Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przy piwie o motocyklach

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • siwybr
    Junior
    • 03-2005
    • 19

    Przy piwie o motocyklach

    Są co prawda różne podsekcje o tematyce motocyklowej np. fotograficzno-motocyklowo-modelarska , ale tam temat motorów jakby się trochę rozmył. Dlatego pozwoliłem sobie założyć niniejszy wątek.Może ktoś oprócz mnie jeżdzi na motorze i chciałby o tym przy okazji porozmawiać ,choć nie tylko na ten .Może na tematy ogólnie związane z tzw. kulturą motocyklową cokolwiek to oznacza.Pozdrawiam i do miłego
    MOCNO SZYBKO ACH ACH
  • biermann
    Senior
    • 09-2001
    • 2552

    #2
    Coś nasi potencjani dawcy nerek , czego nikomu nie życzę oczywiście, jakoś zamilkli albo jednak nie "motorują" albo z tradycyjną rezerwą podchodzą do tematów zakładanych przez nowych
    "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
    Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
    Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
    Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
    Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

    Comment

    • Cyrkonia
      Senior
      • 10-2001
      • 1936

      #3
      Mam fajne zdjęcie takiego jednego weteranka-motorka ale właściciel chyba by mnie zamordował gdybym zamieściła to zdjęcie razem z jego facjatą.
      A motorek fajny. Pszczółka też
      www.stat-gra.pl

      Comment

      • siwybr
        Junior
        • 03-2005
        • 19

        #4
        Hej !! To chyba dobry pomysł z tym zdjęciem, bo jak widzisz słowo pisane w tym dziale trochę zanika . Sam też trochę pomyszkuję w swoich zbiorach ze zdjęciami i parę ocenzurowanych przedstawie .Jestem przekonany że zdjęcia trafią do gustu forumowiczów,ponieważ piwo jako jedyne żródełko nigdy nie wysycha i niech tak zostanie. Pozdrawiam i do miłego
        MOCNO SZYBKO ACH ACH

        Comment

        • biermann
          Senior
          • 09-2001
          • 2552

          #5
          Jakby wszystkie były takie to chyba bym się skusił i też zaczął jeździć
          Attached Files
          Last edited by biermann; 16-05-2005, 22:22.
          "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
          Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
          Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
          Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
          Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

          Comment

          • siwybr
            Junior
            • 03-2005
            • 19

            #6
            Bo też wszystke motory [chociaż nie wszystkie tak wyglądają] zmuszają powyżej 160 km/h, aby się do nich tulić a nawet przytulać.Mam cichą nadzieje,że kiedyś dasz się na to przeżycie namówić choćby na tylnym siodełku
            MOCNO SZYBKO ACH ACH

            Comment

            • zAjkA
              Senior
              • 12-2004
              • 1089

              #7
              Ja jak byłem młodszy miałem Rometa Kadeta. Nieraz miałem okazję osiągać nim zawrotne prędkości rzędu 50km/h. Szybko jednak doszedłem do wniosku że ciagnie mnie jednak w stronę samochodów jak i rowerów więc pozbyłem się go.
              Last edited by zAjkA; 26-06-2005, 21:02.
              Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu

              Comment

              • alnus
                Senior
                • 07-2007
                • 459

                #8
                Przy piwie o motocyklach

                Swoje tematy mają już piłka kopana, średniowieczne zamki i samochody. Wydaje mi się, że na tym forum są motocykliści lub choćby sympatycy dwóch kółek z silnikiem i zechcą się tutaj ujawnić. A może uda się umówić na jakąś wspólną jazdę? Może z noclegiem po wieczornym ? Sezon jeszcze trwa, a i potem miło powspominać jazdę i pogawędzić o sprzętach

                Comment

                • Maidenowiec
                  Senior
                  • 07-2004
                  • 2287

                  #9
                  Ech, marzy mi się Road King. Niestety po raz drugi nie miałem czasu i pieniędzy zrobić A. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wreszcie będą sprzyjające okoliczności natury do tego. A z bardziej przyziemnych i przyjemnych dla portfela to Yamaszki Drag Star 1100 Classic albo Wild Star
                  Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                  Thou shallt not spilleth thy beer!

                  Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                  Comment

                  • alnus
                    Senior
                    • 07-2007
                    • 459

                    #10
                    Mnie kręci bardziej angielska klasyka, niekoniecznie nowa. Może kiedyś wsiądę na jakiegoś Triumpha, a może Nortona? Ostatnio spotkałem bikera na Dominatorze z pięćdziesiątego któregoś roku - bajka po prostu. Ale jak bym trafił na niedrogą Kawę W650 też bym się ucieszył (gdyby akurat stan konta pozwolił...). Póki co w szopie stoi gotowe w każdej chwili do drogi GSX400E z 83r. Zrobiłem nim parę tysięcy kilometrów i jeszcze pewno trochę mi posłuży

                    Comment

                    • Maidenowiec
                      Senior
                      • 07-2004
                      • 2287

                      #11
                      Triuph'y rzeczywiście są fajne. Aczkolwiek wolę amerykański pomyślunek, tak w samochodach jak i w motorach. Z takiej totalnej klasyki to strasznie mi się podoba Harley WLA z II Światowej. Jeszcze w malowaniu i wersji militarnej, cudo po prostu.
                      Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                      Thou shallt not spilleth thy beer!

                      Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                      Comment

                      • alnus
                        Senior
                        • 07-2007
                        • 459

                        #12
                        Harley'e fajne są, inne czopery też, tyle że w moim przypadku mało praktyczne. Gdybym miał możliwość posiadania kilku motocykli jednocześnie, to pewno bym sobie sprawił jakiegoś do jazdy "z nogami do przodu" na niedzielne przejażdżki, ale lubię jazdę różnymi drogami. Próbowałem kiedyś na Virago, ale każda dziura w drodze powodowała tortury mojego kręgosłupa, a o normalnej jeździe po kamienistej drodze wogóle nie było mowy. A np. moją Suzuką po bezdrozach Beskidu Niskiego przez 3 dni jeździłem na równi z turystycznymi enduro. Bez żadnych problemów można było przejechać przez bród kamienistej rzeczki, czy po dróżce usypanej z luźnego żwiru. Na WLce też by się pewnie dało, ale chyba nie wypadałoby męczyć w ten sposób staruszka

                        Comment

                        • Maidenowiec
                          Senior
                          • 07-2004
                          • 2287

                          #13
                          E tam nie wypadałoby, od tego on jest Czopery są fajne, ale to raczej nie na Polskę. Na jankeskie drogi pewnie i fajne, u nas jeżdżenie takim monstrum wydłużonym nawet nie tyle niewygodne, co po prostu niebezpieczne mogło by być. No, ale Harley'e nie są czoperami, podobają mi się właśnie takie motory z wyglądu "wielka, tłusta krowa" Świetny jest Road King Police, te motory robią miliony kilometrów i są nie do zajechania. Fajny styl i przyjazny na nasze warunki to bobbery.
                          Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                          Thou shallt not spilleth thy beer!

                          Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                          Comment

                          • alnus
                            Senior
                            • 07-2007
                            • 459

                            #14
                            Virago to też jeszcze nie hardcorowy chopper, ale sama jazda z nogami do przodu nie należy do wygodnej. Co do bobberów to faktycznie są OK, tylko znowu nie za bardzo chciałbym na naszych drogach jeździć wyłącznie ze sztywnym tyłem i springerem rodem z WL'ki z przodu. Na to trza być twardym. Ja jestem, ale mój kręgosłup już nie za bardzo Jakby takie cudo wystrugać z jakiejś softailowej ramy , to już może nie byłoby tak źle i całkiem rozsądnie dałoby się na tym jeździć.

                            Comment

                            • Maidenowiec
                              Senior
                              • 07-2004
                              • 2287

                              #15
                              To akurat fakt Chyba, że założyć porządne resorowanie do samego siodełka. Czopery mają jedną dobrą rzecz na nasze drogi, szerokie gumy. Zawsze to trochę więcej przyczepności.
                              Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                              Thou shallt not spilleth thy beer!

                              Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎