Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zacieranie słodów specjalnych (barwiące, karmelowe itp.)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mjp
    † 1963-2021 Piwosz i fajczarz w raju
    • 02-2004
    • 954

    Zacieranie słodów specjalnych (barwiące, karmelowe itp.)

    Witam.
    Z różnych źrodeł słyszałem, że słody specjalne (np. barwiący) dodajemy dopiero pod sam koniec zacierania. Mam w związku z tym parę pytań:
    1) Jakich słodów to dotyczy.
    2) W którym momencie zacierania dodajemy poszczególne słody.
    3) Jakie są przyczyny takiego postępowania.
    Pozdrawiam
    Maciek
    Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)
  • mapajak
    Senior
    • 12-2002
    • 1187

    #2
    Odp: Zacieranie słodów specjalnych (barwiące, karmelowe itp.)

    mjp napisał(a)
    Witam.
    Z różnych źrodeł słyszałem, że słody specjalne (np. barwiący) dodajemy dopiero pod sam koniec zacierania. Mam w związku z tym parę pytań:
    1) Jakich słodów to dotyczy.
    2) W którym momencie zacierania dodajemy poszczególne słody.
    3) Jakie są przyczyny takiego postępowania.
    Pozdrawiam
    Słód barwiący wystarczy dodać nawet dopiero do filtracji. Zapobiegnie to powstaniu w piwie smaku spalenizny i nadmiernej, pochadzącej ze spalonego słodu goryczy.

    Comment

    • Borysko
      Senior
      • 02-2004
      • 1144

      #3
      No dobra, ale wtedy do piwa trafia skrobia, tego staramy się unikać. Raczej należałoby zacierać.

      Comment

      • Krzysiu
        Krzysiu
        • 02-2001
        • 14936

        #4
        Po wysuszeniu, a raczej wyprażeniu słodu barwiącego w temp. 260 C nie ma w nim skrobi. Nie trzeba zacierać.

        Comment

        • Tomasz_FK
          Senior
          • 10-2003
          • 221

          #5
          Odp: Odp: Zacieranie słodów specjalnych (barwiące, karmelowe itp.)

          mapajak napisał(a)
          Słód barwiący wystarczy dodać nawet dopiero do filtracji. Zapobiegnie to powstaniu w piwie smaku spalenizny i nadmiernej, pochadzącej ze spalonego słodu goryczy.
          Po filtracji? Nie miałem jeszcze w rękach słodu barwiącego, ale wydaje mi się, że też ma łuskę. Czy jakoś się go dodatkowo potem filtruje? np. z chmielem?
          Tomasz
          "Sleeping makes me hungry. And eating makes me sleepy. Life is good." Garfield, 11 lipca 1991 r.

          Comment

          • Chris
            Senior
            • 05-2004
            • 812

            #6
            Tomaszu! Źle przeczytałeś! Chodzi o dodanie słodu barwiącego do filtracji a nie po...to diametralna róznica.
            chickkiller :)

            Comment

            • Tomasz_FK
              Senior
              • 10-2003
              • 221

              #7
              Chris_1987 napisał(a)
              Tomaszu! Źle przeczytałeś!
              O kurcze, ale obciach. Chyba wrócę do czytania po literce.

              Ale jako początkujący zacieracz, trawiony ciekawością, to jeszcze akademicko podrążę:
              Czy to oznacza, że wystarczy wsypać słód barwiący do zacieru, zamieszać przez chwilę, aż się rozpuści co ma się rozpuścić, i od razu przejść do filtrowania?

              Czy to oznacza, że słód barwiący w zasadzie nie uczestniczy w procesie zacierania?
              Czy możemy wyodrębnić te słody specjalne, które rzeczywiście trzeba zacierać, a które dodajemy w trakcie zacierania "tak przy okazji"?
              Tomasz
              "Sleeping makes me hungry. And eating makes me sleepy. Life is good." Garfield, 11 lipca 1991 r.

              Comment

              • e-prezes
                Senior
                • 05-2002
                • 19159

                #8
                właśnie, właśnie... a co z karmelowymi??

                Comment

                • Krzysiu
                  Krzysiu
                  • 02-2001
                  • 14936

                  #9
                  Słody karmelowe zaciera się razem ze słodami pozostałymi. Wprawdzie słód karmelowy ciemny ze Strzegomia jest zbliżony barwą do słodu barwiącego, ale nie jest prażony w tak wysokiej temperaturze i znajduje się w nim skrobia, która należy przetworzyć.

                  Comment

                  • Borysko
                    Senior
                    • 02-2004
                    • 1144

                    #10
                    Krzysiu napisał(a)
                    Po wysuszeniu, a raczej wyprażeniu słodu barwiącego w temp. 260 C nie ma w nim skrobi. Nie trzeba zacierać.
                    A co się dzieje ze skrobią w takiej temperaturze? Ulega spaleniu?

                    I co ze słodem czekoladowym. On nie ma tak intensywnego smaku spalenizny. Więc chyba można go zacierać?
                    Last edited by Borysko; 25-10-2004, 08:28.

                    Comment

                    • Krzysiu
                      Krzysiu
                      • 02-2001
                      • 14936

                      #11
                      KAżdy słód można zacierać, barwiący także, tylko nie ma takiej potrzeby. Nie znam dokładnie parametrów słodu czekoladowego, ale wygląda na to, że są podobne do strzegomskiego karmela ciemnego, więc sądzę, że trzeba zacierać.

                      Skrobia w słodzie barwiącym rozkłada się w całości do prostszych związków, w tym aromatycznych i barwnych.
                      Last edited by Krzysiu; 25-10-2004, 18:32.

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X
                      😀
                      🥰
                      🤢
                      😎
                      😡
                      👍
                      👎