Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Dwa pytania przed pierwsza warka

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • almanzor
    Junior
    • 08-2005
    • 9

    Dwa pytania przed pierwsza warka

    Witam, to moj pierwszy post tutaj,

    niebawem zamierzam zaczac warzyc piwo. Chce zamowic sobie zestaw startowy i uwarzyc pierwsza warke z brew kita (bo najprosciej i najbardziej polecane dla poczatkujacych). Poniewaz mam ochote na jakiegos witbiera, wybor padl na brewkit Tarwebier z Brewfermu. Od pewnego czasu sporo jednak czytam nt. warzenia (literatura, a takze forum Browamatora i niniejsze - jeszcze sie przez to wszystko nie przebilem ) i chodza mi po glowie pewne modyfikacje sposobu warzenia zawartego w instrukcji (nie mam jeszcze brewkita, instrukcje sciagnalem ze strony producenta).
    Przede wszystkim instrukcja (wspolna dla wszystkich oferowanych przez Brewferm brewkitow - roznia sie tylko proporcje skladnikow) wydaje sie byc adresowana do ludzi posiadajacych jeden fermentor, podczas gdy ja bede mial ich dwa. Producent radzi trzymac brzeczke w fermentorze przez ok. 10 dni po jej sporzadzeniu i zadaniu drozdzami (do momentu az przestanie babelkowac), a potem od razu butelkowac, przelawszy uprzednio do innego pojemnika i rozpusciwszy w niej pewna ilosc cukru. Mam jednak wrazenie, ze lepiej bedzie przelac piwo po opadnieciu piany do drugiego fermentora i zostawic jeszcze troche na cicha fermentacje, a butelkowac dopiero gdy przestanie babelkowac. Cala roznica sprowadza sie zatem chyba do liczby uzytych fermentorow, oraz do czasu obu fermentacji (chyba gdy uzyje dwu fermentorow laczny ich czas powinien byc dluzszy niz 10 dni?) Czy ma to jakies istotne znaczenie i jest to dobry pomysl, czy lepiej scisle trzymac sie instrukcji?
    Druga sprawa - zgodnie z sugestia na stronie Browamatora jako dodatkowego surowca fermentujacego zamierzam uzyc bialego cukru kandyzowanego (0,8 kg), jako ze nie posiadam niczego, co mogloby sluzyc jako "tank posredni" nie bardzo usmiecha mi sie rozpuszczac cukier w piwie, lecz mam zamiar zamiast tego dawac nieco cukru kandyzowanego do kazdej butelki. Po raz kolejny, czy jest to dobry pomysl, czy lepiej postepowac, jak radzi producent?
    Bede szczerze zobowiazany za odpowiedzi, jak rowniez za wszelkie inne sugestie.

    Pozdrawiam
  • darko
    Senior
    • 06-2003
    • 2078

    #2
    Witam
    1. Po opadnięciu piany przelej na cichą fermentację do drugiego zbiornika. Gdy się wyklaruje (ok 7 dni) zlej znad osadu, dodaj 140g glukozy i do butelek.
    2. Cukier w brewkitach dodaje się w celu podniesienia ekstraktu. Nie możesz dodać go do butelek, bo cukier do butelek daje się dla gazu. Chyba że chcesz mieć 10l piwa, wtedy nie dodajesz nic oprócz wody. Ale na 20l potrzebujesz brewkita+0,8kg cukru lub ekstrakt słodowy

    Comment

    • almanzor
      Junior
      • 08-2005
      • 9

      #3
      Dziekuje,

      widze, ze moj pierwszy pomysl nie byl wcale taki glupi
      Mam za to jeszcze troche watpliwosci odnosnie tego butelkowania: wiem, ze cukier, slod lub glukoze daje sie do butelek dla gazu. Czy wiec, jesli zgodnie z powyzsza sugestia dodam 140 g glukozy do calosci piwa, bedzie ono pozniej wystarczajaco nagazowane? Nie mam poza tym pomyslu, czego moglbym uzyc jako "tanku posredniego" (chyba, ze w miedzyczasie przysposobie fermentor uzywany uprzednio do fermentacji burzliwej - nie doprowadzi to do zadnej katastrofy? To wlasnie ta watpliwosc sprawila, ze zaczalem sie zastanawiac nad sypaniem cukru do butelek). Czy musi to byc glukoza, czy moze byc cukier kandyzowany, a jesli tak to jak dobrac proporcje? (Chodzi o to, ile czego zamowic z Browamatora). Nie chcialbym rowniez, rzecz oczywista, przeholowac z tym nagazowywaniem i wyhodowac sobie baterii granatow rozpryskowych
      Acha, i jeszcze dodam dla porzadku, ze wg. producenta puszka tego brewkita starcza na sporzadzenie 15 l piwa 13 Blg i 5% obj. alk.

      Dziekuje i pozdrawiam.

      Comment

      • anteks
        maruda
        • 08-2003
        • 10738

        #4
        daj po łyżeczce "zwykłego"cukru do butelki 0,5l i będzie dobrze
        Mniej książków więcej piwa

        Comment

        • naczelnik
          Senior
          • 08-2003
          • 1884

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks
          daj po łyżeczce "zwykłego"cukru do butelki 0,5l i będzie dobrze
          A nawet pół łyżeczki w zupełności wystarczy.
          Z grubsza rzecz ujmując - ja daję łyżeczkę na litr.
          Popieram domowe browary!

          Polakom gratulujemy naczelnika

          Zamykam browar.
          Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

          gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

          Comment

          • almanzor
            Junior
            • 08-2005
            • 9

            #6
            Dziekuje za sugestie z cukrem - podoba mi sie ona z dwu powodow, finansowego, bo w ten sposob nie bede musial zamawiac cukru kandyzowanego w ilosci wiekszej niz 0,8 kg potrzebne do fermentacji (skoro nie widac roznicy to po co przeplacac ) oraz z tego, ze nie bede musial jeszcze raz przelewac piwa (podobno moze zwiekszac to ryzyko infekcji). Z ciekawosci jeszcze spytam, jak ma sie zwykly cukier do glukozy i suchego ekstraktu slodowego. Czy pol lyzeczki cukru to to samo co pol lyzeczki suchego ekstraktu czy glukozy? Pytam po pierwsze dlatego, ze okazalo sie, ze w domu jest spora ilosc niewykorzystanej i niepotrzebnej glukozy, po drugie zas interesuje mnie to czysto teoretycznie. Ktory z tych trzech surowcow jest najwydajniejszy przy butelkowaniu?

            Pozdrawiam.

            Comment

            • zenon15
              Junior
              • 10-2004
              • 9

              #7
              Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliowści, to dobrze. Kiedy zaczynałem swoją przygodę z piwowarstwem domowym miałem też masę wątpliwości. Głowa do góry - dasz radę! Ostrzegam Cię równocześnie - to wciąga! Dotychczas na swoim koncie mam 15 warek (z czego 2 z brew-kitów, a pozostałe 13 z procesem zacierania). Chciałbym Ci opisać w jaki sposób fermentuję brzeczkę nastawną, aby stała się "zielonym piwem" . Nie potrzebujesz "tanku pośredniego. Mając dwa fermentory, fermentację burzliwą przeprowadzam w fermentorze z kranikiem i zakładam wewnątrz reduktor osadów. Dodatkowo zakupiłem termometr ciekłokrystaliczny na fermentor i obydwa wskazują temperaturę brzeczki w czasie fermentacji burzliwej lub cichej. Kiedy piana opadnie zlewam na cichą fermentację do drugiego fermentora (bez kranika). Pierwszy (ten z kranikiem myję i dezynfekuję) i po dwóch tygodniach (lub dłuższym okresie czasu, to zależy od rodzaju piwa) gotuję około 250 ml wody. Do gotującej się wody wsypuję glukozę. Jeżeli jest to piwo, które zostanie spożyte w krótkim okresie czasu dodaję około 5 gram glukozy na butelkę, a jeżeli jest to porter lub inne mocne piwo, to dodaję 4 gramy glukozy na butelkę (aby w czasie refermentacji nie rozsadziło butelek). Glukozę wraz z wodą gotuję około 10 minut i następnie schładzam. Syrop z glukozy wlewam do fermentora z kranikiem i zlewam młode piwo. Mieszam dokładnie młode piwo z syropem i przystępuję do rozlewu do butelek. W ten sposób mam pewność, że do każdej butelki dodaję taką samą ilość cukru gronowego. Używałem także ekstraktu słodowego w proszku, ale wiąże się to ze znacznymi kosztami. Podczas fermentacji brzeczki zawsze piwo zlewam na cichą fermentację (wyjątek stanowiło tylko piwo Harcerskie), które ze względu na małą ilość fermentowalnych cukrów nie przechodzi fermentacji burzliwej. Jeżeli zamierzasz zintensyfikować warzenie piwa to musisz zaopatrzyć się w dodatkowy fermentor lub balon na wino.
              A tak zupełnie poza tematem - uzupełnij swój profil (skąd jesteś, co robisz)! Życzę powodzenia. 3maj się

              Comment

              • almanzor
                Junior
                • 08-2005
                • 9

                #8
                OK, profil juz uzupelniony.
                Serdecznie dziekuje za wszystkie rady. Za chwile zamawiam sprzet i surowce, a wrazeniami z warki (i pewnie kolejnymi namolnymi pytaniami) nie omieszkam sie tu podzielic.

                Comment

                • almanzor
                  Junior
                  • 08-2005
                  • 9

                  #9
                  Nastawilem przedwczoraj w nocy, sama procedura warzenia ok, choc widze pare rzeczy, ktore poprawie podczas nastepnej warki, np. drozdze zrehydratyzowalem zbyt duza iloscia wody (jakies 200-250 ml zamiast 150), nie zdechly od tego, ale obawiam sie ze moga byc mniej wydajne. Wyjsciowe Blg przed zaszczepieniem drozdzami wynosilo 13. Rano na brzeczce byla juz piana ze spora iloscia brazu, zawartosc ekstraktu zmierzylem wczoraj poznym wieczorem i wynosila ok. 9 Blg, temperatura brzeczki wynosila 26 stopni. Dzisiaj wyglad piany specjalnie sie nie zmienil, temperatura wynosi 24 stopnie, zawartosc ekstraktu zmierze wieczorem.

                  Wyglada mi, ze wszystko (odpukac) na razie jest OK.

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    Chmielowisko.pl
                    • 06-2004
                    • 6310

                    #10
                    Nie obawiaj się, drożdże na pewno nie zrobią się mniej wydajne od zbyt dużej ilości wody.
                    I rada na przyszłość: wiem, że w przypadku pierwszej warki czy dwóch ciężko się przed tym powstrzymać, ale nie mierz tak często stopnia odfermentowania. Po prostu każde grzebanie w brzeczce zwiększa szansę zakażenia jakimś syfem. Najlepiej jest sprawdzić po jakichś 5 dniach, wtedy fermentacja powinna już być zakończona.

                    Comment

                    • Shlangbaum
                      Senior
                      • 03-2005
                      • 5828

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika almanzor
                      Producent radzi trzymac brzeczke w fermentorze przez ok. 10 dni po jej sporzadzeniu i zadaniu drozdzami (do momentu az przestanie babelkowac), a potem od razu butelkowac, przelawszy uprzednio do innego pojemnika i rozpusciwszy w niej pewna ilosc cukru.
                      Cała różnica sprowadza się zatem chyba do liczby uzytych fermentorow, oraz do czasu obu fermentacji (chyba gdy uzyje dwu fermentorow laczny ich czas powinien byc dluzszy niz 10 dni?) Czy ma to jakies istotne znaczenie i jest to dobry pomysl, czy lepiej scisle trzymac sie instrukcji?
                      Te 10 dni podają orientacyjnie. Tak naprawdę chodzi o to, żeby balling spadł do powiedzmy 3,5-3 to wtedy masz pewność, że już spokojnie możesz butelkować. Niekiedy, jak czytałem u paru osób na forum balling spadał do 4 już po trzech-czterech dniach. Na cichą przelewa się głównie po to by piwo było klarowniejsze więc piwa z ekstraktu dotyczy to w mniejszym stopniu. Bez cichej też będzie wporzadku. Poczekaj parę dni na obniżenie Blg do 3,5-3 i butelkuj. Ja tak radzę ale nie upieram się, że to jedynie słuszna droga

                      Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                      Comment

                      • przemar
                        Member
                        • 09-2005
                        • 74

                        #12
                        Witam wszystkich piowowarów. Ja podobnie jak kolega almanzor właśnie zaczynam, moja pierwsza warka bulgota od 30.08 i zobaczymy co z niej się urodzi. Twoje rozterki nie są mi obce, więc z zainteresowaniem przyglądam się dyskusji a raczej opiniom doświadczonych i przeglądam forum chłonąc wszelką wiedzę.
                        Pozdrowienia i wspaniałych warek.

                        Comment

                        • almanzor
                          Junior
                          • 08-2005
                          • 9

                          #13
                          Dzieki,

                          zrezygnuje z tak czestych pomiarow, istotnie juz myslalem w tym kontekscie o mozliwosci infekcji (wyparzylem, rzecz prosta, nabierak i przestudzilem go zanim sie za to zabralem), a poza tym w ten sposob pozbawiam sie niebagatelnej ilosci przyszlego piwa. Nastepny pomiar nastapi zatem po opadnieciu piany.
                          Co do cichej fermentacji, to, mowiac szczerze, wciaz sie zastanawiam. Chetnie bym ja przeprowadzil w celach instruktazowych i zdobycia doswiadczenia, poza tym w kazdej znanej mi ksiazce (fakt, ze znam ich niewiele jeszcze ) fermentacja ta jest zalecana. Zadam wiec pytanie nieco inaczej - czy zlanie piwa na cicha fermentacje jest w stanie mu zaszkodzic (zakladajac brak czynnikow typu infekcja) i czy bedzie ono lepsze gdy z niej zrezygnuje?

                          Dziekuje i pozdrawiam.

                          Comment

                          • Marusia
                            Senior
                            • 02-2001
                            • 20211

                            #14
                            Każde grzebanie w brzeczce może jej zaszkodzić. Ale jeśli dokonasz zlewu na cichą z zachowaniem zasad higieny, to powinno być wszystko ok. Przy czym piwo z brewkita faktycznie ma mniejszą potrzebę "cichowania".

                            Co do pomiaru - ja ostatnio (za podpowiedzią kolegi) mierzę ballinga w ten sposób, że zanurzam ballingometr w spirytusie a potem po prostu wkładam go do wiadra z brzeczką. Wtedy ani strat nie ma na piwie a i ryzyko zakażenia w sumie żadne
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • przemar
                              Member
                              • 09-2005
                              • 74

                              #15
                              Nio nio, to jest metoda, ja wczoraj pożyczyłem od żony, dziwnie patrzyła - taką łyżkę do sosów z domowego serwisu i po dezynfekcji świetnie robiła za nabierak, ale trza zaczerpnąć dwa razy. Może faktycznie lepiej topić balingometr od razu w pyfku?

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎