Płyta ceramiczna a garnek

[JAckson]

Pytanie do osób używających ceramicznych płyt elektrycznych przy warzeniu piwa.
Od kilku tygodni szukam emaliowanego garnka o poj. 25-30 litrów. Niestety, pomijając okres przedświąteczny i z tego względu mały wybór owych garów, garnki które udało mi się wyszukać w przeróżnych sklepach we Wrocławiu mają zawsze pogięte dno. Nie są to jakieś mini wgniecenia ale poważne nierówności (np. kilkucentymetrowej długości bruzdy w dnie). Obawiam się, że bez dobrego kontaktu dna garnka z płytą grzejną duża masa płynu poprostu się nie zagrzeje do odpowiedniej temperatury (poczyniłem próby z 29 litrowym garnkiem z nierównym dnem pożyczonym od Jerzego - woda nie zagotowała się po 1,5 godzinie grzania)
Pytanie: czy można kupić gdzieś emaliowany garnek z równym dnem??

Powoli oswajam się z myslą o zakupie garnka z kwasówki z grubym dnem. Niestety zbieranie funduszy zabierze możliwość warzenia przez następne tygodnie

Ale sie rozpisałem...

[mapajak]

Nie boisz się, że pod takim cieżarem płyta ceramiczna pęknie?
Jeśli chodzi o dno, musi być równe i grube, gary emaliowane odpadają.

[JAckson]

mapajak napisał(a)
Nie boisz się, że pod takim cieżarem płyta ceramiczna pęknie?
Jeśli chodzi o dno, musi być równe i grube, gary emaliowane odpadają.

Mam nadzieję, że płyta nie pęknie. Nie znalazłem nigdzie danych na temat jej nośności. Około 27 litrów wody w calach testowych już stało i na szczeście nie pękła.

Więc jednak kwasówka...

[Borysko]

Ja używam płyty ceramicznej i emaliowanego garnka 29 litrów kupionego w Makro. Mój garnek ma dosyć równe dno i nie mam większych problemów. Jedynie moc płyty mnie ogranicza. Do zagotowania brzeczki używam 2 pól, stawiając garnek tak, by zakrywał jak największą część ich powierzchni. Płyta jest wytrzymała, zniosła jakieś 27 litrów zacieru i 5 litrów wody w drugim garnku.
A poza tym ja też zbieram na nierdzewkę, do tego przydałaby się płyta indukcyjna, bo wtedy znacząco maleje problem nieregularnego nagrzewania się zacieru.

[Rolek]

JAckson napisał(a)
Mam nadzieję, że płyta nie pęknie. Nie znalazłem nigdzie danych na temat jej nośności. Około 27 litrów wody w calach testowych już stało i na szczeście nie pękła. [...]

Hardkorowcy z Was. Takie testy robić, nonono...
Fragment z instrukcji obsługi kuchni Amica z ceramicznym blatem do zabudowy: "Nie należy stawiać na otwartych drzwiach piekarnika naczyń o masie przekraczającej 15 kg, a na płycie grzejnej - 25 kg".
Czy to Amica, Whirlpool czy też inny Electrolux - nie ma tu żadnego znaczenia. Płyty ceramiczne produkuje w Europie tylko jeden producent (Schott Ceram), więc wymagania "wytrzymałościowe" są takie same.
Pamiętajcie, że garnek też waży swoje: mój 40 litrowy emaliowany waży 6 kg. Plus zawartość, cirka about 30 kg. Nawet mi przez głowę nie przeszło żeby postawić to wszystko na płycie.

JAckson napisał(a)
Więc jednak kwasówka...

Eeee tam.
30 litrowy gar z nierdzewki, to wydatek rzędu 800 złotych (Gdańsk, hurtownia).
Za 210 złotych kupić taboret gazowy w BA, do tego 11 kg butla LPG i masz piękną kuchnię. 40 litrowy, nowy gar emaliowany kosztował mnie 65 złotych.
Ustawiam cały majdan w łazience i działam.

[Borysko]

W mojej instrukcji nic nie było o wytrzymałości płyty, szukałem specjalnie.
Kiedyś pewnie się przestawię na opcję nierdzewka + taborecik, ale w bloku nieco to kłopotliwe...

[Rolek]

Borysko napisał(a)
W mojej instrukcji nic nie było o wytrzymałości płyty, szukałem specjalnie.

Pewnie producentowi kuchenki nie przyszło do głowy, żeby stawiać na nią więcej niż czajnik do espresso .
Na poważnie: chcesz ryzykować, pewno - Twoja sprawa, Twoja płyta.

Borysko napisał(a)

Kiedyś pewnie się przestawię na opcję nierdzewka + taborecik, ale w bloku nieco to kłopotliwe...

Wierz mi, że nie ma żadnego kłopotu. Mieszkam w bloku, moja łazienka ma trzy kroki × dwa kroki i się spokojnie mieszczę.

[Twilight_Alehouse]

Płyty ceramiczne muszą mieć przecież jakiś margines. Zapewne jeśli instrukcja mówi o 25 kg, to 30wytrzyma. Muszę sprawdzić instrukcję swojej płyty.

[JAckson]

Rolek napisał(a)

Eeee tam.
30 litrowy gar z nierdzewki, to wydatek rzędu 800 złotych (Gdańsk, hurtownia).
Za 210 złotych kupić taboret gazowy w BA, do tego 11 kg butla LPG i masz piękną kuchnię. 40 litrowy, nowy gar emaliowany kosztował mnie 65 złotych.
Ustawiam cały majdan w łazience i działam.

Ja myślałem o garnku do 300zł
Znalazłem w pewnej firmie w internecie garnek 24 litrowy za 241 zł.
"Stal nierdzewna 18/10; wielowarstwowe dno". link podaję jako ciekawostka niezobowiązująca.
Nie dotykałem tego gara ale wygląda ciekawie. Jeżeli to tandeta to proszę o sygnał.

Myslałem o taborecie gazowym ale cierpliwośc mojej żony ma pewne granice których przekroczyć sie obawiam

Dzieki za info o dopuszczalnej masie. Będę miał to na uwadze

[Rolek]

Twilight_Alehouse napisał(a)
Płyty ceramiczne muszą mieć przecież jakiś margines. Zapewne jeśli instrukcja mówi o 25 kg, to 30wytrzyma. Muszę sprawdzić instrukcję swojej płyty.

Widzę, że rysa na płycie po wiadrze z gruzem, to dla Ciebie za mało wrażeń?

[Twilight_Alehouse]

Rolek napisał(a)
Widzę, że rysa na płycie po wiadrze z gruzem, to dla Ciebie za mało wrażeń?

Ja nie zwykłem gotować gruzu. Jeśli ty tak robisz, to pozostaje... współczuć.

[JAckson]

Kiedyś to ja pisałem, że zrobiłem sobie rysę na płycie wiadrem w czasie pomiarów max wielkości gara

[Rolek]

JAckson napisał(a)
Ja myślałem o garnku do 300zł
Znalazłem w pewnej firmie w internecie garnek 24 litrowy za 241 zł.
"Stal nierdzewna 18/10; wielowarstwowe dno". [..]

Oferta faktycznie ciekawa. Takiej ceny, przyznam, nie udało mi się znaleźć. Chyba dlatego, że za mocno nie szukałem . W hurtowni, w której kupowałem swojego gara, zobaczyłem rząd pięknych nierdzewek, ale te ceny...
Aha - cena, o której piszesz, to cena netto bez VAT.

JAckson napisał(a)
Myslałem o taborecie gazowym ale cierpliwośc mojej żony ma pewne granice których przekroczyć sie obawiam

Tu nie o cierpliwość chodzi. Zazdraszczają i tyle .

[arcy]

Twilight_Alehouse napisał
Ja nie zwykłem gotować gruzu. Jeśli ty tak robisz, to pozostaje... współczuć.

Zawsze podejrzewałem, że z tą kawą po gruzińsku jest coś nie tak

[Rolek]

Twilight_Alehouse napisał(a)
Ja nie zwykłem gotować gruzu. Jeśli ty tak robisz, to pozostaje... współczuć.

Odpowiednio przyrządzony gruz jest całkiem niezły. Szczególnie na ostro. Trochę tylko ciężko na żołądku potem .

Jackson już się przyznał, że to on robił gulasz z gruzu.
A Pana przepraszam za moje niecne insynuacje. .