tle. Dobrze nagazowane. Jak dla mnie bardzo smaczne, w przeciwienstwie do poprzednikow nie uwazam ze nie dostaje mu smaku. 4.25 (2-5)

[Cooper]

Fota aktualnie używanej ety na flaszce 1-pintowej tj 568 ml. Niewykluczone iż jest to ostatnia z będących w obiegu w Irlandii butelek zwrotnych. Niestety wiekszość produkcji to nieekologiczne "niezwroty" lub aluminium. Kupione w Carlow pod Dęblinem - w 100licy dostępne jedynie w puszce lub z kija.

[zAjkA]

Wersja 3,8% przywieziona przez Wiśnię z Irlandii.

Kolor perfekcyjny, ciemno herbaciany typowy dla Ale'a. Piana raczej przeciętna. Szybko opada pozostawiając po sobie delikatny kożuszek wraz z pierścieniem do okoła szklanicy.
Smakowo dość neutralny. Próżno doszukiwać się tu słodyczy czy też cytrusowych akcentów. Wyczuwalna lekka cierpka gorycz szybko zanika na rzecz wysycenia. Poniekąd gdzieś w oddali słodkie ale zarazem dość wodniste. Zapach tak samo neutralny jak woń biedronkowego piwa z puchy. Puszka niczego sobie. Poprostu mi się podoba. Przyznam że za wiele ejli w swoim życiu nie wypiłem ale Amber Ale ze smoczej bije ten produkt na łeb.

[wyznawcakata666]

Smithwick

Smithwick to wedłu mnie po Guinnessie najlepsz piwo jakie kiedykolwiek piłem. Poprostu az zapiera dech w piersi można go pić i pić i pić... CÓDO!!!!!

[jacer]

Smithwick to wedłu mnie po Guinnessie najlepsz piwo

Ale chyba to też jest Guinness.

[wyznawcakata666]

Guinnes i Smithwick to dwa różne piwa.

[jacer]

Guinnes i Smithwick to dwa różne piwa.

Guinness to nie jest styl piwa tylko marka.

Smithwick to też Guinness.

Napisałeś: "Smithwick to wedłu mnie po Guinnessie najlepsz piwo jakie kiedykolwiek piłem" tak jak gdyby to były dwie różne marki piwa.

[kopyr]

Guinness to nie jest styl piwa tylko marka.

Smithwick to też Guinness.

Napisałeś: "Smithwick to wedłu mnie po Guinnessie najlepsz piwo jakie kiedykolwiek piłem" tak jak gdyby to były dwie różne marki piwa.

No bo, to są dwie różne marki piwa.
Tak samo jak dwoma różnymi markami są Tyskie Gronie i Tyskie Książęce, choć tu różnice między tymi piwami są jeszcze mniejsze.
Powiem więcej w tym wypadku, o którym piszemy to są 2 różne style piwa (stout i ale).

[jacer]

No bo, to są dwie różne marki piwa.
Tak samo jak dwoma różnymi markami są Tyskie Gronie i Tyskie Książęce, choć tu różnice między tymi piwami są jeszcze mniejsze.
Powiem więcej w tym wypadku, o którym piszemy to są 2 różne style piwa (stout i ale).

No właśnie dwa rózne style ale marka ta sama. Chodzi mi o to, że nie da się porównywać dwóch róznych stylów.

Mozna prównywać Stouta do Stouta i Ale do Ale.

[wyznawcakata666]

No bo, to są dwie różne marki piwa.
Tak samo jak dwoma różnymi markami są Tyskie Gronie i Tyskie Książęce, choć tu różnice między tymi piwami są jeszcze mniejsze.
Powiem więcej w tym wypadku, o którym piszemy to są 2 różne style piwa (stout i ale).

Sory mój błąd. Myslałem ze to sa dwa różne piwa. Dzieki za oświecenie

[kopyr]

No właśnie dwa rózne style ale marka ta sama. Chodzi mi o to, że nie da się porównywać dwóch róznych stylów.

Mozna prównywać Stouta do Stouta i Ale do Ale.

No chwila, bo nie jarzę o co Tobie chodzi? Po pierwsze oczywiście, że można porównać piwa w różnych stylach np. wolę wibiera niż koźlaka i Czernihowskie Bile smakuje mi bardziej niż Koźlak z Ambera. Po drugie marka Smithwick's Ale jest czymś kompletnie innym niż marka Guinness Extra Stout. Zresztą podobnie jak inną marką jest Guinness Extra Stout i Guinness Foreign Extra - to są dwa różne piwa, dwa różne style, dwie różne marki. Mają wspólną markę główną, brand czyli Guinness, ale w przypadku Smithwicka, ta zależność nie zachodzi (tutaj brand jest kompletnie inny). On jest jedynie produkowany w browarze Guinnessa, więc nie rozumiem, czemu nie miałby być drugim najlepszym piwem po Guinnessie. Jeśli do czegoś można się tu przyczepić, to do tego, że należałoby zapytać, który z Guinnessów jest pierwszy, no ale to był po prostu skrót myślowy.

Sory mój błąd. Myslałem ze to sa dwa różne piwa. Dzieki za oświecenie

Albo źle się Tobie zacytowało, albo nie kumasz o czym ja piszę.