Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

pare pytań przed pierwszą warką

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • marcin_l
    Senior
    • 10-2001
    • 145

    pare pytań przed pierwszą warką

    Witam
    Wreszcie się zabrałem do swojego pierwszego piwa. Na początek pszeniczne z ekstraktu.
    Co mam:
    • 2x 1,2 kg ekstraktu pszenicznego
    • 1,2 kg ekstraktu jęczmiennego
    • 50g chmielu lubelskiego
    • 50g chmielu Marynka
    • 0,35kg chloraminy
    • jeden fermentator z rurką fermentacyjną
    • szaluch


    Moje pytania:
    Czy gotować wszystkie puszki z ekstraktem od razu? Czy trzeba dodać jeszcze cukru do brzeczki czy tyle ekstraktu wystarczy (na 22 litry piwa)?

    Do butelek dodawać zwykły cukier czy lepiej glukozę? A może zostawić troche ekstraktu i dolewać po łyżeczce??

    Na opakowaniu chloraminy napisano że najlepiej rozpuścić pół opakowania w pełnym wody fermentorze i powkładać tam wszystkie butelki. Rozumiem że nie za jednym razem, bo się raczej nie zmieszczą?

    Butelki najpierw czyszczę płynem do mycia naczyń (zostawiając etykiety), następnie gotuję a potem chcę wszystkie jeszcze wymoczyć w chloraminie. Dobrze robię?

    Kupiłem wodę w butelkach pięciolitrowych (źródlana z Leader Price'a), bo moja z kranu jest niesmaczna. Ktoś ważył piwo na takiej wodzie? Nadaje się??

    Po zagotowaniu brzeczki najpierw ją ochłodzić a potem przelać do fermentora i wymieszać z resztą wody czy po prostu przy dodawaniu wody o temperaturze pokojowej sama się schłodzi?

    Kiedy dodać chmiel (granulat)?

    Czy na pokrywke fermentora założyć rurkę fermentacyjną?


    Uff... na razie tyle pytań ale to z pewnością nie wszystkie

    Pozdrawiam z Bytomia
    www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
  • kangurpl
    Senior
    • 03-2002
    • 2660

    #2
    Odp: pare pytań przed pierwszą warką

    marcin_l napisał(a)
    Witam
    Wreszcie się zabrałem do swojego pierwszego piwa. Na początek pszeniczne z ekstraktu.
    Co mam:
    • 2x 1,2 kg ekstraktu pszenicznego
    • 1,2 kg ekstraktu jęczmiennego
    • 50g chmielu lubelskiego
    • 50g chmielu Marynka
    • 0,35kg chloraminy
    • jeden fermentator z rurką fermentacyjną
    • szaluch


    Moje pytania:
    Czy gotować wszystkie puszki z ekstraktem od razu? Czy trzeba dodać jeszcze cukru do brzeczki czy tyle ekstraktu wystarczy (na 22 litry piwa)?

    Z 3,6 kg ekstraktu możesz uzyskac 20 litrów piwa o 12 Blg.
    Przy 22 litrach piwo będzie słabsze (o ile to juz przelicz sam).
    Do butelek dodawać zwykły cukier czy lepiej glukozę? A może zostawić troche ekstraktu i dolewać po łyżeczce??
    Każda w tych metod jest dobra, ja używam cukru.
    Na opakowaniu chloraminy napisano że najlepiej rozpuścić pół opakowania w pełnym wody fermentorze i powkładać tam wszystkie butelki. Rozumiem że nie za jednym razem, bo się raczej nie zmieszczą?
    Roztwór chloraminy ma trwałość ok. 10 dni, spokojnie możesz moczyć te flaszki porcjami. Ale po co?
    Butelki najpierw czyszczę płynem do mycia naczyń (zostawiając etykiety), następnie gotuję a potem chcę wszystkie jeszcze wymoczyć w chloraminie. Dobrze robię?
    Możesz pominąć gotowanie albo zamiast uzywać chloraminy po prostu wygrzać butelki w piekarniku. Ja trzymam je w 180 oC godzinę. Trochę za długo ale co mi tam.
    Kupiłem wodę w butelkach pięciolitrowych (źródlana z Leader Price'a), bo moja z kranu jest niesmaczna. Ktoś ważył piwo na takiej wodzie? Nadaje się??
    Nie znam tej wody.
    Po zagotowaniu brzeczki najpierw ją ochłodzić a potem przelać do fermentora i wymieszać z resztą wody czy po prostu przy dodawaniu wody o temperaturze pokojowej sama się schłodzi?
    Kiedy dodać chmiel (granulat)?

    Po zagotowaniu brzeczki powinieneś ją nachmielić czyli gotować z chmielem. Trochę za dużo masz tego chmielu jak na piwo pszeniczne.
    Nie chciałbym w ciemno strzelać ilości chmielu, lepiej użyj wyszukiwarki i sprawdź co inni mapisali na ten temat.
    Czy na pokrywke fermentora założyć rurkę fermentacyjną?
    W czasie fermentacji burzliwej pokrywke połóż luźno na fermentorze, nie wciskaj jej. Zakryj tylko otwór na rurkę aby nic nie wpadło do środka. Duża ilość powstającego CO2 wydmuchała by Ci całą wodę z rurki

    Uff... na razie tyle pytań ale to z pewnością nie wszystkie
    Pozdrawiam z Bytomia


    Uff... to na razie tyle
    Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
    "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

    "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

    Comment

    • marcin_l
      Senior
      • 10-2001
      • 145

      #3
      Dzięki za szybką odpowiedź. Co do piekarnika - właśnie na święta dostałem taki mały elektryczny (zmieści się możę 5 butelek). Normalnego niestety nie posiadam. Wydawało mi się że gotowanie może być nienajgorszym substytutem grzania w piekarniku. Temperatura co prawda niższa ale chyba powinna wystarczyć.
      www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

      Comment

      • kangurpl
        Senior
        • 03-2002
        • 2660

        #4
        Jeżeli wygotujesz butelki to nie musisz już ich maltretować chemią
        Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
        "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

        "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

        Comment

        • marcin_l
          Senior
          • 10-2001
          • 145

          #5
          Właśnie okazało się że to gotowanie takie dobre nie jest. Wygotowany klej z etykiet osadził się na ściankach w środku. Muszę wymyślić coś innego. W jaki sposób usuwasz/cie etykiety z butelek??

          I jeszcze jedno - nie mam garnka 6-10l. Mam za to ok 25 litrowy. Może zamiast gotować tylko kilka litrów zagotować całość?? Czy to zły pomysł?

          Pozdrawiam noworocznie
          www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            • 02-2001
            • 23790

            #6
            Właśnie okazało się że to gotowanie takie dobre nie jest. Wygotowany klej z etykiet osadził się na ściankach w środku. Muszę wymyślić coś innego. W jaki sposób usuwasz/cie etykiety z butelek??
            ja butelki wrzucam do brodzika prysznicowego z wodą na kilka godzin, etykiety z prawie wszystich butelek schodzą bez problemu. Gotowanie butelek z etykietami to chyba nie był najlepszy pomysł
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • kangurpl
              Senior
              • 03-2002
              • 2660

              #7
              marcin_l napisał(a)
              Właśnie okazało się że to gotowanie takie dobre nie jest. Wygotowany klej z etykiet osadził się na ściankach w środku. Muszę wymyślić coś innego. W jaki sposób usuwasz/cie etykiety z butelek??

              I jeszcze jedno - nie mam garnka 6-10l. Mam za to ok 25 litrowy. Może zamiast gotować tylko kilka litrów zagotować całość?? Czy to zły pomysł?

              Pozdrawiam noworocznie
              1. Ależ oczywiście że miałem ma myśli gotowanie umytych już butelek.
              2. Lepiej oczywiście zagotować całość lub 2/3 objetości. Przy chmieleniu będzie się mocno pieniło !!!
              3. Nic nie napisałeś o drożdzach !!! Nie zapomnij o nich.
              Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
              "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

              "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

              Comment

              • marcin_l
                Senior
                • 10-2001
                • 145

                #8
                kangurpl napisał(a)
                1. Ależ oczywiście że miałem ma myśli gotowanie umytych już butelek.
                ;-)

                2. Lepiej oczywiście zagotować całość lub 2/3 objetości. Przy chmieleniu będzie się mocno pieniło !!!
                OK. Thx za info. Cały chmiel (odpowiednio mniej z paczek) wrzucić za jednym razem czy na dwa razy jak piszą w niektórych opisach?

                3. Nic nie napisałeś o drożdzach !!! Nie zapomnij o nich.
                Drożdże już na sam koniec, po schłodzeniu i dodaniu wody?

                Jeszcze jedno. Wczoraj na mini sporkaniu w Bytomiu straszyli mnie przerwami i innymi strasznymi rzeczami
                Wydawało mi się że przy ekstrakcie te atrakcje mnie omijają??
                www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

                Comment

                • Twilight_Alehouse
                  Chmielowisko.pl
                  • 06-2004
                  • 6310

                  #9
                  Trochę późno, ale też się jeszcze wypowiem.

                  W przypadku ekstraktów nie ma problemów z efektywnością zacierania, więc z takiej ilości powinieneś uzyskać wg mnie 22 litry brzeczki o około 12,1 Blg.
                  Jak dla mnie wszystko jedno czy użyjesz cukru czy glukozy. Na początku dodawałem glukozy, później zapomniałem kupić i od ośmiu warek używam już cukru
                  Pamiętaj tylko, że pszeniczniaki muszą być o wiele mocniej nagazowane niż przeciętne piwo. Na 20 litrów dałbym jakieś 225-275 g cukru, na 22 odpowiednio więcej.
                  Co do chmielu - na taką ilość brzeczki dałbym wyłącznie 40 g aromatycznego w jednej porcji i gotował go jak goryczkowy, czyli przez godzinę.
                  Na fermentor spokojnie możesz założyć pokrywkę z rurką. Od kilku warek już tak robię i nigdy jeszcze nie wydmuchało mi całej wody. A nawet jeśli, to co za problem dolać? Przynajmniej będziesz miał pewność, że żadne syfy nie dostaną się do środka.
                  Drożdże zdecydowanie na sam koniec, jak brzeczka będzie miała temperaturę pokojową. Pamiętaj o rehydratacji drożdży (zakładam, że używasz suchych).
                  Przy warzeniu z ekstraktów nie musisz się bać przerw. Co nie znaczy, że to coś tak groźnego. Nie takie przerwy straszne jak je malują

                  Comment

                  • marcin_l
                    Senior
                    • 10-2001
                    • 145

                    #10
                    Twilight_Alehouse napisał(a)
                    Trochę późno, ale też się jeszcze wypowiem.
                    Wcale nie późno. Tzn jeszcze nie warzyłem. Zabieram się dzisiaj do tego

                    W przypadku ekstraktów nie ma problemów z efektywnością zacierania, więc z takiej ilości powinieneś uzyskać wg mnie 22 litry brzeczki o około 12,1 Blg.
                    Jak dla mnie wszystko jedno czy użyjesz cukru czy glukozy. Na początku dodawałem glukozy, później zapomniałem kupić i od ośmiu warek używam już cukru
                    OK...

                    Pamiętaj tylko, że pszeniczniaki muszą być o wiele mocniej nagazowane niż przeciętne piwo. Na 20 litrów dałbym jakieś 225-275 g cukru, na 22 odpowiednio więcej.
                    Ale ten cukier już do butelek?

                    Co do chmielu - na taką ilość brzeczki dałbym wyłącznie 40 g aromatycznego w jednej porcji i gotował go jak goryczkowy, czyli przez godzinę.
                    Dzięki za bardzo cenną informację.
                    Tzn najpierw pół godziny gotuję ekstrakty z wodą. Później dodaję chmiel i jeszcze godzine? Ochładzam, dolewam resztę wody, dodaję dorżcze i czekam 5 dni.

                    Na fermentor spokojnie możesz założyć pokrywkę z rurką. Od kilku warek już tak robię i nigdy jeszcze nie wydmuchało mi całej wody. A nawet jeśli, to co za problem dolać? Przynajmniej będziesz miał pewność, że żadne syfy nie dostaną się do środka.
                    OK. A tak w ogóle to do czego ta rurka się przydaje? Jakbym chciał wtórną fermantacje też w fermentorze robić??
                    O co chodzi z tą wodą w rurce? Mam ją tam nalać przy zakładaniu pokrywki czy tam sama nalezie ??
                    Ja do tej pory nawet wina nie robiłem ;-)


                    Drożdże zdecydowanie na sam koniec, jak brzeczka będzie miała temperaturę pokojową. Pamiętaj o rehydratacji drożdży (zakładam, że używasz suchych).
                    Przy warzeniu z ekstraktów nie musisz się bać przerw. Co nie znaczy, że to coś tak groźnego. Nie takie przerwy straszne jak je malują
                    OK...

                    P.S.
                    Zwolenników pomarańczowej rewolucji zapraszam do obejrzenia kilku moich zdjęć na http://www.fotogalerie.pl/ludzie/marceli
                    www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

                    Comment

                    • Twilight_Alehouse
                      Chmielowisko.pl
                      • 06-2004
                      • 6310

                      #11
                      Będzie wszystko razem, bo nie chce mi się cytować

                      Sypanie cukru do butelek uważam szczerze mówiac za niepotrzebną stratę czasu i babranie się. Gdy po skończonej cichej fermentacji będziesz przelewał piwo do fermentora z kranikiem, wcześniej wlej tam po prostu doprowadzony do wrzenia roztwór cukru w małej ilości wody. Wymiesza się samo podczas zlewania piwa.

                      Nie musisz oddzielnie gotować ekstraktów z wodą. Wystarczy że pogotują się z chmielem - w przypadku samych chmieloych ekstraktów wystarczyłoby wyłącznie doprowadzić do wrzenia.

                      Wody do rurki trzeba wlać trochę. Działa ona jako swoisty bezpiecznik - przez nią ze środka wydobywają się gazy, a jednocześnie nie pozwala by cokolwiek trafiło do wewnątrz.

                      Z zdjęcia chętnie obejrzę wieczorkiem, dzięki za link.

                      Comment

                      • kangurpl
                        Senior
                        • 03-2002
                        • 2660

                        #12
                        marcin_l napisał(a)
                        [B...Cały chmiel (odpowiednio mniej z paczek) wrzucić za jednym razem czy na dwa razy jak piszą w niektórych opisach?

                        Drożdże już na sam koniec, po schłodzeniu i dodaniu wody?

                        Jeszcze jedno. Wczoraj na mini sporkaniu w Bytomiu straszyli mnie przerwami i innymi strasznymi rzeczami
                        Wydawało mi się że przy ekstrakcie te atrakcje mnie omijają?? [/B]
                        1. Zacytuję tu Czesa "do piwa pszenicznego użyj wyłącznie chmielu aromatycznego, np. w dwóch dawkach: 2/3 na początku i 1/3 15' przed końcem gotowania" a ile tego chmielu? Pszeniczne piwa chmieli się słabo. A ile? Czytałem rózne opinie i opisy. Ja np. użyłem 20 g chmielu aromatycznego w 2 porcjach.
                        2. Drożdze oczywiście na sam koniec po ostudzeniu całości do temp. 20-30oC. Dobrze jest je wczesniej rozmnożyć.
                        3. Te atrakcje faktycznie dotyczą tylko zacierania.
                        Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                        "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                        "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                        Comment

                        • kangurpl
                          Senior
                          • 03-2002
                          • 2660

                          #13
                          Troche nam się odpowiedzi nałożyły. Pewnie dlatego, że pisząc swój w tzw. międzyczasie warzę sobie piwo
                          Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                          "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                          "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                          Comment

                          • marcin_l
                            Senior
                            • 10-2001
                            • 145

                            #14
                            Twilight_Alehouse napisał(a)
                            Będzie wszystko razem, bo nie chce mi się cytować

                            Sypanie cukru do butelek uważam szczerze mówiac za niepotrzebną stratę czasu i babranie się. Gdy po skończonej cichej fermentacji będziesz przelewał piwo do fermentora z kranikiem, wcześniej wlej tam po prostu doprowadzony do wrzenia roztwór cukru w małej ilości wody. Wymiesza się samo podczas zlewania piwa.
                            Tylko że ja mam tylko jeden fermentor z wężykiem a nie kranikiem. Może tak na godzinę - dwie przed przelaniem do butelek wrzucić do fermentora rozpuszczony cukier i wymieszać?
                            www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

                            Comment

                            • marcin_l
                              Senior
                              • 10-2001
                              • 145

                              #15
                              kangurpl napisał(a)

                              Lepiej oczywiście zagotować całość lub 2/3 objetości. Przy chmieleniu będzie się mocno pieniło !!!
                              Kurcze, właśnie warze i na początku się pieniło (jeszcze przed dodaniem chmielu) a teraz coś nie bardzo. Cos zrobiłem źle?? Nie straszcie...
                              www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎