Sleeman, Sleeman Honey Brown Lager

[skandal]

Barwa ciemno bursztynowa, nazwa chyba do niej właśnie nawiązuje bo nic innego miodu nie przypomina. Zapach przyjemny, mocno chmielowy. Smak również wyrazisty, lekko słodkawy ale bez nachalnej goryczki. Piana niestety dość szybko ginie po nalaniu, nagazowane średnio, po ok. 10 min już brak bombelków. Ogólnie smaczne i dość wyraziste. Butelka 341ml,bezbarwna, tylko z krawatką, na miejscu etykiety logo browaru w szkle. Kapsle zakręcany.
Sleeman Brewing & Malting Co. ,Guelph

[Latarnik]

A tak wyglada to takie sobie piwo:

[Hrustgurd]

Zaczynam opisywac piwa wypite w 3 dni przed Nowym Rokiem. Pierwsza czesc byla wypita z Kanadyjczykiem (byly Rosjanin), ktory przywiozl ich. Nie ma mozlowosci oswiadczyc o tym razem, albo zatytulowac serie.

Kolor: miedziany.
Zapach: miodowy, nasycony smak.
Piana: nie dluga.
Smak: miod nie czuje sie, albo bardzo zrobione, wyrownane; albo nie dodali go owsziem.

Miod mi nie podoba sie, ale pilem lepsze miodowe - Waggle Dance.

[Hrustgurd]

Nowy wyglad butelki. Zdijecia zrobil razem przed spotkaniem, dlatego bez napelnionego kufla.

[sibarh]

Piwo ma 5,2 %: